Złote Imperium
- W porządku - zapewniła Dana. - Nie, szkoda czasu, będą się naradzać godzinami, spokojnie zdążę odsapnąć - dodała. - Chcę już mieć to za sobą.
16.2: Wywiad z wampirem
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Zrozumiałe - zapewnił Elra i, wciąż obejmując ją ramieniem, ruszył w kierunku portalu.
Na miejscu uścisnął ją krótko i ucałował.
- Powodzenia.
- Zrozumiałe - zapewnił Elra i, wciąż obejmując ją ramieniem, ruszył w kierunku portalu.
Na miejscu uścisnął ją krótko i ucałował.
- Powodzenia.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Odwzajemniła pocałunek.
- Jak będziesz się martwił, po prostu się odezwij - przypomniała mu i znikła w portalu.
Odwzajemniła pocałunek.
- Jak będziesz się martwił, po prostu się odezwij - przypomniała mu i znikła w portalu.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra zwalczył chęć odezwania się natychmiast i poszedł, pogadać z Ruvą. O ile wiedział, Pradawny nie utrzymywał kontaktu ze swoimi braćmi, ale i tak należało go uprzedzić że wyspa z portalem do ich wymiaru wróci w ręce Amaterasu. Miał też trochę papierkowej roboty, listy, kolejne przepustki na Archipelag, tym razem dla reszty jego rodziny, pismo do Amaterasu też niegłupio byłoby mieć zabezpieczone.
Tak więc po krótkim dialogu z Ruvą poszedł prosto do pracy. Z której co chwilę zagadywał do Dany, o jej samopoczucie i przebieg narady. Tak średnio co piętnaście minut - no, może pół godziny.
Elra zwalczył chęć odezwania się natychmiast i poszedł, pogadać z Ruvą. O ile wiedział, Pradawny nie utrzymywał kontaktu ze swoimi braćmi, ale i tak należało go uprzedzić że wyspa z portalem do ich wymiaru wróci w ręce Amaterasu. Miał też trochę papierkowej roboty, listy, kolejne przepustki na Archipelag, tym razem dla reszty jego rodziny, pismo do Amaterasu też niegłupio byłoby mieć zabezpieczone.
Tak więc po krótkim dialogu z Ruvą poszedł prosto do pracy. Z której co chwilę zagadywał do Dany, o jej samopoczucie i przebieg narady. Tak średnio co piętnaście minut - no, może pół godziny.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Wiedział więc bardzo dokładnie, że Dana dotarła na miejsce, poprosiła o zwołanie narady, wypiła herbatę (sprawdzoną przez Neatana), a potem dotarła na miejsce narady.
W zasadzie, kiedy Elra już kończył swoje zajęcia, ona dopiero zaczynała mówić przed starszymi.
Wiedział więc bardzo dokładnie, że Dana dotarła na miejsce, poprosiła o zwołanie narady, wypiła herbatę (sprawdzoną przez Neatana), a potem dotarła na miejsce narady.
W zasadzie, kiedy Elra już kończył swoje zajęcia, ona dopiero zaczynała mówić przed starszymi.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra napisał jeszcze jeden list: na wpół oficjalny, do Berga, z propozycją współpracy, i przekazał go Syrusowi, do wysłania. Kiedy skończył, żeby powstrzymać się od wiszenia na linii z Daną przez cały czas i przeszkadzania jej w pracy, poszedł do Isaku, zobaczyć, jak postępy z kuszami i czy może z czymś pomóc.
*
Archipelag
Niedługo później, do portalu powędrowała także trójka faraońskich dzieci, z dwoma niańkami i kilkoma służącymi, niosącymi ich pakunki.
Pierwszym, co ujrzeli, była kłaniająca nisko Cicha - pięknie wyczesana, z jakimiś kwiatkami wplecionymi we włosy, bardzo delikatnie umalowana i ubrana w luźne, kolorowe szaty powszechnie noszone na Archipelagu.
- Witajcie - przywitała ich ciepło, wyprostowała się i uśmiechnęła pogodnie do dzieci. - Pozwólcie do łodzi - zachęciła. - Punkt kontroli jest tu obok - dodała do służącego z dokumentami, który wyraźnie chciał się odezwać.
Chwilę później pracownik smutnej budki na małym głazie na środku morza sprawdził i przybił, co trzeba było, Cicha podziękowała grzecznie i dołączyła w łodzi do najmłodszych i służby. Usiadła sobie z wdziękiem naprzeciwko dzieci, a łódź z zawrotną prędkością ruszyła ku wybrzeżu.
- Czuję się zaszczycona, mogąc was poznać - zapewniła grzecznie, znów pochylając główkę. - Opiekuję się zigguratem księcia Neatana i będę odpowiedzialna za dbanie o wasze potrzeby. Mówcie do mnie Cicha.
Elra napisał jeszcze jeden list: na wpół oficjalny, do Berga, z propozycją współpracy, i przekazał go Syrusowi, do wysłania. Kiedy skończył, żeby powstrzymać się od wiszenia na linii z Daną przez cały czas i przeszkadzania jej w pracy, poszedł do Isaku, zobaczyć, jak postępy z kuszami i czy może z czymś pomóc.
*
Archipelag
Niedługo później, do portalu powędrowała także trójka faraońskich dzieci, z dwoma niańkami i kilkoma służącymi, niosącymi ich pakunki.
Pierwszym, co ujrzeli, była kłaniająca nisko Cicha - pięknie wyczesana, z jakimiś kwiatkami wplecionymi we włosy, bardzo delikatnie umalowana i ubrana w luźne, kolorowe szaty powszechnie noszone na Archipelagu.
- Witajcie - przywitała ich ciepło, wyprostowała się i uśmiechnęła pogodnie do dzieci. - Pozwólcie do łodzi - zachęciła. - Punkt kontroli jest tu obok - dodała do służącego z dokumentami, który wyraźnie chciał się odezwać.
Chwilę później pracownik smutnej budki na małym głazie na środku morza sprawdził i przybił, co trzeba było, Cicha podziękowała grzecznie i dołączyła w łodzi do najmłodszych i służby. Usiadła sobie z wdziękiem naprzeciwko dzieci, a łódź z zawrotną prędkością ruszyła ku wybrzeżu.
- Czuję się zaszczycona, mogąc was poznać - zapewniła grzecznie, znów pochylając główkę. - Opiekuję się zigguratem księcia Neatana i będę odpowiedzialna za dbanie o wasze potrzeby. Mówcie do mnie Cicha.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Isaku pracował. Siedział na balkonie w swojej komnacie, nad szklanką soku i skrobał po kuszach oraz strzałach. Odkładał mały, ostry nóż dokładnie w to samo miejsce, które brał, nakuwał palec grubą, czystą szpilą, ożywiał runę, odkładał broń na stojak obok i brał następną. Na widok Elry przerwał na chwilę, żeby mu skinąć ręką na powitanie i napić się soku. W lekkim, kolorowym jedwabiu, wyglądał raczej wakacyjnie.
*
Archipelag
- Jesteś golemem? - wypaliła Brunhilda.
- Przepraszam za nią - westchnął Jon.
- Miło nam - dodał Lees.
Isaku pracował. Siedział na balkonie w swojej komnacie, nad szklanką soku i skrobał po kuszach oraz strzałach. Odkładał mały, ostry nóż dokładnie w to samo miejsce, które brał, nakuwał palec grubą, czystą szpilą, ożywiał runę, odkładał broń na stojak obok i brał następną. Na widok Elry przerwał na chwilę, żeby mu skinąć ręką na powitanie i napić się soku. W lekkim, kolorowym jedwabiu, wyglądał raczej wakacyjnie.
*
Archipelag
- Jesteś golemem? - wypaliła Brunhilda.
- Przepraszam za nią - westchnął Jon.
- Miło nam - dodał Lees.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra odpowiedział podobnie.
- Przyszedłem zerknąć, czy mogę w czymś pomóc - wyjaśnił. Chociaż Isaku miał tak doskonale ułożony system, że wątpił.
*
Archipelag
- Nic się nie stało - zapewniła Jona. - Jestem nieumarłą - wyjaśniła Brunhildzie.
Elra odpowiedział podobnie.
- Przyszedłem zerknąć, czy mogę w czymś pomóc - wyjaśnił. Chociaż Isaku miał tak doskonale ułożony system, że wątpił.
*
Archipelag
- Nic się nie stało - zapewniła Jona. - Jestem nieumarłą - wyjaśniła Brunhildzie.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Nie - powiedział Isaku. - Ale możesz się przysiąść, żeby zapomnieć na chwilę o tych czarnych chmurach nad głową.
*
Archipelag
- Nie pytaj... - zaczął Jon do małej.
- Jak umarłaś? - spytała Brunhilda mimo to.
- Nie - powiedział Isaku. - Ale możesz się przysiąść, żeby zapomnieć na chwilę o tych czarnych chmurach nad głową.
*
Archipelag
- Nie pytaj... - zaczął Jon do małej.
- Jak umarłaś? - spytała Brunhilda mimo to.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Dziękuję - odrzekł Elra i klapnął sobie naprzeciwko. Zerknął na rozciągające się pod nimi miasto. Naprawdę nie chciał przeszkadzać Isaku w pracy, w końcu miał najważniejsze zadanie z nich wszystkich.
*
Archipelag
- Młoda damo, to bardzo niegrzeczne pytanie - zwróciła jej uwagę Cicha. - Dla większości nieumarłych to bardzo drażliwy temat. Mało który z nas umiera szczęśliwie.
- Dziękuję - odrzekł Elra i klapnął sobie naprzeciwko. Zerknął na rozciągające się pod nimi miasto. Naprawdę nie chciał przeszkadzać Isaku w pracy, w końcu miał najważniejsze zadanie z nich wszystkich.
*
Archipelag
- Młoda damo, to bardzo niegrzeczne pytanie - zwróciła jej uwagę Cicha. - Dla większości nieumarłych to bardzo drażliwy temat. Mało który z nas umiera szczęśliwie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości