18. Magia nie istnieje!
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Rozwiniesz myśl, przyjacielu? - zachęciła go Hatsze ciepło.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Mogę przejąć od Czarnoksiężnika zabezpieczenie wymiaru, łącznie ze stworzeniem bariery dla międzywymiarowych skoków, alternatywnie stworzyć drugą, za lub przed jego obecną barierą. To wydrenuje moją moc, ale pozostawi Pajęczynie duże rezerwy.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Rozumiem. Co ty o tym myślisz, książę? - zwróciła się do Neatana. - Dla mnie brzmi jak dość dobry pomysł.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Nie mam nic przeciwko, nawet jeśli nieco mi przykro oddawać tę kontrolę - orzekł Neatan. - Mimo wszystko odzyskanie mocy z bariery na pewno nam się przyda. Zgadzam się.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- W porządku. Zatem tak zróbmy - zgodziła się Hatsze. - Dziękuję - dodała ciepło do Ruvy.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Nie masz za co, Hatszepsut - zapewnił Ruva.
- Do dzisiaj wieczora będzie to zrobione - zapewnił Neatan.
- Do dzisiaj wieczora będzie to zrobione - zapewnił Neatan.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Świetnie. Dziękuję ci - zapewniła Hatsze, a potem pochyliła się i pocałowała czule Mamoru. - To jeden problem z głowy. Chodźmy się rozpakować, a potem pomyślę nad przemową powitalną i jakimś dekretem na zaskarbienie sympatii ludu.
- Cerro
- Takeshi
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Postawieniem Białego Wilka przed sąd? - mruknął Mamoru z nadzieją.
*
Dana tymczasem zrobiła sobie spacer na oczyszczenie głowy, bo musieli jeszcze dzisiaj z Elrą wybrać sędziego. To znaczy wybrała się na przejażdżkę powozem, do ojca.
- Cześć, papo - przywitała się, gdy otworzył. - Mogę?
*
Dana tymczasem zrobiła sobie spacer na oczyszczenie głowy, bo musieli jeszcze dzisiaj z Elrą wybrać sędziego. To znaczy wybrała się na przejażdżkę powozem, do ojca.
- Cześć, papo - przywitała się, gdy otworzył. - Mogę?
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Chciałabym, ale moi rodzice i książę Neatan nie daliby nam potem żyć - westchnęła. - Świetnie się ustawił, sukinsyn. Nie, myślałam raczej o obiecaniu im że utworzę kodeks pracy - przyznała. - Ludzie z niższych warstw społecznych często są traktowani nieuczciwie przez pracodawców. Zamierzam im dać ochronę prawną. Pracodawcom niekoniecznie się to spodoba, ale to nie oni stanowią społeczną większość.
*
- Oczywiście, kochanie - zapewnił Ben, tyleż zaskoczony, co ucieszony wizytą. - Chodź, wejdź. Napijesz się czegoś?
*
- Oczywiście, kochanie - zapewnił Ben, tyleż zaskoczony, co ucieszony wizytą. - Chodź, wejdź. Napijesz się czegoś?
- Cerro
- Takeshi
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Dobry pomysł. Archipelag miał chyba całkiem udany - przypomniał sobie Mamoru.
*
- Z chęcią. Herbaty, jeżeli mogę prosić - potaknęła Dana, zdejmując płaszcz po przekroczeniu progu. Była nieoficjalnie ubrana, w skromną suknię z grubego jedwabiu przeszywanego brokatem w urocze zawijasy.
*
- Z chęcią. Herbaty, jeżeli mogę prosić - potaknęła Dana, zdejmując płaszcz po przekroczeniu progu. Była nieoficjalnie ubrana, w skromną suknię z grubego jedwabiu przeszywanego brokatem w urocze zawijasy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość