Isaku westchnął.
- Nie sądzę, żeby miał jeszcze o co toczyć swoje ideologiczne walki, o ile zostało w nim jeszcze ideologiczne zacięcie. Jego wielki sojusznik Parysus też już dawno opuści ten padół - przyznał. - A co do strachu, cóż, nie wątpię że oberwał swoje w czasie wyroku, nie wspominając o tym, że to w ogóle nędzny los. Prawda jest taka, że gdyby się nie ugiął, to pewnie by nie przeżył.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Fabia mruknęła twierdząco.
- Rano na pewno mówił że żyje mu się nieźle i że to niezłe czasy dla ludu - stwierdziła. Milczała chwilę. - Mówił też że jest zaskoczony, że w ogóle żyję. Spodziewał się, że się mnie pozbędziesz. Szukał... próbował znaleźć, gdzie miałeś w tym interes. Pytał, czy urodziłam ci syna. Powiedziałam mu, że jesteśmy małżeństwem z miłości i wydało mu się to tak absurdalne, że zaczął się śmiać. Wydaje mi się, że jako Południowiec, fundamentalnie nie wierzy w koncepcję. Wtedy się pokłóciliśmy.
- Rano na pewno mówił że żyje mu się nieźle i że to niezłe czasy dla ludu - stwierdziła. Milczała chwilę. - Mówił też że jest zaskoczony, że w ogóle żyję. Spodziewał się, że się mnie pozbędziesz. Szukał... próbował znaleźć, gdzie miałeś w tym interes. Pytał, czy urodziłam ci syna. Powiedziałam mu, że jesteśmy małżeństwem z miłości i wydało mu się to tak absurdalne, że zaczął się śmiać. Wydaje mi się, że jako Południowiec, fundamentalnie nie wierzy w koncepcję. Wtedy się pokłóciliśmy.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Jeżeli czuje się Południowcem, sam go odwiozę do portalu - mruknął Isaku, znowu czując niechęć do tego człowieka.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Dla mnie to wszystko też jest trudne - mruknęła Fabia. - Też, niewolę chyba spędził na Południu, a potem nie miał za wiele czasu żeby przesiąknąć kulturą Północy zanim trafił na drakkar.
Milczała chwilę.
- Można go zapytać, czy by nie chciał wrócić do kraju, bo może to nie byłby taki znowu głupi pomysł.
Milczała chwilę.
- Można go zapytać, czy by nie chciał wrócić do kraju, bo może to nie byłby taki znowu głupi pomysł.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Na drakkarze miał dość czasu - mruknął Isaku.
Może i nie zachwycił się nią, ale miał szansę ją trochę poznać. A na pewno nauczył się jeść ryby.
Może i nie zachwycił się nią, ale miał szansę ją trochę poznać. A na pewno nauczył się jeść ryby.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Fabia mruknęła i zakopała twarz w jego ramieniu. Nie chciała się o to kłócić.
- Postaraj się zachować jutro spokój, dobrze? - poprosiła go tylko.
- Postaraj się zachować jutro spokój, dobrze? - poprosiła go tylko.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Isaku westchnął głęboko.
- Postaram się - obiecał.
- Postaram się - obiecał.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Dziękuję - mruknęła miękko, ściskając go troszkę mocniej. - Poradzimy sobie jakoś z tym wszystkim. Razem.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Oczywiście, czekoladko - powiedział Isaku. - Jak ze wszystkim.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Mhm. Dobranoc, kochanie - mruknęła miękko.
*
Z samego rana, do Roara przyszła wiadomość zwrotna z uniwersytetu ZKP. Laboratorium zidentyfikowało sypką substancję jako arszenik. W płynie nie znaleziono żadnych znanych trucizn, za to wykryto substancje organiczne, przekazano więc próbkę do laboratorium biologicznego. Tam z kolei ustalono, że w wodzie są zawieszone niewidoczne gołym okiem jajeczka bliżej nieokreślonego organizmu.
Krótko po wynikach, do strażnicy zgłosił się też jakiś obcy upiór z listem.
*
Z samego rana, do Roara przyszła wiadomość zwrotna z uniwersytetu ZKP. Laboratorium zidentyfikowało sypką substancję jako arszenik. W płynie nie znaleziono żadnych znanych trucizn, za to wykryto substancje organiczne, przekazano więc próbkę do laboratorium biologicznego. Tam z kolei ustalono, że w wodzie są zawieszone niewidoczne gołym okiem jajeczka bliżej nieokreślonego organizmu.
Krótko po wynikach, do strażnicy zgłosił się też jakiś obcy upiór z listem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości