Biegun - Stary Świat
Nysara i Haar, który najwyraźniej zdołał w czasie bieganiny Syrusa w miarę zaznajomić się z wilkami, zaganiali zwierzęta do ich nowego miejsca.
- Tak myśli. To wszystkie - potwierdziła Nysara. - Dziękuje.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Isaku - Nowy Świat
- Nie ma za co - zapewnił ją ciepło Syrus. - To powodzenia, w takim razie. I do zobaczenia wam.
Pomachał Haarowi na pożegnanie i wrócił się do punktu pierwszego kontaktu z wilkami, bo Lis ewidentnie chciał pogadać.
- Obyło się bez sieci - podsumował całą przygodę, zachęcająco wyciągając do niego ręce, żeby mógł zeskoczyć mu w ramiona.
- Nie ma za co - zapewnił ją ciepło Syrus. - To powodzenia, w takim razie. I do zobaczenia wam.
Pomachał Haarowi na pożegnanie i wrócił się do punktu pierwszego kontaktu z wilkami, bo Lis ewidentnie chciał pogadać.
- Obyło się bez sieci - podsumował całą przygodę, zachęcająco wyciągając do niego ręce, żeby mógł zeskoczyć mu w ramiona.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Isaku - Nowy Świat
Lis leniwie otworzył żółte oczy.
- Stary przyjacielu - powiedział z rozbawieniem. - Jeśli oczekujesz zaufania, wypadałoby zacząć od okazywania go - zauważył i sam zręcznie zeskoczył po gałęziach i krzywiźnie konaru na ziemię. - Zamiast tego, oczyściłeś swój port jakbyśmy wszyscy nie wiedzieli, że zostałeś pieskiem Mauli. Domyślam się, że zabezpieczyłeś Nysarę? Nie pogryzła cię przy okazji?
Lis leniwie otworzył żółte oczy.
- Stary przyjacielu - powiedział z rozbawieniem. - Jeśli oczekujesz zaufania, wypadałoby zacząć od okazywania go - zauważył i sam zręcznie zeskoczył po gałęziach i krzywiźnie konaru na ziemię. - Zamiast tego, oczyściłeś swój port jakbyśmy wszyscy nie wiedzieli, że zostałeś pieskiem Mauli. Domyślam się, że zabezpieczyłeś Nysarę? Nie pogryzła cię przy okazji?
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Isaku - Nowy Świat
- Wiem, że wiedzieliście - zapewnił go, opuszczając ręce. Zamiast tego przysiadł przed nim. - A co ja mam powiedzieć? Umieszczanie szpiegów w moim porcie to według ciebie demonstracja zaufania? Mnie się wydaje, że nie bardzo. - Mruknął. - Nysara sama chciała iść. Nie ruszałbym jej w przeciwnym wypadku.
- Wiem, że wiedzieliście - zapewnił go, opuszczając ręce. Zamiast tego przysiadł przed nim. - A co ja mam powiedzieć? Umieszczanie szpiegów w moim porcie to według ciebie demonstracja zaufania? Mnie się wydaje, że nie bardzo. - Mruknął. - Nysara sama chciała iść. Nie ruszałbym jej w przeciwnym wypadku.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Isaku - Nowy Świat
- Troska. To była troska - odpowiedział Lis, kładąc się na mchu i składając łapki na krzyż. - Tak czy inaczej, chciałbym żebyś zabrał mnie i moje liski do Starego Świata.
- Troska. To była troska - odpowiedział Lis, kładąc się na mchu i składając łapki na krzyż. - Tak czy inaczej, chciałbym żebyś zabrał mnie i moje liski do Starego Świata.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Isaku - Nowy Świat
Syrus chrząknął. Lis doskonale wiedział, jak go podejść.
- Przepraszam - mruknął. - Przegoniłem ich ponieważ większość z moich też przechodziła do Mauli. Gdyby któremukolwiek z twoich szpiegów podwinęła się potem noga, posypałyby się głowy. Nie chciałem, żeby doszło do czegoś takiego. - Nachylił się nieco w jego kierunku. - Dokąd i po co? Masz potem drogę powrotu? - zapytał. - I czy wiesz że czarnoksiężnik potrafi kontrolować nie tylko magię?
Syrus chrząknął. Lis doskonale wiedział, jak go podejść.
- Przepraszam - mruknął. - Przegoniłem ich ponieważ większość z moich też przechodziła do Mauli. Gdyby któremukolwiek z twoich szpiegów podwinęła się potem noga, posypałyby się głowy. Nie chciałem, żeby doszło do czegoś takiego. - Nachylił się nieco w jego kierunku. - Dokąd i po co? Masz potem drogę powrotu? - zapytał. - I czy wiesz że czarnoksiężnik potrafi kontrolować nie tylko magię?
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Isaku - Nowy Świat
- Obojętne. Tam już sobie poradzę - powiedział Lis. - Północ nie byłaby zła, dla przykładu. Zamierzam się rozejrzeć. Będąc zupełnie uczciwym... zamierzam poszukać twojego wnuka - wyjaśnił i przeciągnął się. - Fabia będzie już od jutra bezpieczniejsza niż tutaj, bo Karai zamierza ją schować. A ja przyznam, od jakiegoś czasu nie jestem już najlepszym sługą dla kogokolwiek i zupełnie mi z tym dobrze. - Wskoczył na niewielki pieniek i odbił się lekko, żeby stanąć tylko na przednich łapkach. - Za to przyzwyczaiłem się do tej dwójki warchołów. Pozwalają jeść za darmo, lubią ciepło i nie przeszkadza im wścibski futrzak, wtykający wszędzie nos. Mam zachciankę zaryzykować życie, żeby dostarczyć Fabianie takie czy inne ukojenie. - Usiadł, owijając kitą łapy. - Czarnoksiężnikowi nie zamierzam wchodzić w drogę.
- Obojętne. Tam już sobie poradzę - powiedział Lis. - Północ nie byłaby zła, dla przykładu. Zamierzam się rozejrzeć. Będąc zupełnie uczciwym... zamierzam poszukać twojego wnuka - wyjaśnił i przeciągnął się. - Fabia będzie już od jutra bezpieczniejsza niż tutaj, bo Karai zamierza ją schować. A ja przyznam, od jakiegoś czasu nie jestem już najlepszym sługą dla kogokolwiek i zupełnie mi z tym dobrze. - Wskoczył na niewielki pieniek i odbił się lekko, żeby stanąć tylko na przednich łapkach. - Za to przyzwyczaiłem się do tej dwójki warchołów. Pozwalają jeść za darmo, lubią ciepło i nie przeszkadza im wścibski futrzak, wtykający wszędzie nos. Mam zachciankę zaryzykować życie, żeby dostarczyć Fabianie takie czy inne ukojenie. - Usiadł, owijając kitą łapy. - Czarnoksiężnikowi nie zamierzam wchodzić w drogę.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Isaku - Nowy Świat
Syrus zamruczał.
- W takim wypadku, posłuchaj mnie uważnie - poprosił. - Jeśli zobaczysz Isaku biegającego sobie swobodnie po stronie wroga, absolutnie nie próbuj wchodzić z nim w kontakt. Nawet o tym nie myśl. Wciąż nie przysłał nawet słowa do Fabii, prawda? A Augustus nie jest typem, który wybaczyłby zdradę.
Syrus zamruczał.
- W takim wypadku, posłuchaj mnie uważnie - poprosił. - Jeśli zobaczysz Isaku biegającego sobie swobodnie po stronie wroga, absolutnie nie próbuj wchodzić z nim w kontakt. Nawet o tym nie myśl. Wciąż nie przysłał nawet słowa do Fabii, prawda? A Augustus nie jest typem, który wybaczyłby zdradę.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Isaku - Nowy Świat
- Nie martw się, nie jestem jeszcze taki stary, żeby próbować rozmawiać uprzejmie z wrogiem - powiedział Lis. - Nie, nie odezwał się do Fabii. Augustus, z tego co wiemy, bo nikt od nas go nigdy nie widział, jest rzeczywiście raczej mściwy. Nie wiemy nawet, czy poszedł do Augustusa dobrowolnie, ale można podejrzewać że nie... został wezwany do Katedry i zniknął. Osobiście sądzę, że nigdzie już nie biega, bo dokonał żywota bolesną i hańbiącą śmiercią. Ale chciałbym to potwierdzić, dla Fabii i nas wszystkich.
- Nie martw się, nie jestem jeszcze taki stary, żeby próbować rozmawiać uprzejmie z wrogiem - powiedział Lis. - Nie, nie odezwał się do Fabii. Augustus, z tego co wiemy, bo nikt od nas go nigdy nie widział, jest rzeczywiście raczej mściwy. Nie wiemy nawet, czy poszedł do Augustusa dobrowolnie, ale można podejrzewać że nie... został wezwany do Katedry i zniknął. Osobiście sądzę, że nigdzie już nie biega, bo dokonał żywota bolesną i hańbiącą śmiercią. Ale chciałbym to potwierdzić, dla Fabii i nas wszystkich.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Isaku - Nowy Świat
- Być może - odrzekł Syrus. - Ale... powiedzmy że im dłużej nad tym myślę, tym bardziej mam wrażenie, że zdarzyło się coś innego. Jeśli Augustus zabił Isaku, owszem, wywarł by zemstę, ale też pozbyłby się swojego najskuteczniejszego psa. Ale teraz ma również Czarnoksiężnika. Więc... to tylko nie poparta niczym teoria, ale wydaje mi się, że Isaku owszem, służy mu, ale nie jest to nasz Isaku. Dosłownie czy z powodu czarnoksięskich klątw rzuconych na umysł ma już mniejsze znaczenie.
- Być może - odrzekł Syrus. - Ale... powiedzmy że im dłużej nad tym myślę, tym bardziej mam wrażenie, że zdarzyło się coś innego. Jeśli Augustus zabił Isaku, owszem, wywarł by zemstę, ale też pozbyłby się swojego najskuteczniejszego psa. Ale teraz ma również Czarnoksiężnika. Więc... to tylko nie poparta niczym teoria, ale wydaje mi się, że Isaku owszem, służy mu, ale nie jest to nasz Isaku. Dosłownie czy z powodu czarnoksięskich klątw rzuconych na umysł ma już mniejsze znaczenie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość