Złote Imperium
Dana zachichotała.
- Mówiąc poważnie, jestem pewna, że potrafię poprawić to okropieństwo - powiedziała, stukając w książkę. - Ale jeżeli dojdzie do publikacji, to pod pseudonimem, więc wymyśl sobie jakiś.
*
- Mam nadzieję, że chociaż ten węch działa tak dobrze jak mi się wydaje - mruknął Jasar. - Jestem kucharzem. A czuję się trochę stary na przekwalifikowanie - wyjaśnił.
16.2: Wywiad z wampirem
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Chcesz to opublikować - powtórzył Elra. - Erm, dziękuję? Chyba.
*
- Och, rozumiem - sapnął Syrus. - O to się nie martw - zapewnił. - Twój zmysł węchu już teraz powinien być lepszy niż przedtem, a w najbliższych dniach jeszcze się wzmocni. W związku z tym zaczniesz też czuć aury Starszych i Wielkich, tak przy okazji - dodał.
- Chcesz to opublikować - powtórzył Elra. - Erm, dziękuję? Chyba.
*
- Och, rozumiem - sapnął Syrus. - O to się nie martw - zapewnił. - Twój zmysł węchu już teraz powinien być lepszy niż przedtem, a w najbliższych dniach jeszcze się wzmocni. W związku z tym zaczniesz też czuć aury Starszych i Wielkich, tak przy okazji - dodał.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Zaufaj mi - powiedziała Dana, tonem nie wzbudzającym wiele ufności. - Czytaj - dodała, moszcząc się na podusiach jeszcze wygodniej. Teraz miała zamiar zasnąć i udało jej się gdzieś między rozwlekłym opisem okiennej ramy, a stojącej obok niej wazy sławiącej wielkość faraonów.
*
- Tak... jakkolwiek to brzmi, chyba coś od ciebie już czuję - mruknął Jasar.
- Zaufaj mi - powiedziała Dana, tonem nie wzbudzającym wiele ufności. - Czytaj - dodała, moszcząc się na podusiach jeszcze wygodniej. Teraz miała zamiar zasnąć i udało jej się gdzieś między rozwlekłym opisem okiennej ramy, a stojącej obok niej wazy sławiącej wielkość faraonów.
*
- Tak... jakkolwiek to brzmi, chyba coś od ciebie już czuję - mruknął Jasar.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra, kiedy już upewnił się, że zasnęła, odłożył książkę i ucałował ją delikatnie w skroń. Potem wstał i poszedł nalać sobie wina.
- Więc, co z komarami? I czy są jakieś wieści od upiorów?
*
Syrus przytaknął. Nie było to niczym niespodziewanym, w swoich pierwszych dniach też "coś" czuł od Kellama i Orfeo.
- Aury wzbudzają irracjonalne poczucia lęku, zaufania lub mieszanki jednego i drugiego - mruknął. - Średnio to przyjemne, zwłaszcza kiedy musisz się temu przeciwstawić. - Wzruszył lekko ramionami. - Będę znikał, mam jeszcze trochę do zrobienia i też powinienem zobaczyć, czy z moją żoną wszystko w porządku - przyznał, bo znaleźli się znów na terenie Świątyni. - Gdybyś czegoś potrzebował, pytaj o mnie w pałacu.
Elra, kiedy już upewnił się, że zasnęła, odłożył książkę i ucałował ją delikatnie w skroń. Potem wstał i poszedł nalać sobie wina.
- Więc, co z komarami? I czy są jakieś wieści od upiorów?
*
Syrus przytaknął. Nie było to niczym niespodziewanym, w swoich pierwszych dniach też "coś" czuł od Kellama i Orfeo.
- Aury wzbudzają irracjonalne poczucia lęku, zaufania lub mieszanki jednego i drugiego - mruknął. - Średnio to przyjemne, zwłaszcza kiedy musisz się temu przeciwstawić. - Wzruszył lekko ramionami. - Będę znikał, mam jeszcze trochę do zrobienia i też powinienem zobaczyć, czy z moją żoną wszystko w porządku - przyznał, bo znaleźli się znów na terenie Świątyni. - Gdybyś czegoś potrzebował, pytaj o mnie w pałacu.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Komary wróciły. Kellam w miarę ogarnął Empatię. Ten tam... Drake czy Blake... wampir-pchła jest mocno zjedzony przez jakieś stwory z innego wymiaru. Złożyliśmy to, co z niego zostało, w lochach - rzekł Neatan. - Po namyśle, jeśli faktycznie na kościach z odrobiną mięsa i wnętrzności odrośnie po czasie cały wampir, istnieje możliwość, że odrośnie i na nadpalonych czaszkach. Nie konfrontowałem w tej kwestii Kellama, który je zbiera, ale możliwe, że wciąż mamy sześciu Wielkich.
*
- Jasne, dzięki - powiedział Jasar, patrząc na niego trochę dziwnie. - Niech duchy pustyni czuwają nad tobą - dodał i ruszył w kierunku wejścia do Świątyni, na spotkanie z Karaim. Przyznać mu trzeba, że był zaprzeczeniem entuzjastycznego pośpiechu.
- Komary wróciły. Kellam w miarę ogarnął Empatię. Ten tam... Drake czy Blake... wampir-pchła jest mocno zjedzony przez jakieś stwory z innego wymiaru. Złożyliśmy to, co z niego zostało, w lochach - rzekł Neatan. - Po namyśle, jeśli faktycznie na kościach z odrobiną mięsa i wnętrzności odrośnie po czasie cały wampir, istnieje możliwość, że odrośnie i na nadpalonych czaszkach. Nie konfrontowałem w tej kwestii Kellama, który je zbiera, ale możliwe, że wciąż mamy sześciu Wielkich.
*
- Jasne, dzięki - powiedział Jasar, patrząc na niego trochę dziwnie. - Niech duchy pustyni czuwają nad tobą - dodał i ruszył w kierunku wejścia do Świątyni, na spotkanie z Karaim. Przyznać mu trzeba, że był zaprzeczeniem entuzjastycznego pośpiechu.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra mruknął w zamyśleniu.
- Z jednej strony tak - mruknął. - Z drugiej, czy sądzimy że dramatyzowaliby tak gdyby mieli odrosnąć...? - Myślał chwilę. - Tak czy tak z nim o tym porozmawiam, tylko nie teraz - stwierdził.
*
Północ
Syrus zerknął i postanowił jednak zostawić go samego z tym problemem. Poszedł, upewnić się, że nikt w Świątyni nie potrzebuje już jego pomocy, a potem zmienił się w kruka i poleciał do pałacu, złapać portal do Królestwa.
Z pałacowego dziedzińca bez dalszego marnowania czasu udał się szukać Nysary i Lisa.
Elra mruknął w zamyśleniu.
- Z jednej strony tak - mruknął. - Z drugiej, czy sądzimy że dramatyzowaliby tak gdyby mieli odrosnąć...? - Myślał chwilę. - Tak czy tak z nim o tym porozmawiam, tylko nie teraz - stwierdził.
*
Północ
Syrus zerknął i postanowił jednak zostawić go samego z tym problemem. Poszedł, upewnić się, że nikt w Świątyni nie potrzebuje już jego pomocy, a potem zmienił się w kruka i poleciał do pałacu, złapać portal do Królestwa.
Z pałacowego dziedzińca bez dalszego marnowania czasu udał się szukać Nysary i Lisa.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Empatia chyba o tym nie wie - powiedział Neatan. - A Kellama nigdy nie widziałem dramatyzującego - przyznał. - Facet jest raczej bardziej po stronie psychopatii, jeśli chodzi o skalę uczuć.
*
Północ
Strażnicy mierzyli go po drodze niechętnymi spojrzeniami, jakby na nich też działała jego aura.
Lisa znalazł w komnatach. Siedział nad listami.
- Nysara poszła na polowanie przed atakiem i jeszcze nie wróciła - przywitał swojego shonina. - Aczkolwiek powinna. Wkrótce. - Zerknął na piękny zegar stojący na kominku. - Kiedyś.
- Empatia chyba o tym nie wie - powiedział Neatan. - A Kellama nigdy nie widziałem dramatyzującego - przyznał. - Facet jest raczej bardziej po stronie psychopatii, jeśli chodzi o skalę uczuć.
*
Północ
Strażnicy mierzyli go po drodze niechętnymi spojrzeniami, jakby na nich też działała jego aura.
Lisa znalazł w komnatach. Siedział nad listami.
- Nysara poszła na polowanie przed atakiem i jeszcze nie wróciła - przywitał swojego shonina. - Aczkolwiek powinna. Wkrótce. - Zerknął na piękny zegar stojący na kominku. - Kiedyś.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Cóż, to prawda - przyznał. - Ale, jednak, bał się smoków. Oni wszyscy boją się smoków. Nie wiem. - Zmarszczył brwi i myślał przez chwilę. - On nie ma obu tych czaszek - stwierdził. - Zabrał ode mnie Władcę Umarłych, ale Lilith miał Ravken. Chyba się z nią nawet nie rozstał. Pogadaj z nim i zabezpiecz ją, co?
*
Północ
- Brzmi niepokojąco - mruknął Syrus. - Idę jej szukać. Dzięki.
Wyszedł i wyleciał przez najbliższe okno. Gdy znalazł się za murami, zaczął krążyć nisko nad ziemią, dopóki nie podchwycił tropu Nysary i jej wilków. Nie zajęło mu to zbyt wiele czasu - spodziewał się, że poszła w kierunku lasu i miał rację.
Uderzył mocno skrzydłami i pognał przed siebie. Miał niedobre przeczucia.
- Cóż, to prawda - przyznał. - Ale, jednak, bał się smoków. Oni wszyscy boją się smoków. Nie wiem. - Zmarszczył brwi i myślał przez chwilę. - On nie ma obu tych czaszek - stwierdził. - Zabrał ode mnie Władcę Umarłych, ale Lilith miał Ravken. Chyba się z nią nawet nie rozstał. Pogadaj z nim i zabezpiecz ją, co?
*
Północ
- Brzmi niepokojąco - mruknął Syrus. - Idę jej szukać. Dzięki.
Wyszedł i wyleciał przez najbliższe okno. Gdy znalazł się za murami, zaczął krążyć nisko nad ziemią, dopóki nie podchwycił tropu Nysary i jej wilków. Nie zajęło mu to zbyt wiele czasu - spodziewał się, że poszła w kierunku lasu i miał rację.
Uderzył mocno skrzydłami i pognał przed siebie. Miał niedobre przeczucia.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Smoki pewnie nie zostawiały sobie czaszek do gablotki, stwierdzając że mają fajne zęby... czy jakikolwiek był powód, że Ravken i Karai zostawili je nietknięte - zauważył przytomnie Neatan. - I spróbuję.
*
Północ
Trop w istocie doprowadził go aż do granicy lasu, potem kawałek wgłąb, a potem mógł już wyraźnie poczuć zapach krwi i zmarzniętego mięsa. Rychło odnalazł zawleczonego w krzaki renifera, obgryzionego praktycznie do kości poza łbem i kawałkiem szyi. Przy nim leżał młody wilk, obgryzając chyba dla zabawy jeden róg. Na widok Syrusa najpierw zamerdał ogonem, a potem zwęszył jego nieco dziwny zapach i nieufnie najeżył sierść. Warknął dość niepewnie.
- Smoki pewnie nie zostawiały sobie czaszek do gablotki, stwierdzając że mają fajne zęby... czy jakikolwiek był powód, że Ravken i Karai zostawili je nietknięte - zauważył przytomnie Neatan. - I spróbuję.
*
Północ
Trop w istocie doprowadził go aż do granicy lasu, potem kawałek wgłąb, a potem mógł już wyraźnie poczuć zapach krwi i zmarzniętego mięsa. Rychło odnalazł zawleczonego w krzaki renifera, obgryzionego praktycznie do kości poza łbem i kawałkiem szyi. Przy nim leżał młody wilk, obgryzając chyba dla zabawy jeden róg. Na widok Syrusa najpierw zamerdał ogonem, a potem zwęszył jego nieco dziwny zapach i nieufnie najeżył sierść. Warknął dość niepewnie.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Cóż, prawda - przyznał Elra. - Daj znać, jak poszło.
*
Północ
Syrus zmienił się i wylądował miękko w śniegu. Przykucnął przy wilku, uśmiechnął się do niego i zachęcająco wyciągnął do niego dłoń.
- Nysara? - zawołał jednocześnie w przestrzeń, w nadziei że jego żona podchwyci komunikat.
- Cóż, prawda - przyznał Elra. - Daj znać, jak poszło.
*
Północ
Syrus zmienił się i wylądował miękko w śniegu. Przykucnął przy wilku, uśmiechnął się do niego i zachęcająco wyciągnął do niego dłoń.
- Nysara? - zawołał jednocześnie w przestrzeń, w nadziei że jego żona podchwyci komunikat.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość