19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Nie wiem - powiedział Fabianus. - Naprawdę nie wiem, siostrzyczko. W ogóle się nie zastanawiam nad takimi rzeczami. Możesz mną gardzić z tego powodu - dodał i wzruszył ramionami.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Nie, nie gardzę - odrzekła.
Mówił zupełnie jak Isaku zanim zaczęli wreszcie rozmawiać o traumach.
- Też nie wiedziałam - przyznała. - Na litość, nie umiałam nawet czytać. Isaku i jego dziadek mnie uczyli.
Mówił zupełnie jak Isaku zanim zaczęli wreszcie rozmawiać o traumach.
- Też nie wiedziałam - przyznała. - Na litość, nie umiałam nawet czytać. Isaku i jego dziadek mnie uczyli.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Ja umiałem - mruknął Fabianus. - Dalej umiem - poprawił się. - Chociaż tutejszy alfabet zdążyłem zapomnieć. Ale jest coraz lepiej.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Kwestia praktyki - zapewniła go. W końcu przypominać sobie jest łatwiej niż uczyć się od podstaw.
Na chwilę znów zapadło milczenie.
- Kiedy skończy ci się umowa - powiedziała wreszcie - nie idź do schroniska. Przyjdź do mnie. Znajdę ci do tego czasu jakieś zakwaterowanie.
Na chwilę znów zapadło milczenie.
- Kiedy skończy ci się umowa - powiedziała wreszcie - nie idź do schroniska. Przyjdź do mnie. Znajdę ci do tego czasu jakieś zakwaterowanie.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Fabianus zatrzyma się. Przez chwilę patrzył na widoczne w oddali mury miejskie.
- Muszę wracać do pracy - powiedział wreszcie. - Już i tak pewnie będę miał problemy.
- Muszę wracać do pracy - powiedział wreszcie. - Już i tak pewnie będę miał problemy.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Jasne - odrzekła Fabia. - Przepraszam. Do zobaczenia.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Ta - mruknął Fabianus trochę sceptycznie, skinął się jej głową (a może ukłonił) i odszedł, wymijając Nieśmiertelnych. Nie omieszkał przy tym łypnąć na nich ponuro.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Fabia odprowadziła go wzrokiem, a potem zawróciła do powozu.
- Dalibyście radę podesłać potem jakiegoś upiora, żeby go miał na oku? - zapytała cicho kuszników.
Jeśli Fabianus im ucieknie i rozpłynie się gdzieś w tłumie dopiero będą mieli problem.
- Dalibyście radę podesłać potem jakiegoś upiora, żeby go miał na oku? - zapytała cicho kuszników.
Jeśli Fabianus im ucieknie i rozpłynie się gdzieś w tłumie dopiero będą mieli problem.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Oczywiście, wasza wysokość - zapewnił kusznik i wyciągnął lustro do swojego oficera.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Dziękuję - odrzekła Fabia.
Po dłuższej chwili - naprawdę odeszli spory kawałek - wrócili pod czekający przy chlewni powóz. Fabiana zapakowała się do środka i zawrócili do miasta.
*
W czasie, kiedy ona rozpoczynała długą podróż powrotną, pod pałac dotarł ktoś zupełnie inny. Zgodnie z obietnicą do bram zawitał w odwiedziny Ben, od razu z Małą i Sevi.
Po dłuższej chwili - naprawdę odeszli spory kawałek - wrócili pod czekający przy chlewni powóz. Fabiana zapakowała się do środka i zawrócili do miasta.
*
W czasie, kiedy ona rozpoczynała długą podróż powrotną, pod pałac dotarł ktoś zupełnie inny. Zgodnie z obietnicą do bram zawitał w odwiedziny Ben, od razu z Małą i Sevi.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość