- Och - powiedział Oda niepewnie, wyraźnie jednak zaczął oddychać spokojniej.
- Oczywiście - zapewniła Elania. - Z paroma. Na jedną noc, ale zawsze.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- No, on ma dużo dystansu do siebie - potaknął Ver. - Zupełnie nie masz się czym martwić.
N'gaya ostatnio mu powiedziała, że ma fryzurę jak koń.
Fariha uniosła lekko brwi i pokiwała głową. Stracony przypadek.
- Marzy ci się długotrwały romans? - domyśliła się.
N'gaya ostatnio mu powiedziała, że ma fryzurę jak koń.
Fariha uniosła lekko brwi i pokiwała głową. Stracony przypadek.
- Marzy ci się długotrwały romans? - domyśliła się.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Jak mogłaś nas tak wkręcić - mruknął Denis do Sif.
- Nie pojmuję jak go nie poznaliście. Może ponieważ jestem z Północy - przyznała Sif. - Jest białym, długowłosym człowiekiem o rysach pięknych jak z innego świata. Ilu takich chodzi po świecie?
- Król Elra wyglądał dokładnie tak samo. Wszyscy wyglądają tak samo - obruszył się Denis. - Piękni i długowłosi.
- Król Elra nie był Freyem - burknęła Sif jakby to było oczywiste i wypisane na czole.
Oda rozłożył ręce na znak, że nie widzi różnicy.
Elania była w ogóle w innym świecie, w świecie wampirzej atencji.
-A, nie wiem - przyznała. - Może kiedyś. Zwłaszcza jeśli będę chciała zostać wampirem.
- Nie pojmuję jak go nie poznaliście. Może ponieważ jestem z Północy - przyznała Sif. - Jest białym, długowłosym człowiekiem o rysach pięknych jak z innego świata. Ilu takich chodzi po świecie?
- Król Elra wyglądał dokładnie tak samo. Wszyscy wyglądają tak samo - obruszył się Denis. - Piękni i długowłosi.
- Król Elra nie był Freyem - burknęła Sif jakby to było oczywiste i wypisane na czole.
Oda rozłożył ręce na znak, że nie widzi różnicy.
Elania była w ogóle w innym świecie, w świecie wampirzej atencji.
-A, nie wiem - przyznała. - Może kiedyś. Zwłaszcza jeśli będę chciała zostać wampirem.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akurat ty, Oda, powinieneś widzieć różnicę - mruknął leniwie Ver. - Przecież Elra był ze ze Złotej Pustyni, a Isaku ma dolewkę krwi ze Wschodu.
Fariha tym bardziej nie rozumiała.
- To dlaczego tak cię ciągnie do wampirów? - chciała wiedzieć. - Poza tym, gdzie się spotykamy i kiedy?
W końcu, Elania zaproponowała randkę, Fariha się zgodziła, ale nic ponad to nie ustaliły.
Fariha tym bardziej nie rozumiała.
- To dlaczego tak cię ciągnie do wampirów? - chciała wiedzieć. - Poza tym, gdzie się spotykamy i kiedy?
W końcu, Elania zaproponowała randkę, Fariha się zgodziła, ale nic ponad to nie ustaliły.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Trzy czwarte Świątyni ma dolewkę wschodniej krwi, zwłaszcza tamtejsi Freyowie - zauważył przytomnie Oda.
- Po czym niby odróżnić Freya od nie-Freya jeśli są biali? - spytał Nicolas Sif.
- Po nosie, idioto! - warknęła i wyciągnęła przedwojenny banknot. Z Elrą. - Naprawdę nie widzisz różnicy?
- Och, jutro wieczorem, tutaj? A potem gdzieś pójdziemy - zaproponowała Elania. - Potańczyć czy coś. Do knajpy dla wampirów.
- Po czym niby odróżnić Freya od nie-Freya jeśli są biali? - spytał Nicolas Sif.
- Po nosie, idioto! - warknęła i wyciągnęła przedwojenny banknot. Z Elrą. - Naprawdę nie widzisz różnicy?
- Och, jutro wieczorem, tutaj? A potem gdzieś pójdziemy - zaproponowała Elania. - Potańczyć czy coś. Do knajpy dla wampirów.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Isaku naprawdę wygląda ci jak Czerwony? - zdziwił się Ver. - Przecież oni ubierają się i czeszą zupełnie inaczej. I zabierają ze sobą wszędzie gigantyczne noże.
- Spotkajmy się w parku przecznicę dalej - mruknęła Fariha. ONA nie czuła się komfortowo z wykorzystywaniem domu Vera jako bazy wypadowej. - W porządku. A moje drugie pytanie? Dlaczego cię ciągnie do wampirów?
- Spotkajmy się w parku przecznicę dalej - mruknęła Fariha. ONA nie czuła się komfortowo z wykorzystywaniem domu Vera jako bazy wypadowej. - W porządku. A moje drugie pytanie? Dlaczego cię ciągnie do wampirów?
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- No nie wiem - mruknął Oda. - Może rzeczywiście.
- Dobra - powiedziała Elania pogodnie. Wzruszyła ramionami. - Lubię kiedy ktoś mnie kaleczy i pije moją krew. Uważam, że to ekscytujące i seksualnie podniecające.
- Dobra - powiedziała Elania pogodnie. Wzruszyła ramionami. - Lubię kiedy ktoś mnie kaleczy i pije moją krew. Uważam, że to ekscytujące i seksualnie podniecające.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Ver mruknął i pokiwał głową. No nareszcie.
- W każdym razie, najważniejsze w tym wszystkim że was zupełnie polubił, nawet jeśli wzięliście go za kuzyna Hansa.
- Aha - odrzekła Fariha. Nie mogła powiedzieć, że rozumie... ale z drugiej strony w ogóle średnio rozumiała ludzką seksualność, więc. - Skoro cię to ekscytuje - zgodziła się jednak.
Wahała się moment.
- Skoro cię interesuje strona seksualna, to może mogłabym cię poznać z taką jedną wampirzycą jak będzie okazja...
- W każdym razie, najważniejsze w tym wszystkim że was zupełnie polubił, nawet jeśli wzięliście go za kuzyna Hansa.
- Aha - odrzekła Fariha. Nie mogła powiedzieć, że rozumie... ale z drugiej strony w ogóle średnio rozumiała ludzką seksualność, więc. - Skoro cię to ekscytuje - zgodziła się jednak.
Wahała się moment.
- Skoro cię interesuje strona seksualna, to może mogłabym cię poznać z taką jedną wampirzycą jak będzie okazja...
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- To prawda - powiedział Oda. Bo dawało nadzieję, że Biały Wilk nie podpala właśnie domu, w którym siedzą, w ramach zemsty.
- Jest miły - przyznał Denis. - Wydawał się nieśmiały.
- Sade nas zabije - mruknął Nicolas, zezując na Elanię z lekkim przerażeniem, bo przecież słyszał wszystko.
- Och, chętnie - powiedziała Elania. - Ale najpierw nasza randka.
- Jest miły - przyznał Denis. - Wydawał się nieśmiały.
- Sade nas zabije - mruknął Nicolas, zezując na Elanię z lekkim przerażeniem, bo przecież słyszał wszystko.
- Och, chętnie - powiedziała Elania. - Ale najpierw nasza randka.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Jak ona się ma, tak w ogóle? I Nia? - zapytał Ver. Ich nieobecność była w końcu zauważalna, nawet jeśli spodziewana.
- Jasne - zapewniła Fariha. - Zresztą i tak nie wiem, kiedy następnym razem ją złapię, ostatnio rzadko bywa w domu.
- Jasne - zapewniła Fariha. - Zresztą i tak nie wiem, kiedy następnym razem ją złapię, ostatnio rzadko bywa w domu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości