Strona 96 z 618
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr kwie 01, 2020 12:30 pm
autor: Akayla
Fabia uśmiechnęła się do nich ciepło i zaprowadziła ich na górę. Ściany pokryte były rytymi w drewnie obrazami przedstawiającymi sceny z polowań i chyba jakichś baśni. Kiedy wyszli po schodach, dotarli do korytarza, wąskiego, ale przytulnego, ze zmęczonym dywanem pokrywającym podłogę. Stamtąd Fabia doprowadziła ich do jadalni - dużego pomieszczenia z wielkim stołem, przy którym usiąść mógł każdy mieszkaniec domu, niezależnie od statusu. Zresztą nawet teraz było przy nim kilka osób, akurat na przerwie, posilających się i popijających jakiś ciepły napój.
Na wejście Fabiany wszyscy wstali, żeby przywitać się uprzejmie, potem jednak wrócili do swoich spraw, absolutnie nie przejmując się ich obecnością.
Fabia usadziła Czerwonych na miejscach w pobliżu kominka i zawołała na kręcącą się wokół służkę, żeby przyniosła im trochę kawy. Nie mieli jej dużo, ale Fabia nie znosiła skąpić gościom. I tak miewała ich rzadko.
*
Elra podszedł.
- Cześć, Lees - przywitał się i uśmiechnął do niego ciepło. - Przeszkodziłem? Przepraszam. I że jestem dopiero teraz też.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr kwie 01, 2020 12:32 pm
autor: Cerro
Czerwoni szli grzecznie za nią, rozglądając się z zainteresowaniem i nie komentując.
*
- Nie, nie przeszkodziłeś - powiedział Lees. - W porządku. Pewnie ważne sprawy.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr kwie 01, 2020 12:37 pm
autor: Akayla
Elra mruknął i skrzywił się.
- Chciałem pognać do ciebie zaraz po przyjeździe, ale płynęły za nami galery. Pomyślałem że lepiej nie ściągać na was zbędnej uwagi przed pozbyciem się ich. A potem... parę rzeczy posypało mi się w rękach - wyjaśnił. Wyciągnął do niego dłoń. - Chodź, niech no cię przytulę. Tęskniłem.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr kwie 01, 2020 12:39 pm
autor: Cerro
Lees uniósł brwi, jeszcze bardziej przypominając tym samym Elrę i powiedział:
- Przepraszam. Wolę nie.
Nie czułby się komfortowo. Trochę pamiętał faroana, tak mu się zdawało, ale gdyby postawiono przed nim ważnego albinosa, nie umiałby powiedzieć czy to on, czy nie on.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr kwie 01, 2020 12:42 pm
autor: Akayla
Elra opuścił rękę. Serduszko mu pękło, ale absolutnie nic nie dał po sobie poznać.
- W porządku. Zrozumiałe - zapewnił. - Co u ciebie? Fabia mówiła że lubisz konie. Przedstawisz mi je?
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr kwie 01, 2020 1:04 pm
autor: Los
- Jest ich tu pół setki, chcesz poznać wszystkie? - upewnił się Lees. - U mnie w porządku. Siedzę tutaj. Mam nauczycieli. Jeżdżę konno. - Wzruszył ramionami.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr kwie 01, 2020 1:06 pm
autor: Akayla
- Na pewno masz jakieś ulubione - wybrnął zgrabnie Elra. - Cieszę się, że w porządku.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr kwie 01, 2020 1:08 pm
autor: Los
- Mam - przyznał Lees. - Mój najulubieńszy to teraz ten - powiedział, wskazując karego ogiera, któremu przedtem dał jabłko. - Przypłynął półtorej roku temu z Południowych Królestw, po tym jak wygrał tam gonitwy dwulatków. Teraz ma cztery lata. Nazywa się Bucefalus, ale wołamy go Buc.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr kwie 01, 2020 1:11 pm
autor: Akayla
- Jest piękny - przyznał Elra spoglądając z uśmiechem na majestatyczne zwierzę. Chociaż jemu kojarzyło się raczej źle. Nadal gorąco pragnął rozerwać Południowe na strzępy. - A konie Czerwonych widziałeś?
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr kwie 01, 2020 1:16 pm
autor: Los
- Tak. Wujek ma takiego - powiedział Lees. - Są ładne i dzielne. Ale folbluty są lepsze. Chodź, pokażę ci klacze - dodał, zeskakując z beli. - Krajka ma źrebię. Dużo jeździłem na Krajce, zanim wujek kupił Buca.