- Tak - przyznał Isaku.
Ich najbardziej doświadczony stajenny, który szedł z ogłowiem w ręce jak na ścięcie, na widok Isaku odczuł widoczną i wyraźną ulgę. Frey uśmiechnął się lekko i sięgnął po uprząż.
- Bat też mi daj - poprosił, zanim otworzył Barafu boks, chociaż chyba słynął w końskim świecie z tego, że rzadko kiedy chodził do koni z czymś więcej niż delikatna szpicruta.
Pomysł z batem był dobry, bo Barafu najwyraźniej podzielał zdanie N'gai odnośnie fryzury Isaku i próbował w pierwszej kolejności pokryć jego. Poskutkowało to niemałym stekiem przekleństw, kilkoma spłakanymi ze śmiechu chłopcami stajennymi i ożywieniem całej reszty koni. Gdy już koń odzyskał nieco rozumu, a Isaku nieco godności, ruszyli w kierunku klaczy, którą stajenni właśnie usiłowali spętać. Ruszyli bardzo kooperatywnie, bo ciężko było stwierdzić, czy to koń bardziej prowadzi Isaku, czy Isaku konia. Isaku po drodze strzelił sobie batem w słupek z boku stajni aż poszły z niego drzazgi. Ot, dla rozładowania frustracji.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Fabia podążyła za nim, w bezpiecznej odległości, raczej rozbawiona sytuacją. Miała tylko nadzieję, że żaden ze stajennych obsługujących klacz nie zostanie kopnięty przez tego białego szaleńca.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Cała procedura była dosyć niebezpieczna. Barafu dostawał małpiego rozumu, klacz szalała, a trzeba było oba konie trzymać i podprowadzać. Isaku wręcz musiał oddać Fabianie futro, bo upocili się wszyscy, z nim włącznie.
Mieli jeszcze jedną parę do połączenia, dwa kasztany o przepięknych głowach z identycznymi strzałkami, zresztą blisko spokrewnione ze sobą. Zanim z tym również skończyli, zapadł zmrok.
- Chłopcy pewnie dawno wrócili - stwierdził Isaku, na powrót zawijając się w futro.
Podziękował chłopakowi, który przyniósł im zapaloną lampkę, żeby mogli wrócić do domu bez potykania się o wszystko.
Mieli jeszcze jedną parę do połączenia, dwa kasztany o przepięknych głowach z identycznymi strzałkami, zresztą blisko spokrewnione ze sobą. Zanim z tym również skończyli, zapadł zmrok.
- Chłopcy pewnie dawno wrócili - stwierdził Isaku, na powrót zawijając się w futro.
Podziękował chłopakowi, który przyniósł im zapaloną lampkę, żeby mogli wrócić do domu bez potykania się o wszystko.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Pod drzwiami spotkał ich inny służący.
- Wasza wysokość, musimy cię przebrać, wkrótce trzeba wyjść... - zaczął.
Fabia mruknęła.
- Idę znaleźć Leesa i zapytam go, czy wybiera się z nami do Pamięci - stwierdziła.
- Wasza wysokość, musimy cię przebrać, wkrótce trzeba wyjść... - zaczął.
Fabia mruknęła.
- Idę znaleźć Leesa i zapytam go, czy wybiera się z nami do Pamięci - stwierdziła.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Isaku potaknął i poszedł za służącym. Wkrótce ubierano i fryzowano go z całą zwykłą ostrożnością, do której na szczęście wszyscy przywykli.
Leesa i Flokiego udało się szybko znaleźć w kuchni, gdzie wykąpani już po całym dniu chłopcy konsumowali swój przydział przygotowanej na kolację szarlotki.
Leesa i Flokiego udało się szybko znaleźć w kuchni, gdzie wykąpani już po całym dniu chłopcy konsumowali swój przydział przygotowanej na kolację szarlotki.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Hej - przywitała się Fabia ciepło. - Wybieramy się z Isaku na chwilę do Pamięci. Chciałbyś się też zabrać? - zwróciła się do Leesa.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Lees spochmurniał, ale w końcu kiwnął głową.
- Myślisz, że mnie pamiętają? - spytał z nikłą nadzieją. - I czy mogę wziąć Neba?
- Myślisz, że mnie pamiętają? - spytał z nikłą nadzieją. - I czy mogę wziąć Neba?
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Myślę, że pamiętają - przyznała Fabia. - Mogą na początku nie poznać, ale raczej powinni pamiętać.
A przynajmniej na Isaku zareagowali w ten sposób ostatnim razem kiedy on i Fabia ich odwiedzili.
- I myślę, że tak, jeśli jesteś pewien że on nie spróbuje go podpalić - odpowiedziała na drugie pytanie.
Starcie między Leesem i Nebem a Elrą było dokładnie ostatnim, czego chłopiec potrzebował.
A przynajmniej na Isaku zareagowali w ten sposób ostatnim razem kiedy on i Fabia ich odwiedzili.
- I myślę, że tak, jeśli jesteś pewien że on nie spróbuje go podpalić - odpowiedziała na drugie pytanie.
Starcie między Leesem i Nebem a Elrą było dokładnie ostatnim, czego chłopiec potrzebował.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Cerendi Neb jest miły - zapewnił Lees.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- No w porządku - zgodziła się Fabia i ucałowała go czule w głowę. - To dojedz spokojnie i widzimy się przy portalu.
Ona musiała jeszcze pójść po paczkę dóbr dla potrzebujących, znaczy się Nithaela.
Ona musiała jeszcze pójść po paczkę dóbr dla potrzebujących, znaczy się Nithaela.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości