Strona 89 z 150
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 03, 2020 10:07 pm
autor: Cerro
- Och, tak. - Dana przypomniała sobie o sztuce i umilkła.
Przesiedzieli już grzecznie do końca sztuki, a potem podziękowali autorom i przeszli do saloniku, otoczeni falą rozwrzeszczanych dzieci, które właśnie komentowały to, co zobaczyły chwilę wcześniej na scenie. Umilkły dopiero, gdy służba podała obiad i wszyscy zaczęli jeść, bo rzuciły się na jedzenie jak stado głodnych piranii. Danę szczerze mówiąc zaczynała boleć głowa. Wiedziała oczywiście, że dzieci hałasują, ale nigdy tego za bardzo nie doświadczyła.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 03, 2020 10:14 pm
autor: Akayla
Elra, też dosyć zmęczony tumultem, starał się udawać że wszystko jest świetnie, ale wprawne oko mogło od razu dostrzec, że jest po prostu pełen rezygnacji wobec swojego losu.
- Może przejdziemy się nad rzekę do pawilonu Ząbka? - zaproponował Elra, po chwili jedzenia w ciszy.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 03, 2020 10:24 pm
autor: Cerro
Dana potaknęła i kiedy chwilę odpoczęli, wstali i zabrali całe towarzystwo na przechadzkę. Wliczając w to dużą grupę Nieśmiertelnych tak czujnych, jakby przedzierali się przez terytorium śmiertelnego wroga.
Ząbek był na miejscu, ale ciężko powiedzieć, żeby ucieszył się na hałasy. Gdy się zbliżyli, wyszedł ze swojego schronienia i odmaszerował do rzeki - ku wielkiej radości dzieci, bo kiedy smok się zanurzał, woda wokół niego bulgotała, pieniła się i śmierdziała siarką. W związku z czym towarzystwo niezwłocznie wykorzystało tę okazję, by bawić się w pokonywanie przebudzonych wulkanicznych smoków.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 03, 2020 10:32 pm
autor: Akayla
Elra objął Danę ramieniem, z zadowoleniem obserwując jak dzieci męczą swoimi krzykami kogoś innego niż ich.
- Jak poszło z instalacją Żniwiarza? - zagadnął Neatana przy okazji.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 03, 2020 10:49 pm
autor: Cerro
- Żniwiarzy. Pracuję nad tym. Na razie nie jest źle - zapewnił Neatan. - Aczkolwiek jest pewien problem. Okazuje się, że w trakcie swoich skoków, upiory jednak przemieszczają się między wymiarami.
- I? - spytała Dana.
- I obsypuje je przy tym pył z morderczych drzew Pradawnych. W końcu się nauczą, ale mogą nie być bardzo zadowolone - przyznał uczciwie Neatan.
Re: 17. Wredne i rogate
: pt sty 03, 2020 10:57 pm
autor: Akayla
Elra otworzył usta.
Elra zamknął usta.
- Rozesłałem już tamte oświadczenia o barierze. Już widzę, ile oburzonych listów i artykułów sobie tym zarobiliśmy... zaraz powiążą to z Parysusem na najgorszy sposób i zrobią z tego dowód naszej domniemanej nienawiści wobec upiorów.
Re: 17. Wredne i rogate
: sob sty 04, 2020 8:09 am
autor: Cerro
- Przykro mi - rzekł obojętnie Neatan.
- Najjaśniejszy Panie, dziennikarz - rzekł jeden z kuszników podchodząc i wskazał szarżującego brzegiem człowieczka ze sprzętem do magicznych obrazów. - Zatrzymać go?
Re: 17. Wredne i rogate
: sob sty 04, 2020 10:44 am
autor: Akayla
Elra westchnął w duchu.
- Tak. I powiedzcie mu, że może się ubiegać o posłuchanie jutro.
To był dzień dla rodziny i nie zamierzał pozwolić żadnej pijawce psuć mu nastroju.
Re: 17. Wredne i rogate
: sob sty 04, 2020 11:30 am
autor: Cerro
Kusznik ruszył do dziennikarza. Po chwili zajadłej dyskusji, dziennijarz wychylił się, by zrobić magiczny obraz.
Kusznik wrzucił jego sprzęt do rzeki.
Minutę awantury później, kusznik wrzucił dziennikarza do rzeki i wrócił.
Re: 17. Wredne i rogate
: sob sty 04, 2020 11:40 am
autor: Akayla
Elra szczerze ani myślał przejmować się losem dziennikarza. Jeden artykuł w tę czy we w tę, co za różnica.
Posiedzieli nad rzeką jeszcze trochę nim zawrócili do pałacu, pożegnali z towarzystwem i wrócili do siebie.
Tam Elra ucałował Danę i pomiział ją po podgardlu.
- Zrób się dla mnie na pięknego króliczka, hmmm? - wymruczał miękko. - Gdzieś tu jeszcze powinny być uszka i ogonki.
Musiał w końcu pójść po ich schowane zabawki, a głupio było zostawić Danę bez zajęcia.