19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Czyli Mamoru lub Karai - mruknął Isaku, obejmując się ramionami. - Nie jestem tym szczególnie zaskoczony - przyznał. - Chociaż, zważywszy ile powiedziałem Karaiemu, czuję się raczej zdradzony - przyznał. - Nie, żeby to miało znaczenie wobec ukrytych skarbów Jona i tego, że pewnie wkrótce wszyscy dowiedzą się wszystkiego - dodał z przekąsem i zapadł się w fotel nieco bardziej, co było jedynym wskazaniem, że bynajmniej nie traktuje całej sprawy z pogodną ironią.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Syrus spojrzał na wnuka, skrywając żal i współczucie. Fabia ukryła twarz w dłoniach.
- Sukinsyni - powiedziała cicho. Westchnęła ciężko i uniosła głowę. - Pójść do Jona żeby wydał mi te rzeczy? - zapytała Isaka.
- Sukinsyni - powiedziała cicho. Westchnęła ciężko i uniosła głowę. - Pójść do Jona żeby wydał mi te rzeczy? - zapytała Isaka.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Definitywnie chcę odzyskać te obrazy - powiedział Isaku. - Tylko wydaje mi się, że póki burza nie przycichnie, mogą być bezpieczniejsze gdziekolwiek teraz są. Chyba że Jon...
Wzruszył ramionami z nagłym gniewem. Do cholerny z tymi wszystkimi ludźmi. Wcisnął pięść w usta i znowu zagapił się na jezioro.
- Obrazy? - powtórzył Lis, ale Fabia raczej nie mogła go zrozumieć, a Isaku nie odpowiedział.
Wzruszył ramionami z nagłym gniewem. Do cholerny z tymi wszystkimi ludźmi. Wcisnął pięść w usta i znowu zagapił się na jezioro.
- Obrazy? - powtórzył Lis, ale Fabia raczej nie mogła go zrozumieć, a Isaku nie odpowiedział.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Fabia nie rozumiała, a nawet jeśli by rozumiała, aktualnie była zbyt zajęta zwijaniem się w smutny kłębek.
Rema nadleciała i zwinęła się Isaku w ciepły kłębuszek na kolanach.
Przez chwilę panowało milczenie.
- Ufałam mu - powiedziała wreszcie Fabia cicho, z rozżaleniem.
Wylewała mu swoje troski, na litość... nie postawi więcej stopy w Świątyni, chyba że absolutnie będzie musiała.
Rema nadleciała i zwinęła się Isaku w ciepły kłębuszek na kolanach.
Przez chwilę panowało milczenie.
- Ufałam mu - powiedziała wreszcie Fabia cicho, z rozżaleniem.
Wylewała mu swoje troski, na litość... nie postawi więcej stopy w Świątyni, chyba że absolutnie będzie musiała.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Wiem - powiedział cicho Isaku.
- Chyba jednak powinniśmy złożyć wizytę w Świątyni - mruknął Lis do Syrusa.
Nie wydawało mu się, aby Isaku zamierzał coś aktywnie przedsięwziąć.
- Chyba jednak powinniśmy złożyć wizytę w Świątyni - mruknął Lis do Syrusa.
Nie wydawało mu się, aby Isaku zamierzał coś aktywnie przedsięwziąć.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Syrus mruknął twierdząco.
- Za chwilę - dodał.
Chciał jeszcze chwilę z nimi posiedzieć. Nie miał pojęcia, czy ma to dla Isaku i Fabii jakiekolwiek znaczenie. Dla niego miało.
- Za chwilę - dodał.
Chciał jeszcze chwilę z nimi posiedzieć. Nie miał pojęcia, czy ma to dla Isaku i Fabii jakiekolwiek znaczenie. Dla niego miało.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Siedzieli w ciszy. Po chwili Isaku zagaił do Leesa w temacie koni, ale że ten jeszcze nie był w stajni, po prostu ustalili, że pójdą tam po obiedzie. Trzeba było porobić jakieś plany.
Potem znowu zamilkli. Floki wziął sobie jakąś książkę i usiadł pod ścianą. Isaku tylko bezmyślnie głaskał Remę.
Potem znowu zamilkli. Floki wziął sobie jakąś książkę i usiadł pod ścianą. Isaku tylko bezmyślnie głaskał Remę.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Syrus milczał, zapatrzony w jezioro. Mgliście kojarzyło mu się z dzieciństwem. To było tak dawno.
Wreszcie podniósł się po cichu.
- Pewnie jeszcze wpadnę - obiecał cicho.
- Dziękuję - odezwała się Fabia. - Że nam powiedziałeś.
- Nie musiałaś - zapewnił hakkai.
Wreszcie podniósł się po cichu.
- Pewnie jeszcze wpadnę - obiecał cicho.
- Dziękuję - odezwała się Fabia. - Że nam powiedziałeś.
- Nie musiałaś - zapewnił hakkai.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Dzięki, że przyszliście - potaknął Isaku.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Naprawdę nie ma za co.
Nie zostawiłby go przecież samego w potrzebie.
- Do zobaczenia.
Podniósł Lisa i wyszedł drzwiami. Dopiero w korytarzu skoczył z powrotem do stolicy, na dziedziniec Świątyni.
Nie zostawiłby go przecież samego w potrzebie.
- Do zobaczenia.
Podniósł Lisa i wyszedł drzwiami. Dopiero w korytarzu skoczył z powrotem do stolicy, na dziedziniec Świątyni.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość