19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt kwie 01, 2022 8:30 am

- Tak - zapewnił i odsunął dłonie od twarzy. Uśmiechnął się do niej ciepło. - Chodź. Musimy chyba wstać.

Marzył o ubraniu się swobodnie, mimo że potem mieli jechać, oglądać mieszkanie. Wynegocjował kompromis w postaci wygodnych spodni, luźnej koszuli i szafirowej kamizelki, bo i tak wszystko miał przykryć jakiś ciężki, wspaniały płaszcz, który przy tej pogodzie mógł okazać się błogosławieństwem.

Chłopcy, jak się okazało, jedli już śniadanie z Fabianusem, który był od jakiegoś czasu na nogach i już w jednym z kompletów dostarczonych przez krawcową. Co więcej, ktoś go dopadł z nożyczkami, przez co wyglądał już mniej jak rzzezimieszek, a zdecydowanie bardziej jak przeciętny mieszczanin. W kącie pokoju Vigo obgryzał wielką wołową kość, warcząc cicho - ciężko powiedzieć, na kość, na budynek czy na wszystkich obecnych.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt kwie 01, 2022 8:41 am

Fabia za to dała się ubrać w oficjalną sukienkę - była obcisła w gorsecie, ale nie jakaś absurdalnie niewygodna. Współczesne kroje już od pewnego czasu nie zakładały nieskończonej liczby warstw ani ciężkich klatek wokół bioder, za co Fabia była zupełnie wdzięczna.

- Cześć wam - przywitała się Fabia pogodnie, obdarzając uśmiechem całą trójkę.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt kwie 01, 2022 9:38 am

- Cześć - odpowiedzieli chłopcy.

- Dzień dobry - rzekł Fabianus.

- Co robicie? - spytał Isaku.

- Zadajemy Fabianowi liczne pytania o jego wioślarczą przeszłość - wyjaśnił Lees.

- To brzmi trochę niewłaściwie, książę - zauważył Isaku.

- Powiedział, że nie ma nic przeciwko - rzekł obronnie Floki.

- Nie mam nic przeciwko - zapewnił Fabianus.

- Poza tym, gdybyś się naprawdę przejmował to walczyłbyś o zniesienie tych wszystkich okrutnych kar, a nie beształ nas - dodał Lees.

- Aha - powiedział Isaku. - Na razie rozważę, czy warto was dalej karmić, małe potwory - zadeklarował, opadając na wolny fotel.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt kwie 01, 2022 9:50 am

Fabia zachichotała, opadając na siedzenie obok męża.

- "Fabianowi"? - podłapała, zerkając pytająco to na Leesa, to na Fabianusa.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt kwie 01, 2022 9:53 am

Fabianus wzruszył ramionami na znak, że nie wie skąd to się wzięło. Lees się zmieszał.

- Jakoś te południowe imiona brzmią dziwnie - wytłumaczył się niezręcznie.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt kwie 01, 2022 9:55 am

No trochę brzmiały. Te męskie. Żeńskie były w porządku.

- Jeśli Fabianusowi nie przeszkadza, nie widzę problemu - zapewniła. Była tylko ciekawa.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt kwie 01, 2022 9:56 am

- Nie mam nic przeciwko - zapewnił Fabianus.

Brzmiało znacznie lepiej niż "ten południowiec" jak zazwyczaj o nim mówiono.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt kwie 01, 2022 9:59 am

- Zatem w porządku - uznała Fabia. - Hatsze dzwoniła, znalazła mieszkanie - dodała. - Będziesz sąsiadem Benggadora.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt kwie 01, 2022 10:04 am

- Tego szaleńca, który spalił Meselerin? - upewnił się Fabianus.

- To mój dziadek - pochwalił się Lees.

- Ben jest miły, nikogo już nie morduje - zapewnił Isaku. - To doskonała dzielnica, niedaleko stąd, przy parku. Jedyna uciążliwość to że on chyba trzyma smoka w mieszkaniu.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt kwie 01, 2022 10:11 am

- W związku z tym, może być trochę czuć siarką - sprecyzowała Fabia, bo Fabianus mógł nie być do końca świadom, z czym wiąże się bliskość smoka. - Ale chyba nikt się nigdy na niego nie skarżył. Przynajmniej ja nie słyszałam. Będzie dobrze - zapewniła go z przekonaniem.

Miała wręcz wrażenie, że ci dwaj mogą się polubić.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości