- Powoli wracam do siebie, więc raczej tak - przytaknął Ver, niepewien ile Isaku wie o wszystkim, co mu się zdarzyło. Siedli w altance, a chłopak przywołał pająka, żeby ten przyniósł coś do picia i przegryzienia dla Isaku. Milczał chwilę. - Tutejszy ja nie żyje, prawda? - zapytał wreszcie.
*
Elra westchnął cichutko. Miał cichą nadzieję że tamten przypadek był odosobniony.
- Zgarnij ich i zamknij, tak dyskretnie jak się da - poprosił.
17. Wredne i rogate
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Isaku skinął powoli głową.
- Ostatnie dziesięć lat było bardzo niespokojnych - powiedział. - Po abdykacji Ravhony na stałe wyjechałeś do Svarii jako Namiestnik... A potem Svaria została zatopiona, podobnie jak Mgliste Wyspy. Zginąłeś wtedy. Tutejszy ty, znaczy.
- Ostatnie dziesięć lat było bardzo niespokojnych - powiedział. - Po abdykacji Ravhony na stałe wyjechałeś do Svarii jako Namiestnik... A potem Svaria została zatopiona, podobnie jak Mgliste Wyspy. Zginąłeś wtedy. Tutejszy ty, znaczy.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Ver mruknął cicho i pokiwał głową.
- Bardzo współczuję. I przepraszam, siedzenie tu ze mną musi być dla ciebie bardzo trudne - dodał. - Marna to pociecha, ale jeśli tylko chcesz, chętnie poznam się z tobą bliżej.
- Bardzo współczuję. I przepraszam, siedzenie tu ze mną musi być dla ciebie bardzo trudne - dodał. - Marna to pociecha, ale jeśli tylko chcesz, chętnie poznam się z tobą bliżej.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Isaku pokręcił głową.
- Nie, to nieprawda. Wręcz przeciwnie. Cieszę się, że tu jesteś, nawet jeśli się nie znamy - zapewnił. - Powinieneś odwiedzić też resztę rodziny. Za jakiś czas, kiedy pewniej się poczujesz - dodał.
- Nie, to nieprawda. Wręcz przeciwnie. Cieszę się, że tu jesteś, nawet jeśli się nie znamy - zapewnił. - Powinieneś odwiedzić też resztę rodziny. Za jakiś czas, kiedy pewniej się poczujesz - dodał.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Jeśli wujek nie ma nic przeciw, bardzo chętnie - zapewnił Ver. - Kiedy mnie tu przyjmował, wspominał że woli żebym nie opuszczał zigguratu i miał ku temu dobre powody - wyjaśnił.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Porozmawiam z nim - obiecał Isaku, bo i tak czuł potrzebę powiedzenia kilku gorzkich słów ojcu.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Dziękuję - zapewnił Ver. - Jeśli ci się nigdzie nie spieszy, może chciałbyś powymieniać się trochę pytaniami? - zaoferował. Szczerze chciał poznać bliżej tę wersję Isaku, był sympatyczny.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Spieszy mi się - przyznał Isaku. - Przejdź się ze mną do zigguratu, porozmawiamy po drodze. I oczywiście potem, bo pewnie masz pełno pytań.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Tak wiele, że ciężko zacząć - przyznał Ver i wstał, zgarniając po drodze swój sok. Drugą szklankę, z którą pająk postanowił przydreptać akurat teraz, podał Isaku. - Ale jest parę rzeczy, które warto ustalić od razu. Co myślisz o Cichej? - zapytał, mrugając łobuzersko do towarzysza, wyszczerzony od ucha do ucha.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Isaku roześmiał się z rozbawieniem.
- Miła, pracowita, bardzo ładna. Spałem z nią, żadnych problemów przed, żadnych po - zapewnił i mrugnął łobuzersko.
- Miła, pracowita, bardzo ładna. Spałem z nią, żadnych problemów przed, żadnych po - zapewnił i mrugnął łobuzersko.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości