Strona 893 z 893

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: pt kwie 01, 2022 8:26 pm
autor: Los
- Och, słodki? - powtórzył z rozbawieniem. - Skoro tak mówisz... zresztą, dla ciebie wszystko, czekoladko - zapewnił.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: pt kwie 01, 2022 9:06 pm
autor: Akayla
Parę dni później, nadeszła pora na długo zapowiadany wyjazd do Imperium, na ślub Liwii i Jona. Isaku, Fabiana i chłopcy zostali obudzeni wcześnie rano, wymyci, wyczesani, wypachnieni i wciśnięci w swoje najbardziej wyjściowe stroje, nim troskliwa służba wepchnęła ich do powozu.

Przy portalu, spotkali się także z powozami Vera i Hatszepsut. Mag obsługujący przejście, przepuścił ich czym prędzej i już wkrótce byli wszyscy na ulicach Semiramidy.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: sob kwie 02, 2022 6:57 pm
autor: Los
Już na ulicach trwała zabawa, bo zgodnie z tutejszym obyczajem z rozkazu cesarza Jonusa rozdano żywność, a ludzie zasiedli na balkonach i placach, w promieniach południowego słońca, żeby się cieszyć i radować.

Na samym ślubie byli dosłownie wszyscy - władcy, dygnitarze, ich rodziny. Jon nie chciał pominąć nikogo. U boku Hatszepsut pojawił się uwolniony z aresztu Mamoru, z wciąż ciążącym na nim jakimś śmiesznym zarzutem siania pogłosek; zdecydowanie poważniejszą karą był fakt, że stojący obok Karai dosłownie prześlizgiwał się po nim spojrzeniem, jakby cała jego miłość znikła w chwili, gdy udało mu się wydobyć kłopotliwego syna z aresztu.

Ceremonia, którą poprowadził Hisame, była krótka i bardzo piękna. Potem wszyscy usiedli przy stołach rozstawionych w ogrodzie, pod południowymi gwiazdami. Przystrojone w pudrowy róż i lazurowy błękit, uginały się od przysmaków ze wszystkich stron świata, a nad wszystkim płynęła rozkosznie romantyczna muzyka Saoriego, starannie wybrana przez niego i Liwię z jego bogatego repertuaru.