Strona 859 z 893
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn mar 28, 2022 11:10 am
autor: Los
- W zasadzie, mieliśmy iść potańczyć - przypomniała Sif wszystkim.
- A, no tak - przyznał Nicolas. - To chyba będziemy się zbierać. Zatem do zobaczenia, o ile nie idziecie.
- Ja dzisiaj spasuję - przyznała N'gaya. - Może następnym razem.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn mar 28, 2022 11:18 am
autor: Akayla
- Mhm, musimy się jeszcze rozpakować i wszystko - przytaknął jej Ver. - Do zobaczenia.
Pożegnali się ciepło. Ver milczał chwilę, kiedy zamknęły się za nimi drzwi.
- To ja pójdę po bagaże - powiedział wreszcie i też wyszedł.
Fariha w międzyczasie odłożyła na stół klucze i odbiorniki od alarmów, które jej Ver zostawił.
- Kiedy was nie było, przyszedł jakiś list - dodała jeszcze do N'gayi. - Nie patrzyłam, co to. Zostawiłam wam w sypialni, żeby się nie zgubił.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn mar 28, 2022 11:27 am
autor: Los
- Sprawdziłaś, czy jest bezpieczny? - spytała tylko N'gaya, idąc otworzyć rzeczony.
*
Isaku nie wrócił do domu, a przynajmniej nie wrócił do Fabii, sam. Towarzyszyła mu dziewczyna o wyraźnie wschodnich korzeniach, ubrana w długie luźne spodnie, koszulkę kończącą się tuż pod biustem i długi do ziemi sweter z wełny, który miał chyba nadawać strojowi przyzwoitości. Wokół głowy miała zawiązaną kolorową chustkę, a żółte, skośne oczy mocno wymalowane kohlem.
- Cześć - powiedział Isaku do Fabiany, w ramach powitania. - To jest Chie. Moja kuzynka.
- Wasza wysokość. - Chie ukłoniła się Fabianie.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn mar 28, 2022 11:33 am
autor: Akayla
- Tak, oczywiście - zapewniła Fariha. - W ogóle wyglądał jak coś z jakiegoś urzędu albo czegoś.
List czekał na N'gayę w sypialni, tak jak Fariha powiedziała. Rzeczywiście wyglądał jak coś z urzędu. A zawierał wezwanie do złożenia zeznań przez nią i Vera, bo oczywiście.
*
- Cześć - odpowiedziała Isakowi. - Miło mi cię poznać - zapewniła Chie. - Usiądziesz i napijesz się czegoś? - zaprosiła ją ciepło.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn mar 28, 2022 11:36 am
autor: Los
- Ech, do cholery - powiedziała N'gaya i poszła powiedzieć Verowi.
*
- Chętnie - potaknęła Chie i zajęła miejsce, które uprzejmie wskazał jej Isaku. - Mam informacje o Fabianusie - wyjaśniła.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn mar 28, 2022 11:47 am
autor: Akayla
Ver odłożył torbę, którą akurat wnosił i spojrzał na pismo. Westchnął cicho.
- Pojedziemy jutro - stwierdził. - A potem... nie wiem, ja bym wnosił skargę - mruknął.
Nie chciał wmuszać w to N'gayi, w końcu to byli jej rodzice, ale ciągłe zmyślone pozwy zaczynały się robić irytujące.
*
- Och - sapnęła Fabia, podczas gdy służący przynieśli im dzbanuszek parującej herbaty i filiżanki.
Przez ostatnich parę dni Fabia nie musiała się nad nim zastanawiać... i szczerze było jej z tym dosyć dobrze. Teraz moralne dylematy i stare urazy wróciły z powrotem na powierzchnię.
- Dziękuję - odpowiedziała jednak, uśmiechając się do niej miło. - Czego się dowiedzieliście?
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn mar 28, 2022 1:31 pm
autor: Los
N'gaya milczała chwilę.
- Pójdę do nich, porozmawiać - powiedziała w końcu. - Jeśli to nie pomoże, w porządku.
*
- Pan Fabianus przebywa obecnie poza obrębem murów stolicy, na tamtejszych polach uprawnych, gdzie zatrudnił się u jednego z arystokraty - powiedziała Chie. - Należą do niego pola uprawne i hodowlę trzody oraz bydła. Pracuje tam wysoce wykwalifikowany personel z Meselerinu oraz prości robotnicy z różnych stron, pan Fabianus zalicza się do tych drugich. Otrzymują podstawowy wikt i opierunek oraz niewielką zapłatę. Własnego mieszkania pan Fabianus nie posiada, ani nie wynajmuje żadnego. Jest często zagadywany o swoje polityczne preferencje z racji pochodzenia, ale nie chce rozmawiać na takie tematy, więc nie są mi znane.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn mar 28, 2022 1:39 pm
autor: Akayla
Ver skinął głową.
- W porządku - zapewnił. Wahał się momencik. - Czy chcesz żebym poszedł z tobą? Jako wsparcie moralne.
*
Fabia powoli pokiwała głową.
- Ma jakieś kontakty poza miejscem pracy? Widuje się z kimś w mieście albo w Starym Świecie?
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn mar 28, 2022 1:42 pm
autor: Los
N'gaya wahała się chwilę. W końcu pokręciła głową.
- Nie... To się wtedy przerodzi w wykrzykiwanie obelg pod twoim adresem, obawiam się - przyznała. - Będą lepiej słuchać gdy przyjdę bez mężczyzny, jakkolwiek to brzmi.
*
- Nie - powiedziała Chie. - Jeśli w ogóle wybiera się do miasta to napić ze znajomymi z pracy, a nawet z nimi nie jest szczególnie blisko. Może właśnie przez to, że nie do końca mu ufają jako południowcowi z wyrokiem.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn mar 28, 2022 1:51 pm
autor: Akayla
Ver pokiwał głową.
- W porządku - zapewnił. Rozumiał. - Jeśli nie wrócisz w przeciągu sześciu godzin, tym razem to ja zgłoszę porwanie - zażartował.
*
To... dość mocno uspokajało. Bo jeśli tak było, to by znaczyło że Fabianus nie mógł mieć kontaktu z żadnymi podejrzanymi organizacjami. Więc zapewne oczekiwał pomocy. Pozostawało mieć nadzieję że nie wykorzysta sytuacji, by taki kontakt nawiązać.
- Rozumiem. Dziękuję, Chie. To bardzo pomogło - zapewniła.