Kingdom of North

Złote Imperium

- Życie na łasce faraona, to jest plan na przyszłość? - upewnił się Alim.

Złote Imperium

- Zatrudnienie u niego - sprostowała Adhara. - Nie umiałabym tak na nich pasożytować, nawet gdyby nam pozwolili, a na pewno mają tam coś, czym moglibyśmy się zająć. Potem zawsze można zaoszczędzić i kupić mieszkanie poza pałacem, jeśli będziemy chcieli.

Złote Imperium

Alim zawiesił głowę i oparł się ciężko o porośnięty roślinnością mur.

- Nie sądzę, żeby to było dobre życie - powiedział łamiącym się głosem. Opanował się nieco i dodał: - Doskonale rozumiem, że nie chcesz zostawiać małej, ale takie życie, bez wspólnoty, to nie jest coś, czego bym dla niej chciał.

Złote Imperium

Adhara nieśmiało przysunęła się bliżej i przytuliła do niego, całą sobą.

- Naprawdę myślisz, że harem zastąpiłby jej... nas? - zapytała cicho, sceptycznie. Głos nagle jej zwilgotniał. - Że nie poczuje się odrzucona i niechciana? Ja... ja tak się czułam, nie chcę żeby ona też... - Sapnęła i opanowała się. - Nie byłaby izolowana - zauważyła cicho. - Jeśli zostaniemy w mieście dalej byłaby częścią wspólnoty świątynnej, tej samej co dotychczas. Tylko mieszkałaby gdzie indziej.

Złote Imperium

Alim pokręcił głową.

- Nie, nie byłaby - mruknął. - Byłaby częścią wspólnoty wiernych, a to co innego. - Skrzyżował ramiona na piersi i milczał chwilę. - Jest taki projekt, żeby nieco bardziej włączyć ludzi z zewnątrz w życie Świątyni. Na samym początku królową. Może na podobnych zasadach Świątynia mogłaby zachować Farihę. Na początek spędzała by tutaj jeden dzień, potem resztę czasu z nami i stopniowo, w miarę jak będzie dorastać, proporcje się odwrócą. Karai szybciej ustąpi, jeżeli zaproponujemy jakiś kompromis - dodał pojednawczo.

Złote Imperium

Adhara przytaknęła.

- Na coś takiego mogę się zgodzić - przyznała. Czule ucałowała jego dłoń. - Dziękuję, kochanie. - Milczała chwilę. - Póki co i tak powinna zostać razem z haremem, do odwołania rozkazu ewakuacji - dodała. - Do tego czasu spokojnie przemyślimy, co chcemy i możemy ze sobą zrobić, żeby zapewnić jej jak najlepsze warunki. W porządku?

Złote Imperium

- Przede wszystkim powinnaś zacząć myśleć, komu zostawisz doradztwo, szkolenie kobiet i te wasze domy - powiedział przytomnie Alim. - Karai nie żartował. Musimy się wynieść jak najszybciej i nie zostawić za sobą chaosu.

Złote Imperium

- Potrzebuję na to przynajmniej kilku dni, ale zorganizuję wszystko - zapewniła Adhara. Milczała chwilę. - Idziemy proponować mu nasz kompromis?

Złote Imperium

- Chcesz, żebym zrobił to sam? - odpowiedział pytaniem Alim.

Złote Imperium

Adhara zawahała się chwilę, wreszcie zaprzeczyła.

- Chcę być przy tej rozmowie. Zachowam spokój - obiecała.