16.2: Wywiad z wampirem

[Cerro]

Złote Imperium

Dana rozpogodziła się jak niebo po deszczu.

- Zawołam po śniadanie - oznajmiła i poszła to zrobić.

[Akayla]

Złote Imperium

Zjedli więc w wyśmienitych nastrojach, po raz pierwszy od kilku dni.

- To co? - zapytał Elra, kiedy skończyli posiłek i już tylko siedzieli, popijając soczek. - Przedstawiamy Ravkenowi szeryfowy projekt?

[Cerro]

Złote Imperium

Ubrali się, przeszli do gabinetu i kazali wezwać Łowcę. Ravken przez cały czas, gdy tłumaczyli, czego chcą od niego, usiłował huśtać się na ciężkim, niestworzonym do huśtania krześle.

- Mam być waszym funkcjonariuszem i nosić mundur, ja? - upewnił się. - Jeszcze nie dawno chciałeś żebym był niższy o głowę, faraonie.

- Ale porzuciłeś od tamtej pory zwyczaj siadania na cudzych tronach i innych profanacji. Przynajmniej trochę - zauważyła Dana. - Bardzo się nam przysłużyłeś, z wampirami i ze zdemaskowaniem tego magnata. Myślę o czerni z niewielką domieszką złota, żeby pasowała do kolorów Imperium i sierpa, hm? - pomachała kusząco rysunkiem koncepcyjnym.

Ravken uśmiechnął się, pokazując chyba wszystkie białe zęby, zupełnie jak Karai jeśli zdarzało się mu uśmiechnąć.

- Niech będzie czerń i złoto - uległ.

[Akayla]

Złote Imperium

Elra wyszczerzył się pogodnie.

- Cieszę się, że pomysł ci się podoba - zapewnił. - Pracuję jeszcze nad przepisami wokół twojej funkcji, ale skoro masz chwilę, mógłbyś zaznajomić się z prawem karnym - dodał i wyciągnął spod stołu opasłą księgę.

[Cerro]

Złote Imperium

Ravken zamrugał na jej widok.

- Erm... Naprawdę czytam o tyle, o ile - powiedział. - Myślę że zejdzie mi nad tym z rok. Możesz streścić?

[Akayla]

Złote Imperium

Elra uśmiechnął się.

- Pewnie. Mam nadzieję że nie masz planów na popołudnie?

[Cerro]

Złote Imperium

- Nic ważniejszego niż wysłuchiwanie o takich nudach - zapewnił Ravken, chyba zaskoczony potwierdzeniem.

[Akayla]

Złote Imperium

- Wspaniale. Więc się tym zajmiemy. Ale umiesz czytać na tyle, żeby poradzić sobie z jakimś listem albo dokumentacją w mniej niż godzinę? - upewnił się. - Bo jeśli nie będę zmuszony poszczuć cię nauczycielami.

[Cerro]

Złote Imperium

- Chyba tak. Zwykle zajmuję się takimi rzeczami wieczorem, na spokojnie.

- Ravken, ile języków znasz? - spytała Dana.

- Sześć i dwa narzecza - odpowiedział Ravken od razu.

- Jak możesz nie umieć czytać?

- Nie było mi to aż tak potrzebne - stwierdził ze wzruszeniem ramion. - Wierz lub nie, ale gdy byłem dzieckiem większość Czerwonych nie znała i nie używała pisma.

[Akayla]

Złote Imperium

Elra mruknął.

- Pamiętam was z tak dawnych czasów że nie mam problemu uwierzyć - przyznał. - Pustynia pozostała taka sama, ale ludzie bardzo się zmienili. - Postukał palcami o blat. - Przyślę ci tę nauczycielkę - stwierdził. - W dzisiejszych czasach płynne czytanie to przydatna zdolność, tak ogólnie. Nie zaszkodzi ci jeśli się trochę w niej doszkolisz.