- Mhm. Postaram się - zapewniła Dana.
Kiedy wrócił, leżała na leżance z uszkami przypiętymi do dwóch małych koczków na głowie, ozdobionej dodatkowo sznurem różowych pereł. Włożyła też swoje buty z Komnaty Cudów i ssała metalowy koniec ogonka, żeby go zwilżyć i ocieplić. Poza tym i obróżką nic więcej na sobie nie miała.
17. Wredne i rogate
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Elra odłożył niewielką skrzyneczkę, którą wyniósł z czeluści, włączył ich stare runy prywatności i dopiero przysiadł obok Dany, obejmując ją ramieniem. Szczypnął ją w pierś.
- Wystarczy, mój króliczku. Daj - poprosił, podsuwając rękę, a kiedy wypluła mu w nią ogonek, popchnął ją twarzą na łóżko i przycisnął w tej pozycji, żeby wystawiła mu stosowną część ciała. - Jesteś absolutnie najpiękniejsza - zapewnił, niespiesznie wsuwając go na miejsce. - Jak bardzo chcemy być dziś pomiataną, hmm?
- Wystarczy, mój króliczku. Daj - poprosił, podsuwając rękę, a kiedy wypluła mu w nią ogonek, popchnął ją twarzą na łóżko i przycisnął w tej pozycji, żeby wystawiła mu stosowną część ciała. - Jesteś absolutnie najpiękniejsza - zapewnił, niespiesznie wsuwając go na miejsce. - Jak bardzo chcemy być dziś pomiataną, hmm?
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Nie za bardzo, ale bardziej niż zwykle - odpowiedziała Dana, kręcąc się trochę, bo zdecydowanie odwykła od ogonka.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- W porządku - odrzekł Elra, dla własnej satysfakcji klepnął ją w pośladek, a potem złapał za włosy i pociągnął z powrotem do pionu. - Byłaś dziś strasznie niedobra, króliczku - oznajmił, policzkując ją: zdecydowanie nie mocno, ale też tak żeby poczuła. - Chodź.
Wstał i w zasadzie zwlókł ją z łóżka za włosy, pozostawiając martwienie się o stanięcie na niedorzecznie wysokich szpilkach w jej gestii. Dociągnął ją do skrzyneczki, z której w pierwszej kolejności wyciągnął knebel. Mało delikatnie wepchnął jej go w usta i zawiązał mocno. Potem wyciągnął dwie klamerki, bez obciążenia.
- Załóż sobie - polecił, podając je jej.
Wstał i w zasadzie zwlókł ją z łóżka za włosy, pozostawiając martwienie się o stanięcie na niedorzecznie wysokich szpilkach w jej gestii. Dociągnął ją do skrzyneczki, z której w pierwszej kolejności wyciągnął knebel. Mało delikatnie wepchnął jej go w usta i zawiązał mocno. Potem wyciągnął dwie klamerki, bez obciążenia.
- Załóż sobie - polecił, podając je jej.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Dana w zasadzie już żałowała, że wybrała te obcasy, bo nie ułatwiały jej teraz życia. Otarła łzy stojące w oczach i wzięła klamerki. Ostrożnie zapięła je na sutkach, krzywiąc się lekko. Gdy skończyła, usiadła prosto z dłońmi na udach.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Elra pociągnął delikatnie za obydwie, tak jakby chciał się upewnić, że dobrze wykonała swoje zadanie. Potem wziął ją pod brodę i pocałował czule.
- Wyglądasz prześlicznie, króliczku - wyszeptał do niej i trącił ją w nosek. - Przejdź się dla mnie parę razy, chcę się napatrzeć.
- Wyglądasz prześlicznie, króliczku - wyszeptał do niej i trącił ją w nosek. - Przejdź się dla mnie parę razy, chcę się napatrzeć.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Dana nie spełniła polecenia. Stanęła za to przed nim, łapiąc w końcu pewnie równowagę, zawirowała powoli, a wreszcie uniosła ręce nad głowę i zaczęła tańczyć, kołysząc zmysłowo biodrami.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Elra aż wyszedł z roli i przez długą chwilę po prostu patrzył z zachwytem odmalowanym na twarzy. Potem trochę się opanował i rozsiadł się wygodniej. Skoro już zaczęła, nie zamierzał przerywać za szybko.
Minęło więc dobrych kilkanaście minut nim stwierdził, że ma dość, wstał, zaklaskał i strzelił z obróżki, żeby przerwała i do niego przyszła.
- Jesteś olśniewająca, króliczku - oznajmił, obejmując ją ramieniem.
Wymierzył jej klapsa, tym razem dosyć mocnego, dla zabawy, i poprowadził do łóżka. Tam położył ją ostrożnie na materacu.
...
*
Kiedy skończyli, Elra delikatnie wyjął jej z ust knebel i zdjął z niej klamerki.
- Jesteś skłonna pochodzić w uszach i ogonku resztę wieczora? - zapytał, jedną ręką przygarniając ją do siebie, a drugą odkładając sprzęty na stolik. - Naprawdę słodko w nich wyglądasz.
Minęło więc dobrych kilkanaście minut nim stwierdził, że ma dość, wstał, zaklaskał i strzelił z obróżki, żeby przerwała i do niego przyszła.
- Jesteś olśniewająca, króliczku - oznajmił, obejmując ją ramieniem.
Wymierzył jej klapsa, tym razem dosyć mocnego, dla zabawy, i poprowadził do łóżka. Tam położył ją ostrożnie na materacu.
...
*
Kiedy skończyli, Elra delikatnie wyjął jej z ust knebel i zdjął z niej klamerki.
- Jesteś skłonna pochodzić w uszach i ogonku resztę wieczora? - zapytał, jedną ręką przygarniając ją do siebie, a drugą odkładając sprzęty na stolik. - Naprawdę słodko w nich wyglądasz.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Dana westchnęła, otarła brodę i objęła go ramionami w pasie, przytulając się do niego, zdyszana po tańcu i ich igraszkach.
- Skoro chcesz - zgodziła się.
- Skoro chcesz - zgodziła się.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Dzię-ku-ję - odrzekł Elra z rozbawieniem i ucałował ją czule w główkę. - Jak ci się podobało? Nóżki nie bola za bardzo od tańczenia? Szczerze mówiąc trochę się zagapiłem - przyznał ze skruchą.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości