Isaku spojrzał na nią i trochę nieśmiało objął ją ramieniem. Lees wybałuszył oczy i zaczął szturchać wyglądającego przez okno Flokiego, ale Isaku udał, że nie widzi.
- Chyba podjadę jeszcze zamienić słowo z Benggadorem - powiedział. - Odstawić was wcześniej do pałacu?
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Fabia zignorowała chłopców też, a za to przysunęła się do Isaku śmielej i bliżej, uszczęśliwiona afekcją.
- Mhm, tak myślę - przytaknęła Fabia. - Chyba że chcesz żebym poszła z tobą.
- Mhm, tak myślę - przytaknęła Fabia. - Chyba że chcesz żebym poszła z tobą.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Nie trzeba - powiedział Isaku. - To niekoniecznie będzie jakieś ekstremalnie przyjacielskie spotkanie. Szybko wrócę - obiecał.
Odstawił więc całą trójkę do pałacyku, a sam wkrótce był u Bena. Na klatce schodowej minęła ich jakaś starsza pani, łajając na oko wnuczkę i nawet nie zwróciła uwagi na zbrojnych. Nieśmiertelni i nieformalnie ubrany Isaku z włosami w warkoczu przykleili się uprzejmie do ściany, tylko trochę wszyscy zaskoczeni. Sąsiedzi Bena byli więcej niż przyzwyczajeni do podejrzanych, uzbrojonych indywiduów.
Po chwili Isaku pukał już uprzejmie do drzwi.
Odstawił więc całą trójkę do pałacyku, a sam wkrótce był u Bena. Na klatce schodowej minęła ich jakaś starsza pani, łajając na oko wnuczkę i nawet nie zwróciła uwagi na zbrojnych. Nieśmiertelni i nieformalnie ubrany Isaku z włosami w warkoczu przykleili się uprzejmie do ściany, tylko trochę wszyscy zaskoczeni. Sąsiedzi Bena byli więcej niż przyzwyczajeni do podejrzanych, uzbrojonych indywiduów.
Po chwili Isaku pukał już uprzejmie do drzwi.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Otworzyła im ruda elfka z wyraźnie zarysowanymi kurzymi łapkami w kącikach oczu.
- Um - odezwała się mało elokwentnie na widok Isaku, a potem obejrzała się przez ramię. - Ben, naczynie Świętych Duchów do ciebie.
Odgłosy dobiegające z mieszkania brzmiały jakby ktoś się czymś właśnie zakrztusił.
- Wpuść go - odezwał się potem ochryple Ben gdzieś z wnętrza, elfka ustąpiła więc Isaku miejsca w progu.
Ben w międzyczasie wykulał z salonu, stukając laską. Mała wysunęła łeb w ślad za nim, łypiąc nieufnie.
- Czemu zawdzięczam wizytę?
- Um - odezwała się mało elokwentnie na widok Isaku, a potem obejrzała się przez ramię. - Ben, naczynie Świętych Duchów do ciebie.
Odgłosy dobiegające z mieszkania brzmiały jakby ktoś się czymś właśnie zakrztusił.
- Wpuść go - odezwał się potem ochryple Ben gdzieś z wnętrza, elfka ustąpiła więc Isaku miejsca w progu.
Ben w międzyczasie wykulał z salonu, stukając laską. Mała wysunęła łeb w ślad za nim, łypiąc nieufnie.
- Czemu zawdzięczam wizytę?
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Dziękuję - powiedział Isaku, kiwając kuszników, żeby zostali na zewnątrz.
Benggador raczej nie zatłucze go laską, a jeśli nawet, to słusznie.
Isaku zmusił się do wydobycia z siebie głosu, chociaż sytuacja daleka była od komfortowej:
- Chciałem tylko... w końcu... wstąpić i przeprosić za cały ten konflikt między nami.
Benggador raczej nie zatłucze go laską, a jeśli nawet, to słusznie.
Isaku zmusił się do wydobycia z siebie głosu, chociaż sytuacja daleka była od komfortowej:
- Chciałem tylko... w końcu... wstąpić i przeprosić za cały ten konflikt między nami.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Ben przez chwilę tylko patrzył na niego w bezruchu. Głównie ponieważ zastanawiał się, czy go pogięło.
- Za wsadzenie mnie do północnych lochów bez konkretnego powodu, znaczy. Po tym jak sprzedaliście z Nithaelem moją córkę temu osłowi - podsumował cierpko i westchnął cicho. - Wejdź, mamy ciastka - burknął i zawrócił do salonu.
- Za wsadzenie mnie do północnych lochów bez konkretnego powodu, znaczy. Po tym jak sprzedaliście z Nithaelem moją córkę temu osłowi - podsumował cierpko i westchnął cicho. - Wejdź, mamy ciastka - burknął i zawrócił do salonu.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Tak - powiedział Isaku trochę ochryple. - I za dom, i za próbę dekapitacji twojej córki, i za to, że w ogóle próbowałem cię oskarżać o porażkę, której sam byłem winny - doprecyzował. - Dziękuję - powtórzył i poszedł do salonu, trochę jak zbity pies.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Ben zachęcił go gestem, żeby usiadł w fotelu i sam zapadł się we własny, z cichym westchnieniem zadowolenia wyciągając okaleczoną nogę. Mała wyłożyła się na podłodze za nim i wepchnęła mu łeb na kolana, przymykając ślepia, żeby ją drapał za rogami.
- Częstuj się - zachęcił Ben, przesuwając półmisek z ciastkami w kierunku Isaku. - Co cię tak nagle naszło na pojednanie?
- Częstuj się - zachęcił Ben, przesuwając półmisek z ciastkami w kierunku Isaku. - Co cię tak nagle naszło na pojednanie?
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Isaku wziął sobie ciastko. Nie wiedział jeszcze jak je zje. Uznał że odłamywanie po małej części tysiąc razy będzie najmniej podejrzane.
- Nie nagle - powiedział cicho. - Ale to się wydawało bardzo... głupie, przychodzić tu po tylu latach. I wiedziałem, że masz się w porządku, więc nie było potrzeby zapewniać o wsparciu rodziny.
- Nie nagle - powiedział cicho. - Ale to się wydawało bardzo... głupie, przychodzić tu po tylu latach. I wiedziałem, że masz się w porządku, więc nie było potrzeby zapewniać o wsparciu rodziny.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Cóż, lepiej późno niż wcale - stwierdził Ben zrzędliwie. Milczał przez chwilę. - Kiedy miałem te dwadzieścia parę lat też byłem kompletnym idiotą - powiedział wreszcie i wzruszył ramionami. - W tej chwili większość z tego, co się stało, i tak nie ma już znaczenia.
Sitri weszła z tacką parujących szklanek herbaty i postawiła po jednej przed Isakiem i Benem.
Sitri weszła z tacką parujących szklanek herbaty i postawiła po jednej przed Isakiem i Benem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości