Złote Imperium
- Wedle uznania, malutka - zapewnił miękko.
16.2: Wywiad z wampirem
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Przenieśli rzeczy z powrotem do komnat. Dana zamknęła drzwi i zawołała na służbę, by ta sprzątnęła. Sama usiadła przed lustrem i zaczęła szczotkować włosy.
- Prawda jest taka... - powiedziała powoli. - Prawda jest taka, że chciałabym żebyś się z nimi rozwiódł. Chciałabym, żebyś w ogóle ich tutaj nie sprowadzał. Ale wiem, że nie zrobisz tego... Z powodu takich motywów, które by mnie satysfakcjonowały, więc to daremne.
Przenieśli rzeczy z powrotem do komnat. Dana zamknęła drzwi i zawołała na służbę, by ta sprzątnęła. Sama usiadła przed lustrem i zaczęła szczotkować włosy.
- Prawda jest taka... - powiedziała powoli. - Prawda jest taka, że chciałabym żebyś się z nimi rozwiódł. Chciałabym, żebyś w ogóle ich tutaj nie sprowadzał. Ale wiem, że nie zrobisz tego... Z powodu takich motywów, które by mnie satysfakcjonowały, więc to daremne.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra podszedł, delikatnie wyjął jej szczotkę z dłoni i zaczął ostrożnie rozczesywać jej włosy.
- A gdybym zrobił to z powodu satysfakcjonujących cię motywów, skąd byś wiedziała? - zapytał.
Elra podszedł, delikatnie wyjął jej szczotkę z dłoni i zaczął ostrożnie rozczesywać jej włosy.
- A gdybym zrobił to z powodu satysfakcjonujących cię motywów, skąd byś wiedziała? - zapytał.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Stąd, że cię znam - powiedziała Dana. - Po prostu nie pojmuję, że można kogoś tak kochać jak mówisz i wciąż pragnąć kogoś innego. Ty z tym nie masz żadnych problemów. - Milczała chwilę. - Nie miałbyś, gdybyś nie widział jak mnie to rani.
- Stąd, że cię znam - powiedziała Dana. - Po prostu nie pojmuję, że można kogoś tak kochać jak mówisz i wciąż pragnąć kogoś innego. Ty z tym nie masz żadnych problemów. - Milczała chwilę. - Nie miałbyś, gdybyś nie widział jak mnie to rani.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Przestałem ich pragnąć dawno temu. I nigdy nie pragnąłem ich w taki sam sposób jak pragnę ciebie - powiedział cicho. - Grupowe spotkania były... interesujące, ale kiedy przestały być nowe, skończyło się pragnienie.
- Przestałem ich pragnąć dawno temu. I nigdy nie pragnąłem ich w taki sam sposób jak pragnę ciebie - powiedział cicho. - Grupowe spotkania były... interesujące, ale kiedy przestały być nowe, skończyło się pragnienie.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Ja też byłam kiedyś nowa i interesująca - powiedziała Dana cicho. - I nie musiałam się martwić innymi żonami, ani tymi morderczymi, ani tymi miłymi.
- Ja też byłam kiedyś nowa i interesująca - powiedziała Dana cicho. - I nie musiałam się martwić innymi żonami, ani tymi morderczymi, ani tymi miłymi.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Nigdy nie byłaś "nowa i interesująca". Byłaś mi niezbędna do życia i nadal jesteś - sprostował Elra. - Jesteś dla mnie wyjątkowa, malutka. One wszystkie? Ich los obchodzi mnie tyle co los przeciętnego mieszkańca tego miasta. Ale bez ciebie bym sobie nie poradził. - Urwał na chwilę. - Wziąłem je przede wszystkim ze zobowiązania i ponieważ nie byłem świadom jak bardzo cię to zrani. Gdybym wiedział jak straszliwie cię to zaboli, natychmiast pozbyłbym się Yoko. Kiedy się dowiedziałem, było już za późno żeby się tak po prostu wycofać. I dlatego kiedy pojawiła się Trzódka proponowałem żeby w ogóle ich nie przywracać. Pamiętasz?
- Nigdy nie byłaś "nowa i interesująca". Byłaś mi niezbędna do życia i nadal jesteś - sprostował Elra. - Jesteś dla mnie wyjątkowa, malutka. One wszystkie? Ich los obchodzi mnie tyle co los przeciętnego mieszkańca tego miasta. Ale bez ciebie bym sobie nie poradził. - Urwał na chwilę. - Wziąłem je przede wszystkim ze zobowiązania i ponieważ nie byłem świadom jak bardzo cię to zrani. Gdybym wiedział jak straszliwie cię to zaboli, natychmiast pozbyłbym się Yoko. Kiedy się dowiedziałem, było już za późno żeby się tak po prostu wycofać. I dlatego kiedy pojawiła się Trzódka proponowałem żeby w ogóle ich nie przywracać. Pamiętasz?
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Nie, nie byłam. Na pewno nie na początku - powiedziała Dana cicho i westchnęła. - Pamiętam. Wiem, że to moja wina, ale byłam za słaba, żeby je tam po prostu zostawić. Za słaba. I to nigdy nie było w porządku, żebym to ja musiała podjąć decyzję, i przyjąć konsekwencje, w cudzej sprawie. Ale tego też wtedy nie powiedziałam. Więc nam, na co sobie zasłużyłam.
Wyplątała ostrożnie kwiat z włosów i położyła go na toaletce, a potem zaczęła delikatnie zmywać olejkiem makijaż.
- Nie, nie byłam. Na pewno nie na początku - powiedziała Dana cicho i westchnęła. - Pamiętam. Wiem, że to moja wina, ale byłam za słaba, żeby je tam po prostu zostawić. Za słaba. I to nigdy nie było w porządku, żebym to ja musiała podjąć decyzję, i przyjąć konsekwencje, w cudzej sprawie. Ale tego też wtedy nie powiedziałam. Więc nam, na co sobie zasłużyłam.
Wyplątała ostrożnie kwiat z włosów i położyła go na toaletce, a potem zaczęła delikatnie zmywać olejkiem makijaż.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra mruknął cicho.
- Nie chciałem żebyś się czuła jakbym ignorował twoje zdanie. Wtedy często się tak czułaś. Więc pomyślałem, że poproszę cię o decyzję. Z perspektywy, nie było to najlepiej przemyślane, jak większość moich pomysłów - przyznał. - Przepraszam cię za moją głupotę, kochanie.
Milczał chwilę. Skończył wreszcie czesać i odłożył szczotkę.
- Nigdy ci tego nie mówiłem, ale na samiutkim początku ten romans był w ogóle niezamierzony. W chwili słabości zrobiłem dwuznaczną rzecz, ty ją zinterpretowałaś w konkretny sposób i natychmiast ustąpiłaś, bo się bałaś, a ja nie byłem tego do końca świadomy i się dostosowałem. Niemniej, nawet wtedy byłaś mi potrzebna. Byłem wtedy sam, wściekły i smutny. Wyładowałem część z tego na tobie, to jedna z rzeczy których żałuję jak niczego w życiu, gorsze było chyba tylko przyjęcie Yoko... w każdym razie, mimo to potrzebowałem cię już wtedy. Czułem się trochę lepiej z całą moją sytuacją, bo wiedziałem, że jesteś. Chociaż to prawda że uzależniłem się od ciebie do reszty dopiero po pustyni.
Elra mruknął cicho.
- Nie chciałem żebyś się czuła jakbym ignorował twoje zdanie. Wtedy często się tak czułaś. Więc pomyślałem, że poproszę cię o decyzję. Z perspektywy, nie było to najlepiej przemyślane, jak większość moich pomysłów - przyznał. - Przepraszam cię za moją głupotę, kochanie.
Milczał chwilę. Skończył wreszcie czesać i odłożył szczotkę.
- Nigdy ci tego nie mówiłem, ale na samiutkim początku ten romans był w ogóle niezamierzony. W chwili słabości zrobiłem dwuznaczną rzecz, ty ją zinterpretowałaś w konkretny sposób i natychmiast ustąpiłaś, bo się bałaś, a ja nie byłem tego do końca świadomy i się dostosowałem. Niemniej, nawet wtedy byłaś mi potrzebna. Byłem wtedy sam, wściekły i smutny. Wyładowałem część z tego na tobie, to jedna z rzeczy których żałuję jak niczego w życiu, gorsze było chyba tylko przyjęcie Yoko... w każdym razie, mimo to potrzebowałem cię już wtedy. Czułem się trochę lepiej z całą moją sytuacją, bo wiedziałem, że jesteś. Chociaż to prawda że uzależniłem się od ciebie do reszty dopiero po pustyni.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Wiem, że nie był planowany - powiedziała Dana cicho. - Dawałeś mi bardzo dobrze odczuć swoje uczucia względem mnie, które z romansem nie miały nic wspólnego. - Podała mu bladoróżową wstążkę. - Potrafisz zrobić warkocz?
- Wiem, że nie był planowany - powiedziała Dana cicho. - Dawałeś mi bardzo dobrze odczuć swoje uczucia względem mnie, które z romansem nie miały nic wspólnego. - Podała mu bladoróżową wstążkę. - Potrafisz zrobić warkocz?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości