Złote Imperium
- Nic pilnego - zapewnił Elra. Na wiadomości dotyczące komisji odtwarzania oceanu już odpowiedział.
16.2: Wywiad z wampirem
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- To dobrze, bo nie będziemy się w końcu widzieć cały tydzień - stwierdziła Dana, nurkując do garderoby, by zrzucić rzeczy od Adhary i wyciągnąć własne. Podejrzanie niewielkie objętościowo. - No, to do zobaczenia! - rzuciła pogodnie.
- To dobrze, bo nie będziemy się w końcu widzieć cały tydzień - stwierdziła Dana, nurkując do garderoby, by zrzucić rzeczy od Adhary i wyciągnąć własne. Podejrzanie niewielkie objętościowo. - No, to do zobaczenia! - rzuciła pogodnie.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra zachichotał.
- Czekam z niecierpliwością! - zapewnił.
*
W międzyczasie Adhara skończyła z rybą, odgrzała zupę i zawołała Alima na obiad. Przez chwilę jedli w ciszy.
- Czasami się zastanawiam. Nad dalszą przyszłością - przyznała.
Elra zachichotał.
- Czekam z niecierpliwością! - zapewnił.
*
W międzyczasie Adhara skończyła z rybą, odgrzała zupę i zawołała Alima na obiad. Przez chwilę jedli w ciszy.
- Czasami się zastanawiam. Nad dalszą przyszłością - przyznała.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- To znaczy nad czym? - spytał Alim.
- To znaczy nad czym? - spytał Alim.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Adhara mruknęła.
- Wiesz. Ja się zestarzeję i umrę. Ty nie. Nie chciałabym, żebyś został sam.
Adhara mruknęła.
- Wiesz. Ja się zestarzeję i umrę. Ty nie. Nie chciałabym, żebyś został sam.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Alim uniósł brwi.
- Kontynuuj - zachęcił.
Alim uniósł brwi.
- Kontynuuj - zachęcił.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Po prostu zastanawiam się, czy nie powinnam też się znieumarlić albo zwampirzyć póki jestem jeszcze młoda - wyjaśniła. - W ten sposób będziemy mogli zostać razem.
- Po prostu zastanawiam się, czy nie powinnam też się znieumarlić albo zwampirzyć póki jestem jeszcze młoda - wyjaśniła. - W ten sposób będziemy mogli zostać razem.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Nie planowałem żyć wiecznie - powiedział Alim. - Ale przecież ciebie nie mogę powstrzymać. Chociaż, w zasadzie, nie wydaje mi się żeby to działało. Związki na wieczność.
- Nie planowałem żyć wiecznie - powiedział Alim. - Ale przecież ciebie nie mogę powstrzymać. Chociaż, w zasadzie, nie wydaje mi się żeby to działało. Związki na wieczność.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Nie wiem. Mało kto miał do tej pory szansę spróbować - zauważyła i oparła się przymilnie o jego ramię. - Jak mówiłam, po prostu nie chcę, żebyś cierpiał przez całą tę sytuację, bo to ja cię w niej postawiłam. - Milczała chwilę. - Nawet gdybym to zrobiła, wcale nie musielibyśmy myśleć o wieczności. Tak jak mówisz, oboje moglibyśmy... przestać... kiedy nam się znudzi. Nie wiem. To skomplikowane - przyznała.
- Nie wiem. Mało kto miał do tej pory szansę spróbować - zauważyła i oparła się przymilnie o jego ramię. - Jak mówiłam, po prostu nie chcę, żebyś cierpiał przez całą tę sytuację, bo to ja cię w niej postawiłam. - Milczała chwilę. - Nawet gdybym to zrobiła, wcale nie musielibyśmy myśleć o wieczności. Tak jak mówisz, oboje moglibyśmy... przestać... kiedy nam się znudzi. Nie wiem. To skomplikowane - przyznała.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Tak - przyznał Alim. - Ale nalegam, żebyś sama zdecydowała, czego chcesz, zamiast myśleć, czego chcę ja. Bo ja wolę, żebyś mniej się martwiła.
*
Dana wróciła, z naoliwionymi włosami zebranymi pod czepcem z delikatnych, złotych łańcuszków i zawinęta w długi, jedwabny szlafrok.
-Cześć - powiedziała do niego, nawet troszkę zawstydzona i zarzuciła szlafrok.
Miała na sobie tylko najprostszą obróżkę, złożoną z czarnej aksamitki z oczkiem, przy którym dyndał złoty łańcuszek, równie delikatny jaj ten we włosach, oraz równie delikatny paseczek, z którego spływała do ziemi delikatna, przejrzysta spódnica.
- Tak - przyznał Alim. - Ale nalegam, żebyś sama zdecydowała, czego chcesz, zamiast myśleć, czego chcę ja. Bo ja wolę, żebyś mniej się martwiła.
*
Dana wróciła, z naoliwionymi włosami zebranymi pod czepcem z delikatnych, złotych łańcuszków i zawinęta w długi, jedwabny szlafrok.
-Cześć - powiedziała do niego, nawet troszkę zawstydzona i zarzuciła szlafrok.
Miała na sobie tylko najprostszą obróżkę, złożoną z czarnej aksamitki z oczkiem, przy którym dyndał złoty łańcuszek, równie delikatny jaj ten we włosach, oraz równie delikatny paseczek, z którego spływała do ziemi delikatna, przejrzysta spódnica.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości