Twierdza - Stary Świat
- Nie, w porządku, zostanę - zapewnił Alim. - O ile nie będę wam przeszkadzał.
W końcu miał kiedyś posłuchać jak Fariha gra, a on i Adhara chyba się nie zabiją od siedzenia w jednym pomieszczeniu przez kwadrans.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Nie będziesz - zapewniła Adhara. - Usiądź sobie gdzieś - zachęciła wobec tego.
Potem usiadły wszystkie trzy w kółeczku na podstawionych krzesełkach, przez krótką chwilę rozważały wybór piosenki, wreszcie, Glenn zanuciła, przytupując stópką do rytmu i zaczęła grać pierwsza. Adhara i Fariha włączyły się chwilę później, niemal jednocześnie.
Rytm był średnio szybki, a Fariha, jak się szybko okazało, grała wiodącą gitarę, bo po wstępie zarzuciła akordy na rzecz szarpania pojedynczych strun, wyróżniając się dźwiękiem na tle pozostałej dwójki.
Śpiewać natomiast zaczęła Glenn, która jakby zapomniała o bliskiej obecności Alima. Jej głos był delikatny i dźwięczny, śmiały gdy opowiadał historię rejsu jakiegoś okrętu w języku wyspiarzy.
Adhara i Fariha odezwały się i dołączyły do niej z siłą dopiero w refrenie, ponownie milknąc gdy nadeszła kolejna zwrotka.
Po paru takich cyklach skończyły kolejnym fragmentem instrumentalnym, w czasie którego Faryszka popisała się zręcznością, wyszarpując kilka szybkich, trudnych akordów.
- Nie będziesz - zapewniła Adhara. - Usiądź sobie gdzieś - zachęciła wobec tego.
Potem usiadły wszystkie trzy w kółeczku na podstawionych krzesełkach, przez krótką chwilę rozważały wybór piosenki, wreszcie, Glenn zanuciła, przytupując stópką do rytmu i zaczęła grać pierwsza. Adhara i Fariha włączyły się chwilę później, niemal jednocześnie.
Rytm był średnio szybki, a Fariha, jak się szybko okazało, grała wiodącą gitarę, bo po wstępie zarzuciła akordy na rzecz szarpania pojedynczych strun, wyróżniając się dźwiękiem na tle pozostałej dwójki.
Śpiewać natomiast zaczęła Glenn, która jakby zapomniała o bliskiej obecności Alima. Jej głos był delikatny i dźwięczny, śmiały gdy opowiadał historię rejsu jakiegoś okrętu w języku wyspiarzy.
Adhara i Fariha odezwały się i dołączyły do niej z siłą dopiero w refrenie, ponownie milknąc gdy nadeszła kolejna zwrotka.
Po paru takich cyklach skończyły kolejnym fragmentem instrumentalnym, w czasie którego Faryszka popisała się zręcznością, wyszarpując kilka szybkich, trudnych akordów.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
Kiedy skończyły, Alim pochwalił je serdecznie. Naprawdę był pod wrażeniem. Nie miał pojęcia, kiedy znalazły na to czas, ale zrobiły ogromny postęp. Potem wymówił się i poszedł, bardziej żeby nie przeciągać nadmiernie i nie zepsuć przyjemnych chwil, niż ponieważ naprawdę miał coś do zrobienia.
Kiedy skończyły, Alim pochwalił je serdecznie. Naprawdę był pod wrażeniem. Nie miał pojęcia, kiedy znalazły na to czas, ale zrobiły ogromny postęp. Potem wymówił się i poszedł, bardziej żeby nie przeciągać nadmiernie i nie zepsuć przyjemnych chwil, niż ponieważ naprawdę miał coś do zrobienia.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
Adhara i Fariha po prawdzie wcale nie ćwiczyły z instrumentami tak krótko. Grały z Glenn regularnie i często już od kilku miesięcy - w zasadzie to odkąd Adhara odkryła że muzyka stanowiła dobrą płaszczyznę do nawiązania kontaktu z wtedy jeszcze przerażoną i wycofaną dziewczynką. I chociaż pierwotnie te lekcje służyły przede wszystkim jako forma budowy relacji, z czasem obie wampirzyce szczerze polubiły swoje gitary i sporo piosenek miały już porządnie wyuczonych na pamięć.
Może półtorej godziny później, rozległo się pukanie do drzwi Alima. Kiedy otworzył, po ich drugiej stronie zastał Adharę.
- Nie przeszkadzam? - upewniła się.
Adhara i Fariha po prawdzie wcale nie ćwiczyły z instrumentami tak krótko. Grały z Glenn regularnie i często już od kilku miesięcy - w zasadzie to odkąd Adhara odkryła że muzyka stanowiła dobrą płaszczyznę do nawiązania kontaktu z wtedy jeszcze przerażoną i wycofaną dziewczynką. I chociaż pierwotnie te lekcje służyły przede wszystkim jako forma budowy relacji, z czasem obie wampirzyce szczerze polubiły swoje gitary i sporo piosenek miały już porządnie wyuczonych na pamięć.
Może półtorej godziny później, rozległo się pukanie do drzwi Alima. Kiedy otworzył, po ich drugiej stronie zastał Adharę.
- Nie przeszkadzam? - upewniła się.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Tylko trochę - powiedział Alim, który podliczał, na razie na papierze, wynik tygodniowej inwentaryzacji.
Liczba ich broni, magicznej i tradycyjnej, środków ochronnych, a nawet koni, zmieniała się tak szybko, że była niemal nieogarnialna.
- Tylko trochę - powiedział Alim, który podliczał, na razie na papierze, wynik tygodniowej inwentaryzacji.
Liczba ich broni, magicznej i tradycyjnej, środków ochronnych, a nawet koni, zmieniała się tak szybko, że była niemal nieogarnialna.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- To może przyjdę później. Chyba że mogę ci w czymś pomóc? - zaoferowała.
Nie wiedziała, co Alim akurat robił, ale miała teraz trochę wolnego czasu, więc...
- To może przyjdę później. Chyba że mogę ci w czymś pomóc? - zaoferowała.
Nie wiedziała, co Alim akurat robił, ale miała teraz trochę wolnego czasu, więc...
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Nie trzeba - zapewnił Alim, schylając się nad papierami. - Możesz mówić.
- Nie trzeba - zapewnił Alim, schylając się nad papierami. - Możesz mówić.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Miło, że byłeś - wyjaśniła po prostu. - Faryszka bardzo się ucieszyła.
- Miło, że byłeś - wyjaśniła po prostu. - Faryszka bardzo się ucieszyła.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Gra bardzo dobrze - stwierdził Alim. - A jak jej magia? I jak sobie w ogóle radzi z tym, co się stało z Czarnoksiężnikiem?
W końcu ją uczył i chyba go lubiła...
- Gra bardzo dobrze - stwierdził Alim. - A jak jej magia? I jak sobie w ogóle radzi z tym, co się stało z Czarnoksiężnikiem?
W końcu ją uczył i chyba go lubiła...
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Magia bardzo dobrze. Jest zdolna, bardzo się rozwinęła przez ostatnie miesiące - stwierdziła ciepło, z dumą. - Na razie ćwiczy tylko ze mną, ale za parę dni zamierzałam zapytać Mamoru, czy nie zgodziłby się pomóc z wodą, powietrzem i urokami. Nie chciałam zawracać mu głowy zaraz po porodzie - wyjaśniła.
Potem mruknęła i spochmurniała.
- Sprawę z Czarnoksiężnikiem przyjęła źle. Pierwsze dni chodziła smutna... i wydaje mi się że dalej jest przybita z tego powodu - przyznała powoli, trochę niepewnie. - Chyba. Mogę się mylić. Ale jeśli mam rację, ewidentnie nie chce, żeby ktokolwiek o tym wiedział.
- Magia bardzo dobrze. Jest zdolna, bardzo się rozwinęła przez ostatnie miesiące - stwierdziła ciepło, z dumą. - Na razie ćwiczy tylko ze mną, ale za parę dni zamierzałam zapytać Mamoru, czy nie zgodziłby się pomóc z wodą, powietrzem i urokami. Nie chciałam zawracać mu głowy zaraz po porodzie - wyjaśniła.
Potem mruknęła i spochmurniała.
- Sprawę z Czarnoksiężnikiem przyjęła źle. Pierwsze dni chodziła smutna... i wydaje mi się że dalej jest przybita z tego powodu - przyznała powoli, trochę niepewnie. - Chyba. Mogę się mylić. Ale jeśli mam rację, ewidentnie nie chce, żeby ktokolwiek o tym wiedział.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości