19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » wt mar 29, 2022 12:33 pm

- Twój brat będzie miał przez to kłopoty? - spytała N'gaya, gdy już oboje siedzieli stabilnie na grzbiecie zwierzęcia.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » wt mar 29, 2022 12:39 pm

- Z prawem? Nie - zapewnił Ver. Mieli po swojej stronie rację i Namiestnika. Pogonił konia do stępa. - Z gazetami? Zobaczymy.

Dołączyli do Isaku i jego obstawy.

- Możemy wracać - zapewnił go.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » wt mar 29, 2022 12:42 pm

Isaku kiwnął głową i ruszył pierwszy w kierunku portalu. Odezwał się dopiero, gdy byli z powrotem w stolicy:

- Odwieźć was do domu czy zatrzymany się w pałacu?

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » wt mar 29, 2022 12:44 pm

- Możemy się zatrzymać w pałacu - zapewnił Ver. Dojadą już bezpiecznie, a poza tym musiał oddać siodło. - Dziękuję, re. Jakby gazety się ciebie czepiały to zwal na nas - dodał.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » wt mar 29, 2022 12:48 pm

- Nie martw się tym, re - powiedział Isaku. - Nie są mi już w stanie zrobić nic gorszego. Jeśli chcą mieć Białego Wilka, z przyjemnością im go dostarczę.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » wt mar 29, 2022 1:03 pm

Ver mruknął.

- Skoro tak sądzisz - ustąpił. Isaku wiedział lepiej. Zazwyczaj.

Wyminęli spokojnym stępem trochę gapiów na ulicach i zajechali pod pałac. Na miejscu, Ver pomógł N'gayi zeskoczyć na ziemię i wsadził ją do powozu.

- Zaraz pojedziemy - obiecał jej.

Musiał jeszcze ogarnąć sprawę z koniem i iść zamienić trzy słowa z Isaku. Bo poza tym, że niegrzecznie im przerwano, skrytka wyglądała na solidną.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » wt mar 29, 2022 1:13 pm

- W porządku - powiedziała. - Zostawiłam tam swój płaszcz. U rodziców - dodała. - I ciągle mam twój... - powiedziała do Sokolego Oka.

- Zatrzymaj go na razie, pani - rzekł ten uspokajająco.

Płaszcz i tak nosił dopięty na ramionach, więc to nie tak, że był dla niego głównym źródłem ciepła.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » wt mar 29, 2022 1:22 pm

Ver skinął głową. Potem pomyśli o odzyskaniu okrycia. Jeśli N'gayi na nim zależało, bo w sumie nie wiedział, czy zależy.

Uścisnął ją krótko i bardzo delikatnie, a potem poszedł, w pierwszej kolejności do konia.

W międzyczasie, na dziedziniec zajechał powóz Fabiany.

- Co tu się dzieje? - zaniepokoiła się natychmiast Fabia, ledwie wysiadła. Widok Isaku pod bronią i małego tłumu konnych kuszników w końcu nie napawał optymizmem.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » wt mar 29, 2022 1:25 pm

Isaku, który wrócił po odstawieniu Barafu, przytrzymał jej drzwiczki powozu.

- Rodzice N'gai próbowali ją zatrzymać przemocą w mieszkaniu, a interwencja kusznika wywołała wątpliwości Straży - streścił. - Przejechałem się z Verem, wyciągnąć ich z tego. Jest też u nas Ben - dodał, bo jakby obok leżały dwa gorące smoki. - Jak spotkanie?

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » wt mar 29, 2022 1:37 pm

Fabia spojrzała na niego wielkimi oczami. Potem ze współczuciem na powóz.

- Jejku, biedna - sapnęła. - Um, a spotkanie zaskakująco dobrze - przyznała. - Na początku był dosyć szorstki i opryskliwy, ofuczałam go, odrobinę się pokłóciliśmy i potem w zasadzie było już zupełnie miło. O nic nie prosił. Potem mu powiedziałam, że zorganizuję mu zakwaterowanie i żeby przyszedł tutaj, kiedy umowa o pracę mu się skończy, i wtedy uciekł - podsumowała. - Poprosiłam kuszników żeby posłali za nim upiora, żeby go miał na oku.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość