13.2: Foch na puna

Tu piszemy nasze ST.
Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » pt mar 02, 2018 9:37 am

Twierdza Czerwonych

- Nie rozumiem, skąd ten opór - przyznał Karai. - Siły Królestw są rozproszone i coraz bardziej skupione na zabawie w polowanie na Czerwonych, ich lokalni sprzymierzeńcy gryzą się nawzajem, a opór przed okupacją rośnie. Imperium jest do odzyskania, tylko Północ nie może odzyskać swojego złamanego kręgosłupa. - Skrzywił się. - Ale musimy pracować z tym, co mamy. Zechcesz rozwinąć, królu mężu?

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » pt mar 02, 2018 10:25 am

Twierdza Czerwonych

- Przekażę twoje uwagi Namiestnikowi, Oświecony - obiecał Elra, choć sam nie uważał dołączenia do wojny za najlepszy pomysł. Nawet jeśli okupant rzeczywiście przeżywał teraz chwile słabości, armia Północy wciąż była zdziesiątkowana, zaś skarbce nie dość zasobne, by uzupełnić braki najemnikami. - Tak. Odkąd książę Isaku i księżniczka Ravhona tak łaskawie zaatakowali moją dawną stolicę, po terenach Imperium krąży przynajmniej kilkaset upiorów i, wedle naszych wiadomości na temat ich zachowań i potrzeb, ta liczba zapewne wciąż rośnie. Zbierając ich pod swoim przywództwem, zyskasz sobie żołnierzy, którzy nie potrzebują snu ani zapasów i regenerują się jak Freyowie, a przy okazji zapewne zdobędziesz też poparcie magów z całej pustyni, zagrożonych ich istnieniem. Upiory posiadają trochę różnych interesujących zdolności - przyznał. - Oprócz tego, że mnożą się z zatrważającą prędkością, potrafią poruszać się między wymiarami na dowolne odległości i wyczuwają magię węchem. Z tego ostatniego powodu pewnie skorzystałbyś na trzymaniu kilku najbardziej lojalnych w Twierdzy, dla ochrony ciebie i naszych drogich krewnych - przyznał. - Ale, wracając do wojny, gdybyś bardzo chciał, Oświecony, kilkudziesięciu takich pewnie wystarczyłoby do wyczyszczenia wrogich szeregów z ich czarnoksiężników, magów i wszelkich innych zaklętych przedmiotów, a to z kolei pozostawi armie Królestw bezbronne wobec dewastującego uderzenia mocy twoich krewnych. Ewentualnie mógłbyś wykorzystać zdolności upiorów do niezauważonego podkładania twoich słodkich bomb. Ci nieumarli mogą bezpiecznie przenosić zaklęte przedmioty także między wymiarami, jak długo są one stosownie zabezpieczone - wyjaśnił i uśmiechnął się ładnie. - Pani Ravhona zaś zgodziła się udzielić wam wsparcia w bezpiecznym porozumieniu i organizacji upiorów. I do tego właśnie sprowadza się nasza propozycja.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » pt mar 02, 2018 11:17 am

Twierdza Czerwonych

Karai odbierał mandarynkę, aż uznał, że ta propozycja to naprawdę nie pułapka i Północ rzeczywiście cierpi na załamanie wojowniczego ducha. Wtedy skinął głową.

- Korzystając z twojej obecności, królu mężu - powiedział. - Co z twoją córką? Zabierasz ją na Północ?

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » pt mar 02, 2018 11:38 am

Twierdza Czerwonych

- Chciałem poruszyć ten temat przy okazji - przyznał Elra, popijając soczek. - Nie uważam, by Północ była dla niej najlepszym miejscem. Już pomijając oczywiste różnice kulturowe i środowiskowe, do których zapewne byłoby jej bardzo trudno się przyzwyczaić, powiedzmy, że w pewnych kwestiach nie do końca ufam Namiestnikowi. Za to wspominam ciepłe uczucia, jakimi darzyli się Hatsze i twoi synowie w czasie ich bytności w moim pałacu. W związku z tym, za zgodą mojej córki - uśmiechnął się grzecznie, bo naprawdę spodziewał się, że cała jego rozmowa z Hatsze była podsłuchiwana. W końcu ten Czerwony był hakkaim. - ...zamierzałem zaproponować małżeństwo między nią, a twoim dziedzicem. Przy okazji byłby to niezły punkt wyjścia dla przyszłej współpracy politycznej.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » pt mar 02, 2018 11:41 am

Twierdza Czerwonych

- To wielki zaszczyt dla mnie i mojej rodziny oraz bardzo hojna propozycja - powiedział Karai. - Nie.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » pt mar 02, 2018 11:48 am

Twierdza Czerwonych

- W porządku - odrzekł Elra, zupełnie wyraźnie nieprzejęty. Dopił soczek i nalał sobie jeszcze trochę. Był naprawdę dobry. - Propozycja pozostanie aktualna, gdybyś zmienił zdanie, Oświecony - zapewnił. - Tak czy owak, ze wspomnianych powodów nadal wolę by moja droga córka pozostała pod waszą opieką. Za to byłbym bardzo wdzięczny, gdyby udało ci się zorganizować dla niej i dla mnie jakąś drogę regularnego kontaktu. Forma nie ma dla mnie większego znaczenia - zapewnił.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » pt mar 02, 2018 12:30 pm

Twierdza Czerwonych

- Żaden problem - zapewnił Karai kurtuazyjnie.

Pożegnali się i Ruva pojawił się, gdy tylko Karai wyszedł.

- Do zobaczenia, faraonie - rzekł i przeniósł go do holu północnego pałacu.

Dana i Isaku rzucali z antresoli wypełnione popiołem woreczki na głowy ludzi w dole. Na widok Elry Dana rzuciła swoim w Isaku i zbiegła wpaść mężowi w ramiona.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » pt mar 02, 2018 12:38 pm

Twierdza Czerwonych

Elra sapnął i z łagodnym uśmiechem przytulił żonę.

- Nie było mnie tylko dwie godziny, kochanie - zauważył z rozbawieniem. Czule cmoknął Danę w czubek głowy.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Los » pt mar 02, 2018 12:54 pm

Twierdza Czerwonych

Dana coś tam wymruczała w jego ubranie i cofnęła się. Nadszedł Isaku, otrzepując się co krok. Złapał woreczek, ale co z tego, skoro otwarty.

- I? - spytał.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 13.2: Foch na puna

Postautor: Akayla » pt mar 02, 2018 12:59 pm

Twierdza Czerwonych

Elra spoważniał i skrzywił się.

- Taaaaaak... jaśnie Oświecony stwierdził, że Północ ma złamany kręgosłup i że przepuszczamy okazję na odbicie Imperium - wyjaśnił.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości