19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » ndz kwie 04, 2021 10:51 am

Dzień 39

Pokiwał głową.

- Galeony są ogromne, potrafię sobie wyobrazić. Podziwiam twoich synów że umieją je prowadzić - przyznał przy okazji tonem komplementu.

On by się pewnie zgubił. Jakkolwiek propozycja Mauli mu schlebiała, przyjęcie jej byłoby skazaniem się na niemal pewną porażkę.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Los » ndz kwie 04, 2021 12:17 pm

Dzień 39

- Tak. Dziękuję. Nie przynoszą mi wstydu - przyznala Ryu, uśmiechając się miękko.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » ndz kwie 04, 2021 12:21 pm

Dzień 39

Nie to co Ainar.

Odpowiedział uśmiechem.

- Ty także powinnaś być z siebie dumna, Ryu-san, w końcu ich wychowałaś - stwierdził, a potem wstał. - Pewnie chcesz już wracać do Dereka. Nie trzymam cię - zapewnił.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Los » ndz kwie 04, 2021 1:03 pm

Dzień 39

- Trochę jestem - przyznała Ryu. - Do zobaczenia, Syrus-sama - powiedziala wobec tego, skłoniła się i rzeczywiście pobiegła do Dereka.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » ndz kwie 04, 2021 1:18 pm

Dzień 39

Derek czekał na nią wciąż przy ognisku, choć większość towarzystwa już się rozeszła. Uśmiechnął się do niej gdy się pojawiła i wyciągnął ręce, by ją uściskać.

- A powiedz - zagadnął, gdy siedzieli już razem, wtuleni w siebie. - Ten wampir królowej... on zawsze jest taki promienny?

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Los » ndz kwie 04, 2021 3:57 pm

Dzień 39

- Lukas? - spytała Ryu. - Hm... Nie, nie zawsze. Ale odkąd przybyliśmy do Nowego Świata, humor mu się pogorszył. Może robi się głodny, a nie ma perspektywy na bitwę... - Przygryzła lekko kciuk. - On tak naprawdę nie przepada za ludźmi, poza panią Maulą, w sensie traktowania ich po partnersku. I... wszyscy na galeonie wiedzą, że nie pija dobrowolnie oddanej krwi. To jakby... to... część, którą trzeba zaakceptować lub wynieść się na inny statek. - Milczała chwilę z pochyloną głową. - Ale jednocześnie jest... nie wiem, chyba wobec ludzi, a nawet innych wampirów, okazuje najczęściej pobłażliwość. Jest dość sympatyczny, jeśli bliżej go poznać.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » ndz kwie 04, 2021 5:22 pm

Dzień 39

- Cóż... - mruknął powoli Derek. - Królowa zagarnęła wszystkie morza w tym świecie na własność. To znaczy że nie ma statków do napadania. To nie wróży dla niego za dobrze - zauważył. Bo przecież chyba nikt nie byłby na tyle bezczelny i głupi by wypłynąć na wody Mauli Freyanne, prawda?

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » ndz kwie 04, 2021 5:31 pm

Dzień 39

- Mhm - przytaknęła Ryu. - A na lądzie wampirom nie wolno polować. Nie wiem, co zamierza zrobić. Nie sądzę, żeby chciał zahibernować i opuścić armadę. Bardzo mu na niej zależy. Nie jest żadną tajemnicą, że wyrażał mocny sprzeciw, kiedy pani Maula zaczęła nieco bardziej się angażować w lądową politykę, a niektórzy nawet wierzą, że powstrzymał jej wszelkie związane z tym plany... i to skutecznie. Z nimi, znaczy z panią Maulą i z nim, czasami trzeba po prostu zaufać, że mają w zanadrzu jakiś plan.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » ndz kwie 04, 2021 5:38 pm

Dzień 39

Derek mruknął.

- Cóż... miejmy taką nadzieję - przytaknął. - Chociaż osobiście nie widzę dobrych wyjść... chyba że zamierza zacząć napadać na okręty w innych wymiarach, ale do tego Namiestnik i Pajęczyna musieliby ją puścić przez bariery.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » ndz kwie 04, 2021 5:43 pm

Dzień 39

Ryu wzruszyła ramionami. Także na znak, że nie powinien się tym za bardzo martwić. Ona osobiście ufała, że Maula nie pozwoli Lukasowi na morderstwo kogoś z załogi, żeby zaspokoił głód. Co byłoby dla niego jakimś rozwiązaniem.

- Naprawdę nie wiem, Derek-sama - przyznała z rozbawieniem. - Może zatka nos i jednak wypije ogólnie dostępną krew czy coś.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości