Złote Imperium
- Ja zawsze...
- Przestań! - sapnęła Dana.
- Ciężko was nie podglądać, co chwilę się na siebie rzucacie.
- Po prostu idź.
- Dla mnie to nawet nie jest szczególnie ciekawe - obronił się Neatan i poszedł. Chyba.
16.2: Wywiad z wampirem
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra westchnął, pokręcił głową, a potem wstał, majstrować przy runach. Chwilę stał i myślał, potem doskrobał jeszcze jedną.
- Dałem mu kanał telepatyczny w jedną stronę, wchodzić, podsłuchiwać i podglądać już nie może - mruknął, a potem wrócił do Dany. Ucałował ją w czółko. - Czujesz się na siłach żeby wołać Orzeszka i zrobić jej te próby?
Elra westchnął, pokręcił głową, a potem wstał, majstrować przy runach. Chwilę stał i myślał, potem doskrobał jeszcze jedną.
- Dałem mu kanał telepatyczny w jedną stronę, wchodzić, podsłuchiwać i podglądać już nie może - mruknął, a potem wrócił do Dany. Ucałował ją w czółko. - Czujesz się na siłach żeby wołać Orzeszka i zrobić jej te próby?
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Chyba tak, wystarczająco długo już czeka - powiedziała Dana.
- Chyba tak, wystarczająco długo już czeka - powiedziała Dana.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra mruknął i ucałował ją w bok głowy.
- W takim razie ubiorę się i idę po nią, a ty sobie odsapnij - mruknął miękko, pogłaskał ją po główce i poszedł do kantorka.
Wrócił niedługo później, już w towarzystwie Orzeszka.
- Idź i wyjątkowo rozbierz się tam - wskazał jej celę trochę bardziej w głąb niż ich część zabawowa - a potem usiądź na środku komnaty i na nas czekaj.
Podał Danie rękę i poszli razem do kantorka. Też miał nowe, wspaniale niedorzeczne wdzianko do założenia.
- Robimy według tego, co sobie zaproponowaliśmy przedtem, czy to dla ciebie za dużo? - zapytał Dany szeptem, przebierając się.
Elra mruknął i ucałował ją w bok głowy.
- W takim razie ubiorę się i idę po nią, a ty sobie odsapnij - mruknął miękko, pogłaskał ją po główce i poszedł do kantorka.
Wrócił niedługo później, już w towarzystwie Orzeszka.
- Idź i wyjątkowo rozbierz się tam - wskazał jej celę trochę bardziej w głąb niż ich część zabawowa - a potem usiądź na środku komnaty i na nas czekaj.
Podał Danie rękę i poszli razem do kantorka. Też miał nowe, wspaniale niedorzeczne wdzianko do założenia.
- Robimy według tego, co sobie zaproponowaliśmy przedtem, czy to dla ciebie za dużo? - zapytał Dany szeptem, przebierając się.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Dana chwilę milczała.
- Posłuchaj, mam pomysł - powiedziała wreszcie. - Ustalmy sobie teraz jakiś dyskretny znak, żeby się nie zorientowała, oznaczający że dla któregoś z nas sprawy zaszły za daleko.
Dana chwilę milczała.
- Posłuchaj, mam pomysł - powiedziała wreszcie. - Ustalmy sobie teraz jakiś dyskretny znak, żeby się nie zorientowała, oznaczający że dla któregoś z nas sprawy zaszły za daleko.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Telepatia - mruknął Elra. - Tak będzie najprościej i najefektywniej. Działające runy tylko odcinają nas od zewnątrz, nie bronią nam używać magii tutaj - przypomniał jej łagodnie. Tak odnośnie tego co mówiła o łańcuchu.
- Telepatia - mruknął Elra. - Tak będzie najprościej i najefektywniej. Działające runy tylko odcinają nas od zewnątrz, nie bronią nam używać magii tutaj - przypomniał jej łagodnie. Tak odnośnie tego co mówiła o łańcuchu.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Naprawdę? - zdziwiła się Dana. - Nie ja je robiłam. Nie jestem dobra w runy. No ale w porządku. Czy to znaczy, że nawet mając knebel mogę ci pyskować?
- Naprawdę? - zdziwiła się Dana. - Nie ja je robiłam. Nie jestem dobra w runy. No ale w porządku. Czy to znaczy, że nawet mając knebel mogę ci pyskować?
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Niby tak, ale nie uważasz, że to byłoby trochę nieuczciwe? Ja nie korzystałem dziś z telepatii - zauważył z rozbawieniem.
- Niby tak, ale nie uważasz, że to byłoby trochę nieuczciwe? Ja nie korzystałem dziś z telepatii - zauważył z rozbawieniem.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Nie wiem czy dam radę się oprzeć pokusie - przyznała Dana.
- Nie wiem czy dam radę się oprzeć pokusie - przyznała Dana.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra prychnął z rozbawieniem.
- W porządku, myślę że tak czy siak sobie poradzę - stwierdził pogodnie i zapiął ostatnie paski. - I jak? W porządku czy jednak przesadziłem z projektem?
Przywdziany był w czerń i biel. Nogi przysłaniała mu ciężka, skórzana spódnica w męskim kroju. Po prawej sięgała niemal kostki, z lewej skóra kończyła się zaraz nad kolanem - resztę nogi przysłaniał biały atłas, zaś strony, oprócz koloru, dzieliło wysokie, skośne wcięcie z przodu.
Powyżej pasa zaś Elra był przyodziany w mocno opinającą go kamizelkę z cienkiej skóry, wyraźnie zrobioną tak, by uwydatnić wszystkie mięśnie, które miał wyrobione i poprawić prezencję tych, których nie miał. Wdzianko zapinane było na ciężkie sprzączki, nie miało rękawów, za to miało godny Neatana wysoki kołnierz, który wyglądał trochę jakby zrobiono go z nietoperzych skrzydeł.
A na obnażonych ramionach Elra zapiął kilka opasek z ćwiekami. Żeby dopełnić wizerunku.
- A tak poza tym, ten łańcuch podsunął mi trochę ciekawych pomysłów, między innymi na nastraszenie jej - dodał, już telepatycznie, żeby Orzeszek na pewno, ale to na pewno nie słyszała. - Mógłbym zrobić takie magiczne stonogi i zrzucić je na nią, kiedy będzie miała zasłonięte oczy, żeby sobie łaziły. Po prostu łaziły i może czasem bardzo delikatnie ukłuły. Jeśli zacznie nam panikować, to się je od razu zabierze, jeśli nie, powinna mieć zrobiony nastrój na resztę sesji.
Elra prychnął z rozbawieniem.
- W porządku, myślę że tak czy siak sobie poradzę - stwierdził pogodnie i zapiął ostatnie paski. - I jak? W porządku czy jednak przesadziłem z projektem?
Przywdziany był w czerń i biel. Nogi przysłaniała mu ciężka, skórzana spódnica w męskim kroju. Po prawej sięgała niemal kostki, z lewej skóra kończyła się zaraz nad kolanem - resztę nogi przysłaniał biały atłas, zaś strony, oprócz koloru, dzieliło wysokie, skośne wcięcie z przodu.
Powyżej pasa zaś Elra był przyodziany w mocno opinającą go kamizelkę z cienkiej skóry, wyraźnie zrobioną tak, by uwydatnić wszystkie mięśnie, które miał wyrobione i poprawić prezencję tych, których nie miał. Wdzianko zapinane było na ciężkie sprzączki, nie miało rękawów, za to miało godny Neatana wysoki kołnierz, który wyglądał trochę jakby zrobiono go z nietoperzych skrzydeł.
A na obnażonych ramionach Elra zapiął kilka opasek z ćwiekami. Żeby dopełnić wizerunku.
- A tak poza tym, ten łańcuch podsunął mi trochę ciekawych pomysłów, między innymi na nastraszenie jej - dodał, już telepatycznie, żeby Orzeszek na pewno, ale to na pewno nie słyszała. - Mógłbym zrobić takie magiczne stonogi i zrzucić je na nią, kiedy będzie miała zasłonięte oczy, żeby sobie łaziły. Po prostu łaziły i może czasem bardzo delikatnie ukłuły. Jeśli zacznie nam panikować, to się je od razu zabierze, jeśli nie, powinna mieć zrobiony nastrój na resztę sesji.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości