19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » czw lut 17, 2022 10:47 pm

- Dokładnie - powiedział Isaku. - Właściwie, nie chcecie się z nami przejechać? Chcemy pokazać dziewczętom miasto, ale N'gaya może je znać najlepiej.

W końcu on i Fabiana wcale nie mieszkali tutaj długo.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » czw lut 17, 2022 10:50 pm

- Coś w tym jest - przyznał Ver. On przecież też znał miasto bardziej z planów niż z bycia w nim. - Ja bardzo chętnie. Kochanie? - zwrócił się z pytaniem do N'gayi. Nie chciał jej pchać w wycieczkę jeśli nie miała na to ochoty.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » czw lut 17, 2022 10:53 pm

N'gaya przyglądała się im sceptycznie. Miałą jeździć po mieście z gościem w zbroi, gościem z chorągwią włosów i gościem w najdziwniejszym ubraniu, jakie można sobie wyobrazić. Super.

- Czemu nie - powiedziała.

Nie była w końcu specjalnie śpiąca.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » czw lut 17, 2022 11:43 pm

- No i świetnie - podsumował Ver pogodnie. - Panie na pewno się ucieszą.

Kiedy z nią rozmawiali, Liwia wydawała się w końcu nawet lubić N'gayę.

- To chyba zabieramy się waszym powozem...? - zapytała Fabia Jona. - Do naszego raczej się wszyscy nie pomieścimy.

Nawet bez Julii, to była duża grupa. A to monstrum na kołach którym przytoczył się Jon wyglądało na dostatecznie przestronne.

W najgorszym razie Ver, Roar i Isaku zabiorą się konno.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt lut 18, 2022 7:50 am

- Może być ciasnawo, ale się zmieścimy - potaknął Jon. - Najwyżej pojadę na zewnątrz z kusznikami.

- Nie, nie pojedziesz - rzekł zrzędliwe Roar.

-Lees, jedziecie też? - spytał Isaku chłopaków.

-Nie, mam jazdy jutro - powiedział Lees.

- To mamy dwa wolne konie, ja chętnie pojadę wierzchem.

Jego przypisany kusznik wyglądał jakby połknął żabę, ale w przeciwieństwie do Roara, nie śmiał zrzędzić. Zresztą to nie tak, że na Barafu mógłby wsiąść ktoś inny.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt lut 18, 2022 9:37 am

No. I ustalone. A Isaku pewnie będzie w ogóle przyjemniej w ten sposób, to podwójna korzyść. Fabia była zadowolona z rozwoju wypadków.

- Gdyby nadal brakowało miejsca, mogę wsiąść na drugiego - zapewnił Ver.

Na niego kusznicy też nie śmieli zrzędzić.

- To może dam znać dziewczynom, żeby powoli dopijały poncz - zaoferowała się Fabia, bo poza ich grupą wycieczkowiczów na sali nie pozostał już nikt.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt lut 18, 2022 9:51 am

N'gaya popatrzyła na Vera. Będzie jechał konno przy powozie? Jak w jakimś kostiumowym dramacie?

- Osiodłam konie - powiedział Isaku.

- Pomogę! - zawołał Lees.

Wkrótce panie pakowały się już do powozu wraz z Jonem. Liwia kazała dziewczętom odsłonić wszystkie zasłonki, by dobrze widziały. Wielki powóz wytoczył się z dziedzińca z hukiem końskich podków.

N'gaya w swojej krótkiej sukience czuła się jakby ją przeniesiono w czasie.

Isaku i Ver ruszyli za powozem, król na Barafu, który szedł pod nim swobodnie i lekko jak duch, a Ver na gorącokrwistej klaczy Leesa. Była łagodna i opanowana, ale jej sylwetka i krok jednoznacznie wskazywały, że zdołałaby prześcignąć każdego konia w ich niemałym pochodzie.

N'gaya szybko zaczęła dziewczynom pokazywać ciekawsze punkty w mieście. Właściwie wszystkie punkty, bo nawet przystanki i tramwaje je dziwiły. Jon na szczęście znał miasto i był w stanie jej pomóc, ale i tak szybko zachrypła. Z ulgą powitała postój pod miejską strażnicą.

- Zaczekacie? - spytał Isaku Fabię i resztę, zaglądając do powozu. - Wejdziemy z Verem.

Jon kiwnął głową.

- Zapalę sobie - sapnęła N'gaya, nie bez ulgi uwalniając się na chwilę z powozu.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt lut 18, 2022 10:15 am

Fabia zresztą też starała się N'gayi pomagać, przynajmniej na ile umiała. Nie chciała jej biednej tak kompletnie wyzyskiwać.

- Stąd pojechalibyśmy do dzielnicy wampirów, bo to już całkiem blisko - zwróciła się do Liwii, kiedy N'gaya wysiadała. - I chmurzy się, jest nadzieja że będzie jeszcze padać śnieg.

Jeszcze leżało niby trochę wcześniejszego, ale cienka warstwa na ruchliwej ulicy to nie do końca było to samo.

*

Ver tymczasem podążył za Isaku do wnętrza aresztu, z kusznikami za ich plecami.

Dozorca na portierni zrobił minę na ich widok. Co też tak tych Freyów dzisiaj wzięło?!

Miał jednak dość przytomności, by poderwać się z miejsca.

- Wasza Wysokość.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » pt lut 18, 2022 10:37 am

- Oooch - powiedziała Liwia z przejęciem. - Poznamy króla wampirów?

*

- Przyszliśmy do tego człowieka, aresztowanego dzisiaj pod pałacem - powiedział Isaku.

Brzmiał uprzejmie, ale zabrzmiałby pewnie milej, gdyby wzrok kuszników nie mówił, że łatwo znaleźć zastępcę na stanowisko portiera.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pt lut 18, 2022 10:45 am

- Jeśli jest w domu i będzie chciał nas przyjąć - potaknęła Fabia. - Możliwe, że śpi.

*

- Ach, jego. Tak, oczywiście. Momencik...

Portier przez chwilę pospiesznie grzebał w jakichś szufladach, wreszcie wyciągnął jakiś notes.

- Potrzebuję waszych podpisów tutaj, Wasza Wysokość - wyjaśnił, pokazując odpowiednie miejsce na papierze i podając Isaku pisadełko.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość