Królestwo Północy
Nithael spojrzał na Yato powoli.
- To mój asystent. Sortuje papiery i karmi Kunegundę. Nie należy tak pochopnie oceniać ludzi na podstawie ich prezencji.
13.2: Foch na puna
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Kunegundę?, pomyślał Elra z rozbawieniem.
- Cóż, przepraszam. Wydawało mi się tylko, że ostatnio widziałem, jak twój asystent wspina się po ścianach pałacu, Namiestniku, to wszystko - wyjaśnił, z wysiłkiem zachowując neutralną minę.
- Nonsens - prychnął Yato, który bawił się wyśmienicie i nawet nie zamierzał tego ukrywać.
- Za pozwoleniem - rzekł Elra. Chciał już wyjść, żeby zabrać się do pracy. I mieć swobodę zwinięcia się ze śmiechu, to też.
Kunegundę?, pomyślał Elra z rozbawieniem.
- Cóż, przepraszam. Wydawało mi się tylko, że ostatnio widziałem, jak twój asystent wspina się po ścianach pałacu, Namiestniku, to wszystko - wyjaśnił, z wysiłkiem zachowując neutralną minę.
- Nonsens - prychnął Yato, który bawił się wyśmienicie i nawet nie zamierzał tego ukrywać.
- Za pozwoleniem - rzekł Elra. Chciał już wyjść, żeby zabrać się do pracy. I mieć swobodę zwinięcia się ze śmiechu, to też.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Nithael był zajęty nieco karcącym patrzeniem na Yato, więc tylko wielkodusznie machnął Elrze dłonią.
Nithael był zajęty nieco karcącym patrzeniem na Yato, więc tylko wielkodusznie machnął Elrze dłonią.
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
- Chyba zaczynam go lubić - stwierdził Yato pogodnie, gdy drzwi się już zamknęły. - Jest zabawny.
*
Tymczasem Elra wrócił do Dany, chichocząc jakby go coś opętało.
- Przy najbliższej okazji powiedz Isaku, że nie musi się martwić wojną z Nithaelem - wydusił, raz jeszcze parsknął śmiechem, a potem rzucił teczkę na stół i nalał sobie wina.
- Chyba zaczynam go lubić - stwierdził Yato pogodnie, gdy drzwi się już zamknęły. - Jest zabawny.
*
Tymczasem Elra wrócił do Dany, chichocząc jakby go coś opętało.
- Przy najbliższej okazji powiedz Isaku, że nie musi się martwić wojną z Nithaelem - wydusił, raz jeszcze parsknął śmiechem, a potem rzucił teczkę na stół i nalał sobie wina.
- Cerro
- Takeshi
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
- Bardzo - burknął Nithael, garbiąc się nad papierami. - Ha ha.
*
- Sam mu możesz powiedzieć - zauważyła Dana.
Czuła się nienajlepiej, od kilku dni bolały ją piersi i była słaba jak mucha. Dlatego siedziała zwinięta pod szlafroczkiem i kocykiem na fotelu i czytała jakiś romans dla panien z dobrego domu. Bo akurat to przyniosła jej służąca. Zapraszająco przesunęła w kierunku Elry banany w czekoladzie, swoich towarzyszy niewoli, których zeżarła już pół salaterki.
- Bardzo - burknął Nithael, garbiąc się nad papierami. - Ha ha.
*
- Sam mu możesz powiedzieć - zauważyła Dana.
Czuła się nienajlepiej, od kilku dni bolały ją piersi i była słaba jak mucha. Dlatego siedziała zwinięta pod szlafroczkiem i kocykiem na fotelu i czytała jakiś romans dla panien z dobrego domu. Bo akurat to przyniosła jej służąca. Zapraszająco przesunęła w kierunku Elry banany w czekoladzie, swoich towarzyszy niewoli, których zeżarła już pół salaterki.
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
- Nie wyglądasz, jakbyś dalej miał ochotę go zamordować - zauważył Yato błyskotliwie, także wracając do pracy.
*
Elra zerknął na nią i odstawił kieliszek z winem. Poczęstował się bananem, a potem przycupnął na oparciu fotela żony i objął ją ramieniem. Z czułością przeczesał jej włosy na głowie.
- Co się dzieje? - zapytał łagodnie. - Źle się czujesz? Powinienem zawołać tu... - to czarnoksięskie ścierwo - ...twojego kochanego wujka?
- Nie wyglądasz, jakbyś dalej miał ochotę go zamordować - zauważył Yato błyskotliwie, także wracając do pracy.
*
Elra zerknął na nią i odstawił kieliszek z winem. Poczęstował się bananem, a potem przycupnął na oparciu fotela żony i objął ją ramieniem. Z czułością przeczesał jej włosy na głowie.
- Co się dzieje? - zapytał łagodnie. - Źle się czujesz? Powinienem zawołać tu... - to czarnoksięskie ścierwo - ...twojego kochanego wujka?
- Cerro
- Takeshi
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
- Trochę słabo - przyznała Dana. - Ale często się czuję źle, odkąd zaszłam w ciążę. Zresztą, może lepiej po niego poślij, proszę - zgodziła się. - Więc z Nithaelem poszło dobrze?
- Trochę słabo - przyznała Dana. - Ale często się czuję źle, odkąd zaszłam w ciążę. Zresztą, może lepiej po niego poślij, proszę - zgodziła się. - Więc z Nithaelem poszło dobrze?
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
- Tak - odrzekł, ucałował Danę w czoło i poszedł, zawołać na służbę. Wrócił chwilę później i objął ją z powrotem. - Nie jest za szczęśliwy, ale ustąpił. Mam nadzieję że oznacza to też porzucenie intencji zamordowania nas - przyznał. Przeczesał palcami włosy żony. - A poza tym, od ostatniego razu kiedy tam byłem, sprawił sobie terrarium ze żmiją. Nazywa się Kunegunda.
- Tak - odrzekł, ucałował Danę w czoło i poszedł, zawołać na służbę. Wrócił chwilę później i objął ją z powrotem. - Nie jest za szczęśliwy, ale ustąpił. Mam nadzieję że oznacza to też porzucenie intencji zamordowania nas - przyznał. Przeczesał palcami włosy żony. - A poza tym, od ostatniego razu kiedy tam byłem, sprawił sobie terrarium ze żmiją. Nazywa się Kunegunda.
- Cerro
- Takeshi
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
- To słodkie - powiedziała Dana z wyczuwalnym zdziwieniem.
Nie mieli dużo czasu by rozmawiać, bowiem drzwi nagle rozpuchły i wystrzeliły, rozwalone od środka zamarzającą wodą. Drzazgi poleciały wokół, ale nie doleciały do nich. Za to wszystkie ściany i sufit pokryły się mroźnymi malunkami, z progu buchnęła para wodna i przeszedł przez nią mag. Uniósł ręce, jakby zachęcał uprzejmie, by go czcić.
- Czuję się tak wspaniale! - powiedział, uśmiechając się uśmiechem kogoś do cna szalonego.
Dana mrugała bardzo intensywnie.
- To słodkie - powiedziała Dana z wyczuwalnym zdziwieniem.
Nie mieli dużo czasu by rozmawiać, bowiem drzwi nagle rozpuchły i wystrzeliły, rozwalone od środka zamarzającą wodą. Drzazgi poleciały wokół, ale nie doleciały do nich. Za to wszystkie ściany i sufit pokryły się mroźnymi malunkami, z progu buchnęła para wodna i przeszedł przez nią mag. Uniósł ręce, jakby zachęcał uprzejmie, by go czcić.
- Czuję się tak wspaniale! - powiedział, uśmiechając się uśmiechem kogoś do cna szalonego.
Dana mrugała bardzo intensywnie.
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Elra miał minę bardzo podobną do żony.
- Przysięgam, w używaniu drzwi jesteś gorszy niż hakkai - stwierdził. Spojrzał na Danę. - Nadal uważasz, że to taki świetny pomysł, kochanie?
Jednak ani Dana, ani Neatan nie mieli czasu odpowiedzieć, bowiem gdzieś zza pleców maga rozległ się wściekły wizg.
- TY IDIOTO! CO JA CI MÓWIŁAM!? - ryknęła Ravhona, wyrastając bezpośrednio za plecami brata i cokolwiek złowieszczo dysząc mu w kark.
Elra miał minę bardzo podobną do żony.
- Przysięgam, w używaniu drzwi jesteś gorszy niż hakkai - stwierdził. Spojrzał na Danę. - Nadal uważasz, że to taki świetny pomysł, kochanie?
Jednak ani Dana, ani Neatan nie mieli czasu odpowiedzieć, bowiem gdzieś zza pleców maga rozległ się wściekły wizg.
- TY IDIOTO! CO JA CI MÓWIŁAM!? - ryknęła Ravhona, wyrastając bezpośrednio za plecami brata i cokolwiek złowieszczo dysząc mu w kark.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości