Uśmiechnęła się, łapiąc go za szyję.
- Ciebie też - zapewniła miękko. - Chodźmy do ciebie. Tam jest więcej miejsca. Poza tym któreś z nas musi się przestawić, bo w obecnym układzie będziemy dla siebie mieli tylko wieczory i poranki a tak nie może być - zauważyła.
18. Magia nie istnieje!
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Chyba ja powinienem, skoro mam kooperować z ludźmi - mruknął Isaku. - Spróbuję nie zasnąć jutro do wieczora i może jakoś to wyreguluję.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- To może tak? Spędzimy jutro cały dzień ze sobą i pomogę ci nie usnąć - zaoferowała.
Doniósł ją do swoich komnat, gdzie Fabia pomogła mu otworzyć drzwi. W końcu miała wolne ręce, a on, siłą rzeczy, nie.
Wewnątrz w zasadzie nic nie uległo zmianie - Elra ani myślał wyganiać Isaku z jego pokoi.
Jedynym, co się zmieniło, był stojący obok łóżka stolik nocny. Stała na nim wielka sterta dokumentów. Pachniały faraonem, Ravhoną i kimś albo czymś jeszcze.
Doniósł ją do swoich komnat, gdzie Fabia pomogła mu otworzyć drzwi. W końcu miała wolne ręce, a on, siłą rzeczy, nie.
Wewnątrz w zasadzie nic nie uległo zmianie - Elra ani myślał wyganiać Isaku z jego pokoi.
Jedynym, co się zmieniło, był stojący obok łóżka stolik nocny. Stała na nim wielka sterta dokumentów. Pachniały faraonem, Ravhoną i kimś albo czymś jeszcze.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
Isaku rzucił niechętne spojrzenie na papiery. Nie dość, że się rządził, to jeszcze zawalał papierami. Co za człowiek.
Delikatnie położył Fabianę w pościeli, a sam zwalił się obok niej. Sięgnął po pierwszy z brzegu papier. Przynajmniej miało go co ukołysać do snu.
Delikatnie położył Fabianę w pościeli, a sam zwalił się obok niej. Sięgnął po pierwszy z brzegu papier. Przynajmniej miało go co ukołysać do snu.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Fabia przytuliła się do jego boku i przymknęła oczy. Nie pytała.
Pierwszy papier był listem, skreślonym ręką Elry, ale wyraźnie nie adresowanym do Isaku. Faraon pytał się w nim grzecznie o doświadczenie adresata w pracy z wampirami i ich jadem oraz jak adresat ocenia szansę na przemianę wampira z powrotem w człowieka.
Odpowiedź, jak się można domyślić, pochodziła od Paskuda. Pradawny wyjaśniał w niej że rozpoczął kiedyś prace nad czymś podobnym, chociaż nigdy ich nie skończył, jednak w jego opinii dokonanie takiej przemiany powinno być zupełnie wykonalne. Zaznaczył też jednak że do przeprowadzenia badań będzie potrzebował obiektów testowych.
W następnych wiadomościach Elra argumentował przeciw nieetycznym badaniom, wreszcie zgodzili się z Pradawnym że faraon zapewni dostarczenie próbek krwi kilkorga wampirów z paroma dodatkowymi, podstawowymi informacjami na ich temat, zaś Pradawny skorzysta z nich do stworzenia sztucznych i niemyślących jednostek testowych.
Wreszcie Elra informował że zależy mu na czasie i prosił Pradawnego o intensywną pracę, obiecując ochronę w zamian za szybkie rezultaty.
Dalej były już głównie spięte ze sobą pliki dokumentacji testowych. Znaczna część z nich składała się z tabelek zestawiających wyniki testów, wstęp i zakończenie zaś były poświęcone na objaśnienie wprowadzonych zmian i podsumowanie testów.
Na ten moment ostatni raport, datowany w dziwnym, obcym systemie, donosił że Paskud rozwinął antidotum z niemal całkowitą skutecznością przy magicznej asyście oraz jego wersję, bezpieczną do transportowania między wymiary, która bez asysty przemieniała ciało wampirze w ludzkie w około piątej przypadków. Niespełna trzecia umierała, zaś u pozostałych zmiany nie zachodziły. Skuteczność zdawała się też być nieznacznie większa dla młodszych wampirów.
Pradawny podsumowywał wyrażając nadzieję że wkrótce wyprowadzana przez niego metoda będzie mogła posłużyć do wykorzystania wampirzego jadu jako formy leczenia.
Pierwszy papier był listem, skreślonym ręką Elry, ale wyraźnie nie adresowanym do Isaku. Faraon pytał się w nim grzecznie o doświadczenie adresata w pracy z wampirami i ich jadem oraz jak adresat ocenia szansę na przemianę wampira z powrotem w człowieka.
Odpowiedź, jak się można domyślić, pochodziła od Paskuda. Pradawny wyjaśniał w niej że rozpoczął kiedyś prace nad czymś podobnym, chociaż nigdy ich nie skończył, jednak w jego opinii dokonanie takiej przemiany powinno być zupełnie wykonalne. Zaznaczył też jednak że do przeprowadzenia badań będzie potrzebował obiektów testowych.
W następnych wiadomościach Elra argumentował przeciw nieetycznym badaniom, wreszcie zgodzili się z Pradawnym że faraon zapewni dostarczenie próbek krwi kilkorga wampirów z paroma dodatkowymi, podstawowymi informacjami na ich temat, zaś Pradawny skorzysta z nich do stworzenia sztucznych i niemyślących jednostek testowych.
Wreszcie Elra informował że zależy mu na czasie i prosił Pradawnego o intensywną pracę, obiecując ochronę w zamian za szybkie rezultaty.
Dalej były już głównie spięte ze sobą pliki dokumentacji testowych. Znaczna część z nich składała się z tabelek zestawiających wyniki testów, wstęp i zakończenie zaś były poświęcone na objaśnienie wprowadzonych zmian i podsumowanie testów.
Na ten moment ostatni raport, datowany w dziwnym, obcym systemie, donosił że Paskud rozwinął antidotum z niemal całkowitą skutecznością przy magicznej asyście oraz jego wersję, bezpieczną do transportowania między wymiary, która bez asysty przemieniała ciało wampirze w ludzkie w około piątej przypadków. Niespełna trzecia umierała, zaś u pozostałych zmiany nie zachodziły. Skuteczność zdawała się też być nieznacznie większa dla młodszych wampirów.
Pradawny podsumowywał wyrażając nadzieję że wkrótce wyprowadzana przez niego metoda będzie mogła posłużyć do wykorzystania wampirzego jadu jako formy leczenia.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
Isaku przejrzał to wszystko pobieżnie, potem wstał, wrzucił dokumenty w ogień na kominku i wrócił do Fabiany. To znaczy wyłożył się na plecach i wpatrywał w sufit, zastanawiając się, czy w ogóle realnym jest zasnąć. W końcu westchnął, bardzo cicho wyszedł z komnaty, by nie obudzić żony i powlókł się do biblioteki.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Fabia dołączyła tam do niego bladym świtem, już ubrana i po śniadaniu. Przysiadła obok w ciszy i przytuliła się do jego boku.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
Isaku w zasadzie nic nie robił. Siedział między regałami i bez zaciekawienia przeglądał książki, które zgarnął na chybił trafił po drodze.
- No cześć - powiedział do Fabiany, gdy usiadła. - Przepraszam cię. Nie mogłem wyleżeć.
Teraz chciało mu się okropnie spać. Ale spróbował zająć myśli czymś innym.
- Jadłaś śniadanie? Powinnaś zawołać po śniadanie dla siebie - rzekł.
- No cześć - powiedział do Fabiany, gdy usiadła. - Przepraszam cię. Nie mogłem wyleżeć.
Teraz chciało mu się okropnie spać. Ale spróbował zająć myśli czymś innym.
- Jadłaś śniadanie? Powinnaś zawołać po śniadanie dla siebie - rzekł.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- W porządku - zapewniła go łagodnie. - Tak, zjadłam zanim przyszłam. Pomyślałam że to pewnie byłoby średnio miłe, gdybym siedziała i jadła przy tobie - wyjaśniła. - A ty? - zatroskała się. - Nie jesteś... głodny, spragniony?
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Jadłem zanim pojechałem do ciebie i długo nie będę spragniony - zapewnił Isaku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości