17. Wredne i rogate

Tu piszemy nasze ST.
Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » pt mar 06, 2020 9:54 pm

- Och - powiedziała Dana, wyjęła papier z jego ręki i podała Ćmie, a potem postawiła ją na ziemię, gdzie suczka dla zabawy rozerwała pismo na kawałki. - Ojej. Co tam mogło być?

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » pt mar 06, 2020 9:57 pm

Elra zachichotał.

- Och, jesteśmy okropni - westchnął z rozbawieniem. - Zaopiekuj się nim, dobrze? - poprosił Neatana, gestem wskazując na szkatułkę.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » pt mar 06, 2020 10:00 pm

- Tylko troszkę - stwierdziła Dana.

- Oczywiście - zapewnił Neatan, zgarniając szkatułkę. Co oznaczało w praktyce, że po prostu zniknęła.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » pt mar 06, 2020 10:15 pm

- Świetnie - westchnął Elra. - Teraz przydałoby się jeszcze powiedzieć o wszystkim Komarzycy, ale póki co nie mam do tego głowy - przyznał. - Idziemy coś zjeść?

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » pt mar 06, 2020 10:16 pm

Dana potaknęła.

*

Isaku spał bardzo słabo i następnego dnia, jeszcze przed śniadaniem, uruchomił swoją runę, tym razem w tylko jednym wymiarze - ich własnym. Miał Pradawnego do znalezienia i obawiał się, Pradawnego, który pewnie obecnie nie myślał o niczym innym, tylko o narobieniu im problemów.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » pt mar 06, 2020 10:31 pm

Po zmianach wprowadzonych wcześniej z pomocą Ravhon, udało mu się odnaleźć Pradawnego.

Zamieszkiwał dziwną narośl, wygodnie zagnieżdżoną wewnątrz samej granicy ich wymiaru, a ulokowaną w powietrzu, w pobliżu rzadko uczęszczanego wybrzeża Południowych Królestw.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » pt mar 06, 2020 10:33 pm

Isaku z miejsca stał się pełen podejrzeń. Dziwna narośl zapewne była pełna morderczych patogenów albo żrącego kwasu, albo stanowiła inną pułapkę.

- Możesz tam dyskretnie zerknąć? - poprosił wobec tego ojca.

- Spróbuję - zapewnił Neatan i wysłał swoją instancję, zobaczyć co może zrobić.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » pt mar 06, 2020 10:47 pm

Narośl w gruncie rzeczy nie różniła się wiele od innych narośli w innych wymiarach, w których Pradawni pochowali swoje laboratoria, Neatan wniknął więc bez większych trudności. Wnętrze wypełnione było powietrzem, zaś w centrum wisiała latająca wyspa z budynkiem laboratorium. Wokół tegoż znajdowały się klatki z rozmaitymi stworami, których w swoich potyczkach z Pradawnymi Neatan i Isaku jeszcze nie widzieli. I, co by nie powiedzieć o Pradawnych, chociaż ciasne, klatki przynajmniej były czyste. Jej.

Zgodnie z przewidywaniami Isaku, w powietrzu duszno było od podejrzanych oparów i zupełnie obcych mikrobów, zaś ściany laboratorium były wyposażone w coś, co chyba było magicznymi działami.

Chyba na pewno, bo ledwie instancja Neatana zdołała wniknąć do kieszonki, zaczęły one bombardować go potężnymi uderzeniami białej mocy.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » sob mar 07, 2020 3:51 pm

Neatan był w tej chwili zasadniczo tylko duszą, więc fala mocy nie miała szansy zrobić mu czegokolwiek. Rozejrzał się więc porządnie, zanim pomknął z powrotem z raportem. Należało się spieszyć, skoro już został zauważony.

Isaku również to zrozumiał i niezwłocznie udał się do Ravhon z pospiesznie rozrysowanym planem kryjówki Pradawnego, zgodnie z tym co powiedział im Neatan. Musieli rozplanować atak. Natychmiastowy, najlepiej.

Dobrze, że byli wypoczęci. Pod tym względem choroba Pradawnych bardziej im pomogła, niż zaszkodziła.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » sob mar 07, 2020 4:17 pm

Ravhony spojrzały.

- Może spróbujmy tak - zaproponowała jedna. - My zatrzymamy działa, ty je zniszczysz, potem jedna z nas podniesie barierę wokół wyspy żeby nie mógł teleportować się na zewnątrz, a pozostałe wejdą z tobą żeby go znaleźć i zabić. Magią, nie chcemy żeby kolejna osoba została rozerwana na krwawe strzępy.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość