17. Wredne i rogate

Tu piszemy nasze ST.
Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » sob lut 01, 2020 10:27 pm

Ver aż zagwizdał na sam koniec historii.

- Łau - podsumował, bo nie bardzo wiedział, co innego powiedzieć. - Pewnie, bardzo chętnie - zapewnił. - Nie jestem tu szczególnie zajęty, więc mogę iść w dowolnej chwili.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » sob lut 01, 2020 10:36 pm

- Świetnie - podsumował Isaku i już miał wejść do komnaty z mapą, gdy na końcu korytarza zjawił się Neatan.

- Potrzebuję cię - rzekł do Isaku. - Pradawni otoczyli moją barierę swoją barierą. Nie mogę nigdzie otworzyć portalu.

- I co mam z tym niby zrobić? - spytał Isaku sucho.

- Zniszczyć ją. I pospiesz się - burknął Neatan, omijając ich i idąc dalej.

Isaku ruszył za nim, perswadując:

- Mogę ci na razie zrobić wyrwę. Nie wiem czy jestem silniejszy od tych wszystkich Pradawnych.

- Chowają się przed tobą, nie na odwrót. Zrób chociaż wyrwę.

Isaku westchnął ostatni raz i stanął, żeby otworzyć portal. Z wyrwą.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » sob lut 01, 2020 10:52 pm

Ver jakby skulił się w sobie.

- To ja nie przeszkadzam. Do zobaczenia - powiedział tak swobodnie jak tylko mógł i poszedł sobie czym prędzej, żywiąc głęboką nadzieję, że nikt nie zwrócił uwagi na jego gwałtowną zmianę nastroju.

Portal otworzył się. Na chwilę. Potem zamigotał i zatrzasnął się gwałtownie pod naciskiem mocy Pradawnych.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » ndz lut 02, 2020 7:03 pm

Isaku spojrzał na Neatana. Neatan uniósł brwi w oczekiwaniu.

Książę odwrócił się za Verem, którego nie było już na miejscu.

- Ja z nim pomówię - powiedział Neatan.

- Spróbuję rozwiązać to inaczej - oznajmił Isaku.

Wszedł do komnaty z mapą wymiarów, odpalił ją, a potem uruchomił swoją runę. Była ogromna, sklecona z mnóstwa innych run. Szukała wśród wymiarów śladów Pradawnych - ich samych, a także ich mocy - badała poziom jednego i drugiego, i na tej podstawie miała wskazać Isaku najbardziej prawdopodobne miejsce ich bytności. Rył ją tyle dni, że jeśli by miała zawieść, gotów był się wściec i rozwalić ziggurat.

*

- Wszystko w porządku? - spytał Neatan Vera.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » ndz lut 02, 2020 7:05 pm

Isaku spojrzał na Neatana. Neatan uniósł brwi w oczekiwaniu.

Książę odwrócił się za Verem, którego nie było już na miejscu.

- Ja z nim pomówię - powiedział Neatan.

- Spróbuję rozwiązać to inaczej - oznajmił Isaku.

Wszedł do komnaty z mapą wymiarów, odpalił ją, a potem uruchomił swoją runę. Była ogromna, sklecona z mnóstwa innych run. Szukała wśród wymiarów śladów Pradawnych - ich samych, a także ich mocy - badała poziom jednego i drugiego, i na tej podstawie miała wskazać Isaku najbardziej prawdopodobne miejsce ich bytności. Rył ją tyle dni, że jeśli by miała zawieść, gotów był się wściec i rozwalić ziggurat.

*

- Wszystko w porządku? - spytał Neatan Vera.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » ndz lut 02, 2020 7:37 pm

Runa w pierwszej kolejności znalazła ślady ich lokalnych Pradawnych - tych z Nowego Kontynentu, Ruvy i Pradawnych Zachodu oraz śladowe ilości pozostałości po użyciu białej mocy w różnych punktach ich własnego wymiaru. Potem wskazała jarzący się od mocy wymiar Pradawnych Wschodu - obecnie odcięty od ich własnego dwoma barierami, jak wszystko inne.

Dalej runa wskazała mnóstwo śladów po Pradawnych i białej mocy, wiele w obrębie znanej Pajęczynie mapy, a jeszcze więcej poza nią. Szczególnie interesujące były potężne źródła mocy, rozłożone w kilku wymiarach przyległych do ich własnego, zapewne podtrzymujące barierę.

Runa wskazała więc przede wszystkim magiczny wymiar Pradawnych ze Wschodu (oczywiście ze stuprocentowym prawdopodobieństwem), kilkadziesiąt wymiarów poza znanymi wymiarami, w których wykryła ślady po wzmożonej, biało-magicznej aktywności niejasnego pochodzenia, jak również te najbliższe wymiary ze źródłami. Z tych położonych dalej jeden był wskazywany jako lokalizacja, w której runa wykryła obecność Pradawnego.

*

- Tak, tak - zapewnił Ver. - Nie przejmujcie się mną, obaj macie ważniejsze rzeczy.

*

W błysku białej magii, Pradawny zmaterializował się w gabinecie faraona.

- Wybaczcie najście, Najjaśniejsi, jednak muszę pilnie pomówić z Czarnoksiężnikiem - wyjaśnił. Chociaż wylądował na krześle, ze względu na swą zwykłą pozycję i rozmiar i tak musiał zadzierać rogaty łeb, żeby na nich patrzeć.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » śr lut 05, 2020 6:33 am

Isaku skrzywił się. Przeklęte kreatury. Tchórze.

Zebrał się w sobie i białą mocą spróbował przenieść do najbliższego źródła. Oczywiście, w tym celu musiał przebić barierę. I zamierzał zrobić wszystko, by tego dokonać.

*

- Jestem tutaj - zapewnił Neatan. - Fizycznie nie zdołam się tam teraz przenieść.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » śr lut 05, 2020 12:48 pm

Bariera uparcie stawiała opór. Wreszcie, kiedy Isaku zużył niedorzeczne ilości białej mocy, zdecydowaną większość swoich zasobów, i bardzo mocno już krwawił, ustąpiła na dość długo, by przeskoczyć. Zaraz też zatrzasnęła się za nim szczelnie z powrotem.

Wylądował przed czymś, co wyglądało jak magiczny generator. Gorzej, że otoczony własną barierą ochronną i małym tłumkiem wysokich, rogatych, białych postaci. Postaci te, bez oczekiwania na jakiekolwiek deklaracje z jego strony, zaczęły białą magią słać w jego kierunku zaostrzone kawałki bursztynu, jak grad strzał. Pod jego stopami błysnęła biała moc, usiłująca złapać go i uwięzić na gruncie.

Od źródła i jego obrońców dzielił Isaku mocno pofałdowany teren, w większości zarośnięty czymś co wyglądało jak druty z kolcami, niektóre wzgórki zaś lubiły kończyć się przepaścią.

*

- Wiemy - zapewnił go Pradawny, przestając zadzierać łeb. Było nie było, powstanie nowej bariery było trudne do przeoczenia. - Nie udało nam się przebić przez te zakłócenia, ale kiedy wprowadziliśmy trochę zmian w runie, znaleźliśmy... kilka egzemplarzy istoty, którą stworzyli z Ravhony, cokolwiek to jest. Wszystkie ulokowane w jednym wymiarze, przemieszczają się rzadko jeśli w ogóle. Zauważyliśmy też pewne nieregularności w naszym.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » czw lut 06, 2020 6:30 am

Isaku gdzieś tam przeszło przez myśl, że to pułapka - ale liczył, że skoro tak, to w końcu dopadnie Pradawnych. I nie pomylił się.

Odgrodził się od bursztynów barierą czarnej magii i dobył miecza. Krwawił obficie, ale ból nigdy nie był czymś, co mogłoby go powstrzymać od działania.

W błysku białej magii przeniósł się za najbliższego Pradawnego i uderzył, by ściąć mu głowę.

*

- W naszym wymiarze znalazłem istoty, podobne do tego, co Pradawni zrobili z Verem. Właśnie je ściągałem w jedno miejsce, kiedy postawili swoją barierę. Być może to one są przyczyną tych obserwowanych przez was anomalii - powiedział Neatan. - Miejsce przetrzymywania tych zmodyfikowanych Ravhon trzeba by zbadać, ale ponownie, ja nie mam teraz za bardzo takiej możliwości. Isaku pracuje nad przerwaniem tej bariery.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » pt lut 07, 2020 7:36 pm

Wokół istoty w ostatniej chwili wyrosła magiczna bariera, która uchroniła ją od niechybnej śmierci. I w której, co gorsza, miecz Isaku kompletnie uwiązł.

Była wysoka, jak na Pradawnego. Na rogach wisiały jej jakieś dwa amuleciki. A kiedy się odwróciła, Isaku zobaczył twarz Ravhony. Spojrzała na niego błagalnie szafirowymi ślepiami. Wyciągnęła kościste dłonie i złapała go kurczowo za nadgarstek trzymającej miecz dłoni.

- Ratuj, błagam - wyświszczała. Jej zęby wyglądały jeszcze paskudniej niż zgryz wampira - wszystkie były ostro zakończone.

Isaku mógł też poczuć jak resztki jego białej mocy odpływają z jego ciała, najwyraźniej wciągane przez Ravhonę. Jednocześnie, moc wszystkich pozostałych otoczyła go zewsząd, z siłą napierając na jego ochronną barierę czarnej magii.

*

Pradawny mruknął.

- Nie wiem. Możliwe. Należałoby to zbadać. Jeśli wpuścisz mnie do siebie, przekażę ci współrzędne tych Ravhon i opiszę dokładniej tę anomalię - zaoferował. - Ach, i ich jest więcej niż te które znaleźliśmy. Ravhon, znaczy - dodał. - Ale pozostałe również są chronione zakłóceniami.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość