17. Wredne i rogate

Tu piszemy nasze ST.
Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » śr sty 08, 2020 6:21 pm

- Czytałem książkę - powiedział Nithael. - Jak co noc tutaj, Najjaśniejszy Panie. Dawno nie miałem wakacji.

*

Neatan zgarnął list z biurka faraona i udał się do zigguratu, zobaczyć potwora.

- Ale z ciebie paskuda - mruknął do bestii i otwarł pismo.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » śr sty 08, 2020 6:45 pm

- Cieszę się, że miło spędzasz czas - zapewnił go Elra, przechodząc razem z nieumarłym i małżonką na drugą stronę portalu.

*

Potwór zaświszczał nieprzyjemnie i uderzył w barierę w drzwiach, kłapiąc zębiskami. Gdyby mógł, chętnie by Neatana rozszarpał.

W piśmie Pradawni w pierwszej kolejności rozpisali się szczegółowo co do organizacji sprowadzania i składowania pyłu, żeby Neatan mógł swobodnie się częstować. Potem, nie mniej szczegółowo, opisali co znaleźli w międzywymiarowej pustce w miejscu wskazanym przez Neatana.

Wykryli tam ślady obecności antycznego wymiaru, prawdopodobnie zaginionego od czasu powstania ich własnego. Za to po przeprowadzeniu dalszych poszukiwań w tamtym rejonie, Pradawni odkryli ślad po innym wymiarze. Wedle ich oszacowania, był on w podobnym wieku do ich własnego i zniknął zaledwie kilka, może kilkanaście lat wcześniej.
"Wygląda to jakby wymiar zapadł się w sobie. Nie jesteśmy zdolni dowiedzieć się, jaki był kiedy istniał, ale prawdopodobną przyczyną jego śmierci było zakłócenie przepływu czasu i podwojenie się rzeczywistości na skutek działania potężnej magii. Udało się też wykryć ślady po obecności białej mocy. Prawdopodobnie więc jest to miejsce, którego szukasz."
, podsumowywał Pradawny.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » czw sty 09, 2020 7:56 am

- Bardzo miło - odrzekł jadowicie Nithael.

Portal przeniósł ich wprost do pałacu. Służba natychmiast przyniosła Elrze i Danie futra.

Isaku już na nich czekał. Był pobladły, oczy miał czerwone i w sumie wyglądał jakby spędził noc dobrze się bawiąc z podejrzanymi substancjami, chociaż bawił się tylko niezwykle skomplikowaną runą i Księgą Freyów. Znaczy, próbował nie rozerwać jej z frustracji.

Powitał oficjalnie faraona i Danę, a do Nithaela rzucił sucho:

- Namiestniku.

- Książę. - Nithael skinął mu głową, a potem strzelił palcami na Yato i ruszył korytarzem, niezwykle szybko jak na kogoś chromego łapiąc dystans od reszty towarzystwa i spytał szeptem: - I jak? Zdążył zrujnować kraj?

*

Czyli jednak. Całe wymiary mogły zostać zniszczone. I najwyraźniej nie było to aż takie trudne.

Pradawni poza klonami Vera, mieli i Ravhonę. To była wiedza, z której Neatan był skłonny skorzystać.

- Zrób mi runę lokalizacyjną między wymiarami w wolnej chwili - poprosił Elrę.

Nawet jeżeli tamta Ravhona nie była spokrewniona z nim samym, musiała być spokrewniona z Verem. Obecnie w postaci glutka.

No właśnie.

Neatan oddał list pająkowi, by ten go zaniósł do jego komnat i dorzucił do zalegających tam stert. Musiał kiedyś zawołać Cichą i zrobić porządek. Kiedyś.

Na razie sięgnął umysłem i magią do glutka. Po pierwsze chciał wiedzieć, czy w ogóle jest to powiązane w jakiś prosty, możliwy do przerwania sposób z Verem, a po drugie czy myśli i czy da się to uspokoić.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » czw sty 09, 2020 12:12 pm

Yato zaprzeczył.

- Wszystko jest w jak najlepszym porządku - zapewnił go, również szeptem. Podczas gdy Elra i Dana dyskretnie gonili.

*

Glutek był jak chmura wokół umysłu chłopaka, uczepiona go kurczowo jakby był mu niezbędny do życia. Sam Ver natomiast był jakby w pół-śnie: świadom otoczenia, ale nie upływającego czasu, niezdolny do formułowania składnych myśli.

Było tak głównie ponieważ potwór zdawał się wykorzystywać go sobie do myślenia. O ile wywoływaną przez niego, prymitywną żądzę zabijania za wszelką cenę można uznać za myśl.

Elra przytaknął w odpowiedzi.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » czw sty 09, 2020 12:28 pm

Isaku nie gonił. Isaku snuł się z tyłu, pokonany przez pałacowe machinacje, z nikłą nadzieję na zwolnienie z obowiązku bycia.

- Dobrze - rzekł cicho Nithael. - To idź i każ przygotować mój prywatny pociąg. - A kiedy hakkai odszedł, odwrócił się praktycznie w miejscu. - Czy życzysz sobie od razu udać się na wybrzeże, Najjaśniejszy Panie? - spytał.

*

Neatana doszedł do dwóch wniosków: przy zachowaniu ostrożności powinien zdołać to coś odciąć, choć nie był pewien, czy nie odrośnie jak umysłowa huba; poza tym, rozmawianie z tym miało tyle sensu co rozmowa z bagienną rosiczką.

Więc po prostu spróbował glutka zmusić, żeby się wycofał, korzystając z własnych niemałych umiejętności naciskania obcych umysłów.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » czw sty 09, 2020 12:57 pm

- Jeśli tylko czujesz się na siłach, Namiestniku - odrzekł uprzejmie Elra.

*

Potwór przez chwilę próbował mu oddać i go odepchnąć, ale nie miał szans. Po kilkuminutowej potyczce Neatan przełamał jego obrony i zmusił chmurę do wycofania się. Wślizgnęła się z powrotem gdzieś do umysłu Vera.

W tym samym momencie glut zadrgał i oklapł bezwładnie na podłogę. Ver wygrzebał się z niego po króciutkiej chwili walki i strzepnął resztki mazi z twarzy.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » czw sty 09, 2020 5:55 pm

Wobec tego Nithael zabrał ich na dziedziniec, gdzie wsiedli w powóz, aby przejechać może dziesięć minut od bramy do przystanku kolei. Czekał tam już pociąg, błyszczący świeżą szafirową farbą, z ostrym dziobem, na którym wymalowano wilka.

W środku było nie tylko ciepło, ale też jasno, przestronnie i luksusowo, oczywiście według surowego północnego gustu. Usiedli w wagonie wypoczynkowym, gdzie z eleganckich kanap rozciągał się przez panoramiczne szyby widok na zewnątrz, a z imitacji kominka biło ciepłe, magiczne światło. Jeszcze zanim ruszyli, obsługa przyniosła im napoje i wkrótce mogli już podziwiać panoramę miasta, rozrośniętego znacznie przez ich ostatnie wizyty o bogate, tradycyjne w stylu przedmieścia.

*

Neatan doczekał chwilę.

- Więc...? - spytał.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » czw sty 09, 2020 6:08 pm

- Piękny pociąg - pochwalił Elra, kiedy już się rozsiedli i poczęstowali.

*

Ver mruknął, skrzywił się lekko i spojrzał z odrazą na śmierdzącą galaretę.

- Jeśli potrafisz pozbyć się tego paskudztwa, zrób to, proszę - potaknął.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » czw sty 09, 2020 7:34 pm

- Nie ośmieliłbym się zamówić dla ciebie innego, Najjaśniejszy Panie - zapewnił gładko Nithael. - Byliście zainteresowani waszymi funduszami. Stolica rozrosła się za prywatne, ale jeśli raczycie spojrzeć, bardzo zwiększono areał lasu. Oczywiście, gospodarka drewnem jest oparta na magii przywołań. Cenniejsze gatunki wciąż nie chcą tu rosnąć, nad czym ubolewam.

*

- Nie wiem, czy potrafię - przyznał Neatan. - A może raczej, nie jestem pewien czy nie odrośnie. Ale spróbuję. Każ przygotować Cichej stół sekcyjny - powiedział do wielkiego pająka w mrocznym rogu sufitu. - Chodź - rzucił do Vera i niespiesznie poprowadził go do sali, w której niegdyś eksperymentował na Cichej.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » czw sty 09, 2020 7:49 pm

Elra przytaknął.

- W istocie - przyznał. - Wkrótce jednak może się to zmienić - dodał. - Wierzę że zainteresuje cię, że czarnoksiężnicy księcia Neatana pracują nad urządzeniami służącymi lokalnej zmianie klimatu.

*

Ver nie skomentował, że brzmi nieprzyjemnie. Ale, no, brzmiało. Więc, trochę niechętnie, udał się za Neatanem.

Poczuł się więc bardzo zaskoczony, kiedy okazało się że pomieszczenie sekcyjne jest zalane ciepłym światłem, czyste i obrośnięte mchem i kwiatami. Cicha, która właśnie kończyła układać wyczyszczone narzędzia, uśmiechnęła się do niego łagodnie.

- Nie martw się. Wszystko będzie dobrze - zapewniła go uspokajająco.

- Aha. Jestem pewien - potaknął Ver, udając że wcale nie wchodził do pomieszczenia z nietęgą miną.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość