Strona 821 z 893
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: sob mar 19, 2022 9:48 pm
autor: Cerro
- W zasadzie - powiedział cicho Isaku - to ja ich znam. Tę organizację. Augustus korzystał z ich usług. Dostarczali mu niektórych niewolników. Głównie do eksperymentów czy innych zajęć, dzięki którym ci niewolnicy... szybko znikali.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: sob mar 19, 2022 9:53 pm
autor: Akayla
- Och? - mruknął Syrus. - Zatem to nie jest nowa grupa. Wiesz coś więcej?
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: sob mar 19, 2022 10:18 pm
autor: Cerro
- Bardzo niewiele - przyznał Isaku. - Zawsze podejrzewałem, że zajmują się nielegalnym handlem ludźmi. W sensie, w Imperium były drogi, by zostać niewolnikiem... teoretycznie mogli być nimi jeńcy, więźniowie i dłużnicy, w praktyce zapotrzebowanie było nieskończone, część niewolników na pewno była chwytana poza Imperium albo nawet w nim. Struktura tamtej grupy zgadzałaby się z opisem... upiory podległe wampirom. Oferowali też, ekhem, rozwiązywanie problemów... taka bandyterka. Tylko zorganizowana i dosyć tajniacka. Niestety nie znam szczegółów ich operacji.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: sob mar 19, 2022 10:32 pm
autor: Akayla
Syrus powoli pokiwał głową.
- Zastanawiam się teraz, czy ten pierwszy upiór którego złapaliśmy nie byłby w stanie powiedzieć nam czegoś więcej - przyznał, zerkając na Jona. - Trafnie określił akcent tych bandytów, więc musiał być w okolicach Sparpolis w czasie swoich włóczęg, i wykazał się już dobrą znajomością ulicy.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: sob mar 19, 2022 10:34 pm
autor: Cerro
- Jest cały czas do waszej dyspozycji - powiedział Jon. - Roar by go przesłuchał, ale po pierwsze z wami pewnie będzie rozmawiał chętniej, a po drugie pracuje nad zabezpieczeniem miasta, żeby te mordy już się nie powtarzały.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: sob mar 19, 2022 10:42 pm
autor: Akayla
- Nawet jeśli ten upiór kojarzy punkty kontaktu z nimi tam, nie jestem przekonany czy to jest aby właściwy sposób podejścia do sprawy - stwierdził Ver. - Żeby ukręcić temu łeb, trzeba przede wszystkim dotrzeć do szczytu ich hierarchii i pozbyć się szefostwa. Wtedy reszta rozpadnie się sama. O ich domniemanym sponsorze już nie mówiąc.
Zerknął krótko na Isaku. To był dobry moment żeby zboczyć na moment do tematu ogólnego nastawienia ludności Imperium wobec Jona.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: ndz mar 20, 2022 9:26 am
autor: Cerro
Isaku zerknął na niego i oblał się trochę zimnym potem. Nie był pewien, czy ma w ogóle rację w ocenie sytuacji w Imperium. Znaczy był pewien swego jeszcze minutę wcześniej, ale jak miał się odezwać to już nie.
Przemógł się jednak i gapiąc się w stół, powiedział:
- Tych sponsorów może być zresztą więcej niż kilku. Wiem, że masz duże poparcie w biedocie i wyzwoleńcach, ale w Imperium zawsze naprawdę liczyli się bogacze, a zwłaszcza rody zaangażowane historycznie w politykę. Nie ma tutaj typowej arystokracji, jednak praktycznie cała bogatsza warstwa mieszczaństwa będzie przeciwko tobie, nie tylko te najwybitniejsze jednostki, o których pewnie już ostrzegali cię doradcy... jest spora szansa, że nawet średnie mieszczaństwo będzie ci wrogie, bo to podpinało się pod bogaczy z nadzieją na awans. Dla wszystkich tych ludzi będziesz zawsze tylko obcym uzurpatorem.
Jon poruszył się z szelestem płaszczy.
- Wiem, że mam tu wielu wrogów - zapewnił - Dlatego zostały tutaj sojusznicze wojska. Mamy kraj pod kontrolą.
Isaku zerknął na niego z ukosa. Jon spiął się wyraźnie.
- Nie masz kraju pod kontrolą, wasza cesarska mość - powiedział Isaku. - Nie masz nawet miasta pod kontrolą. Masz pałac, port i trochę ulic dookoła.
Twarz Jona ściągnęła się w surowy, zacięty wyraz. Wyglądał jakby w gardle stanęła mu kość. Najwyraźniej jednak postanowił się nią nie dławić, bo skinął głową.
- To prawda. I nawet ta kontrola zależy od dobrych chęci sojuszników.
- Ten sojusz zresztą też jest kruchy - powiedział Isaku.
Jon rozłożył ręce.
- Ten sojusz to najlepsze, co mogłem stworzyć, biorąc pod uwagę niechęć ZKP do podpisywania traktatów, wasza wysokość - zauważył. - Ale jeżeli wszyscy zainteresowani wyrażą gotowość, żeby usiąść i porozmawiać o stworzeniu trwałego, trudnego do zburzenia pokoju na świecie, to służę dużym stołem.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: ndz mar 20, 2022 11:33 am
autor: Akayla
- ZKP będzie zainteresowane - zapewnił Ver.
Z nim i Isaku popierającymi pomysł, Hatsze nie bardzo będzie mogła odmówić. Zresztą, taki traktat byłby teraz dla nich korzystny.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: ndz mar 20, 2022 11:43 am
autor: Los
Isaku spojrzał na niego niemal z przerażeniem.
- Na pewno będziemy lobbować, aby było - przygasił jego deklarację. - Ale jak wiesz, wasza cesarska mość, ostateczna decyzja należy do Namiestnika.
- W porządku - rzekł Jon.
Może i decyzja należała do Namiestnika, ale na Święte Duchy, Isaku był na południu bogiem, a znając misję Hisame, Jon podejrzewał że wkrótce Karai zrobi go bogiem i w ZKP. Choćby po to aby osłonić monarchię przed coraz bardziej irytującym ostrzałem gazet. Poza tym, Ver miał rację, na jedno skinienie Isaku, Nieśmiertelni zapomną, że jakiś Namiestnik w ogóle istnieje.
- Ten sojusz będzie obciążony od samego początku - ostrzegł lojalnie Jon. - Bo wojna domowa tutaj wydaje się więcej niż pewna.
- Rozmawiałem o tym z Rodormem - przyznał Isaku.
- Czy on nie ma już od dawna nazwiska rodziny...?
- Svarianinem - porpawił się Isaku, skoro Jon tak wolał.
Cesarz tylko wzruszył ramionami. Nie przeszkadzało mu jak Isaku mówił o wuju, zwłaszcza że nie był w tym osamotniony, tak po prostu był spontanicznie ciekaw.
- I ma dla mnie jakąś radę?
Isaku potaknął i powtórzył pomysł Nithaela właściwie w całości.
Jon milczał chwilę.
- Czyli, jego zdaniem, powinienem zapomnieć o reformach, upośledzony sądownictwie, nierównościach społecznych i zająć się mieszaniem ludności.
- O nierównościach możesz pamiętać - zapewnił Isaku. - I mieszać warstwy społeczne pod względem znaczenia w życiu politycznym.
- Otworzyć te wszystkie lokalne stanowiska w radach i sądach dla wyzwoleńców i biednych?
- Choćby przez wprowadzenie wybieralności lub parytetów w miejsce ich wykupu - potaknął Isaku.
Jon pokiwał głową.
- Omówię ze swoją radą modyfikację kursu wewnętrznej polityki - obiecał.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: ndz mar 20, 2022 12:08 pm
autor: Akayla
Ver pokiwał głową. Długoterminowo, to może rozwiązać problem sponsora terrorystów. Jeśli nie odnajdą go wcześniej.
- No w porządku. Ale, wracając do tej organizacji... czy mieliście z Roarem jakieś plany co do następnych kroków?