Port Mauli - Stary Świat
Syrus przyjął kijek z podziękowaniem i wystawił go nad ogień.
- Cieszmy się z małych zwycięstw - stwierdził z powagą.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Port Mauli - Stary Świat
Yamato zmrużył nieco żółte oczy.
- Śmialiście się ze mnie, onii-san, Dokusui-sama? - spytał podejrzliwie.
- Nigdy, Yamato-kun - zapewnił Hachiro.
- Hm - mruknął Yamato, krzyżując ramiona na piersi. - Może i patrząc z boku jest to trochę żałosne, ale jak miałbym zasłużyć na miłość arystokratki, jeśli nie wykazałbym się nawet odrobiną uporu?
- Mam tylko nadzieję, że nie zestarzejesz się, czekając aż wypowie do ciebie zdanie złożone, Yamato-kun - wyjaśnił Hachiro.
- Aha, nie przegrywamy bitew, w których nie walczymy, onii-san - przyznał Yamato. - Niekoniecznie też cokolwiek z nich zyskujemy.
- Wypiłeś może pół butelki, Yamato-kun, ale już filozofujesz - zauważył Hachiro, który zresztą miał wolniejsze tempo osuszania flaszki.
Yamato zmrużył nieco żółte oczy.
- Śmialiście się ze mnie, onii-san, Dokusui-sama? - spytał podejrzliwie.
- Nigdy, Yamato-kun - zapewnił Hachiro.
- Hm - mruknął Yamato, krzyżując ramiona na piersi. - Może i patrząc z boku jest to trochę żałosne, ale jak miałbym zasłużyć na miłość arystokratki, jeśli nie wykazałbym się nawet odrobiną uporu?
- Mam tylko nadzieję, że nie zestarzejesz się, czekając aż wypowie do ciebie zdanie złożone, Yamato-kun - wyjaśnił Hachiro.
- Aha, nie przegrywamy bitew, w których nie walczymy, onii-san - przyznał Yamato. - Niekoniecznie też cokolwiek z nich zyskujemy.
- Wypiłeś może pół butelki, Yamato-kun, ale już filozofujesz - zauważył Hachiro, który zresztą miał wolniejsze tempo osuszania flaszki.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Port Mauli - Stary Świat
- To nie jest żałosne, Yamato-san - zapewnił go Syrus. - Serce nie sługa. Jednocześnie, czasem dobrze wiedzieć kiedy należy uciec się do odwrotu.
- To nie jest żałosne, Yamato-san - zapewnił go Syrus. - Serce nie sługa. Jednocześnie, czasem dobrze wiedzieć kiedy należy uciec się do odwrotu.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Port Mauli - Stary Świat
- Och, Dokusui-sama - powiedział Yamato. - Nie neguję twojej mądrości. Ale nie szukam w miłości mądrości, tylko oddania i wytrwałości, więc oczywiście, że muszę je okazywać.
Hachiro zaśmiał się w końcu.
- Nigdy się nie zmieniaj, Yamato-kun - poprosił, wciskając głębiej w ogień swoją kiełbaskę.
- Och, Dokusui-sama - powiedział Yamato. - Nie neguję twojej mądrości. Ale nie szukam w miłości mądrości, tylko oddania i wytrwałości, więc oczywiście, że muszę je okazywać.
Hachiro zaśmiał się w końcu.
- Nigdy się nie zmieniaj, Yamato-kun - poprosił, wciskając głębiej w ogień swoją kiełbaskę.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Port Mauli - Stary Świat
Syrus uśmiechnął się.
- Dobre podejście, Yamato-san - pochwalił i pociągnął łyk. - Byłem mniej więcej w twoim wieku, kiedy opuściłem Wschód w pogoni za miłością - wspomniał, obracając swoją kiełbaskę na drugą stronę. - Chociaż pewnie wiecie, ta ballada się rozeszła jak zaraza.
Syrus uśmiechnął się.
- Dobre podejście, Yamato-san - pochwalił i pociągnął łyk. - Byłem mniej więcej w twoim wieku, kiedy opuściłem Wschód w pogoni za miłością - wspomniał, obracając swoją kiełbaskę na drugą stronę. - Chociaż pewnie wiecie, ta ballada się rozeszła jak zaraza.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Port Mauli - Stary Świat
- Kruk w śnieżnej zamieci? - spytał Yamato.
Zrobił to odrobinę za głośno, bo ktoś za ich plecami natychmiast podchwycił:
- O, świetne, zaśpiewajmy Kruka!
Eskalacja była natychmiastowa, ktoś przypomniał sobie pierwszą zwrotkę i zaraz cała sala falowała i ryczała do wtóru najsłynniejszej ballady Północy, wzburzone morze wokół samotnej wysepki trzech hakkaich.
- Przepraszam, Dokusui-sama - powiedział Yamato, bo szczerze nie było to jego intencją.
Hachiro, starając się nie zakrztusić, zabrał się za jedzenie.
- Kruk w śnieżnej zamieci? - spytał Yamato.
Zrobił to odrobinę za głośno, bo ktoś za ich plecami natychmiast podchwycił:
- O, świetne, zaśpiewajmy Kruka!
Eskalacja była natychmiastowa, ktoś przypomniał sobie pierwszą zwrotkę i zaraz cała sala falowała i ryczała do wtóru najsłynniejszej ballady Północy, wzburzone morze wokół samotnej wysepki trzech hakkaich.
- Przepraszam, Dokusui-sama - powiedział Yamato, bo szczerze nie było to jego intencją.
Hachiro, starając się nie zakrztusić, zabrał się za jedzenie.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Port Mauli - Stary Świat
- Tak, ta właśnie, Yamato-san - potwierdził Syrus, który miał minę trochę jakby chciał się zapaść pod ziemię. - Nie martw się, nic się nie stało. - Przywykłem. - Swoją drogą, czy moglibyście mówić do mnie po imieniu? - poprosił.
Skoro już byli w nastroju wzajemnego zjednoczenia i ducha muzyki.
- Tak, ta właśnie, Yamato-san - potwierdził Syrus, który miał minę trochę jakby chciał się zapaść pod ziemię. - Nie martw się, nic się nie stało. - Przywykłem. - Swoją drogą, czy moglibyście mówić do mnie po imieniu? - poprosił.
Skoro już byli w nastroju wzajemnego zjednoczenia i ducha muzyki.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Port Mauli - Stary Świat
Teraz Hachiro zakrztusił się z sukcesem.
- Hai, Syrus-sama - powiedział Yamato, jednym okiem obserwując, czy jego brat nie wymaga przypadkiem pierwszej pomocy.
Teraz Hachiro zakrztusił się z sukcesem.
- Hai, Syrus-sama - powiedział Yamato, jednym okiem obserwując, czy jego brat nie wymaga przypadkiem pierwszej pomocy.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Port Mauli - Stary Świat
- Dziękuję - odrzekł Syrus, również patrząc na Hachiro z zatroskaniem. A potem jednak stwierdził że nie będzie czekał aż zrobi się niebieski i zaczął poklepywać kapitana po plecach, dopóki ten nie złapał z powrotem tchu.
- Dziękuję - odrzekł Syrus, również patrząc na Hachiro z zatroskaniem. A potem jednak stwierdził że nie będzie czekał aż zrobi się niebieski i zaczął poklepywać kapitana po plecach, dopóki ten nie złapał z powrotem tchu.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Port Mauli - Stary Świat
- Przepraszam za kłopot - wykrztusił Hachiro, gdy odzyskał oddech. - Nie ma problemu, Syrus-dono - zapewnił.
Resztę wieczoru spędzili na podobnych krótkich wymianach zdań, śpiewaniu mniej kontrowersyjnych utworów i przede wszystkim piciu. Wyszli z kantyny wszyscy na dwóch nogach, więc nie poszło im najgorzej - tylko na statki wracali niekoniecznie prosto.
Bracia Ryutsuke odprowadzili Syrusa na Szarego Sokoła - nie było szczególnie dobrze się rozdzielać w stanie upojenia, bo zaśnięcie w zaspie mogło się skończyć utratą kończyn - a potem sami zawrócili na Albatrosa, przy czym Yamato prawie spadł z trapu na lód, który zdążył narosnąć wokół statku.
- Przepraszam za kłopot - wykrztusił Hachiro, gdy odzyskał oddech. - Nie ma problemu, Syrus-dono - zapewnił.
Resztę wieczoru spędzili na podobnych krótkich wymianach zdań, śpiewaniu mniej kontrowersyjnych utworów i przede wszystkim piciu. Wyszli z kantyny wszyscy na dwóch nogach, więc nie poszło im najgorzej - tylko na statki wracali niekoniecznie prosto.
Bracia Ryutsuke odprowadzili Syrusa na Szarego Sokoła - nie było szczególnie dobrze się rozdzielać w stanie upojenia, bo zaśnięcie w zaspie mogło się skończyć utratą kończyn - a potem sami zawrócili na Albatrosa, przy czym Yamato prawie spadł z trapu na lód, który zdążył narosnąć wokół statku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości