20.1: Into the Abyss

Tu piszemy nasze ST.
Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Akayla » pn kwie 11, 2022 4:06 pm

- Och? - mruknęła Luiza. Oddała oszczep Mentianowi i poszła zajrzeć w ślad za Nurim, głęboko wciągając powietrze.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Los » pn kwie 11, 2022 6:26 pm

Pomieszczenie wydawało się opustoszałe, za to zza kolejnych drzwi sączył się słaby, ludzki zapach i nawet dobiegał stamtąd dźwięk czyjegoś świszczącego oddechu.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Akayla » pn kwie 11, 2022 6:28 pm

Luiza odsunęła się wobec tego od otworu.

- Kolejny śmiertelnik - poinformowała towarzyszy, trochę ściszając głos.

- Naprawdę? - mruknął Koji i teraz z kolei on podszedł, wyleźć na gruz i zajrzeć do środka przez dziurę pod sklepieniem przejścia.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Los » pn kwie 11, 2022 6:33 pm

Dotarł praktycznie na sam szczyt, kiedy spod nogi odsunął mu się jakiś kamień i z łomotem całej lawiny hakkai wylądował z powrotem na dole. Ruko zachichotała, zarazem subtelnie i tak że doskonale było to słychać.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Akayla » pn kwie 11, 2022 6:36 pm

Hakkai uniósł na ramieniu i obejrzał się na kunoichi, maskując urazę.

- Może sama spróbujesz, Neko? - zaoferował uprzejmie.

W końcu łatwo stać z boku i się śmiać.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Cerro » pn kwie 11, 2022 8:17 pm

- Cóż to za pogański obyczaj, posyłać przodem kobietę? - spytał Nuri, marszcząc brwi i sam zaatakował gruzy.

Dostał się na sam ich szczyt z łatwością, podczas gdy Neko była zajęta łobuzerskim mruganiem do okrytego hańbą hakkaiego.

Mentian odwrócił się, by zwrócić śmiertelnikom uwagę, że hałasują. Kątem oka wychwycił jednak ruch Strzałki i skoczył, zatrzymać jego rękę z nożem. Nie zdołał - ostrze zagłębiło się w gardło pozbawionego nóg śmiertelnika. Niewiele mu zrobiło, poza tym że zaczął zalewać i krztusić się krwią, rzucając jak ryba.

- Co ty wyrabiasz? - wysyczał Mentian.

- Skracam mu cierpienia - odrzekł beztrosko Strzałka.

- Nie wygląda jakby mniej cierpiał!

- Jak mi się uda trafić w aortę to zacznie się dusić i straci przytomność - wyjaśnił krasnolud, podrzucając w powietrze nóż.

Ostrze zakręciło młynka w powietrzu i wylądowało z powrotem w jego dłoni.

Nuri tymczasem zsunął się na powrót z gruzowiska.

- Jest tam śmiertelnik - potwierdził. - Wydaje się mocno poraniony i ściska jakąś skrzynię. Na ścianach są wydrapane znaki, ale nie znam alfabetu. Tylko część napisu jest po meselerińsku. "Lękajcie się cieni". Widziałem przynajmniej czworo drzwi.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Akayla » pn kwie 11, 2022 8:41 pm

- Może to południowy alfabet? - zaryzykowała Morrigan. Nie wiedziała, czy Nuri by go poznał czy nie. W ogóle mało o nim wiedziała. - W każdym razie, chyba warto posłuchać ostrzeżenia...

Luiza mruknęła.

- Hej, ty tam - zawołała w kierunku dziury. - Możemy porozmawiać?

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Cerro » pn kwie 11, 2022 8:53 pm

Nuri wzruszył ramionami.

- Jak? Jak mamy posłuchać ostrzeżenia? - spytała przytomnie Ember. - Tu wszędzie są cienie i półcienie.

Przez chwilę panowała cisza. A potem z komnaty odpowiedział głos. Był słaby, ledwie słyszalny, a słowa zupełnie niezrozumiałe. Nie był to z pewnością żaden język, istniejący obecnie; najprawdopodobniej to w ogóle nie był język z ich świata.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Akayla » pn kwie 11, 2022 9:01 pm

- Moglibyśmy spróbować zorganizować sobie jakieś lampy albo pochodnie - odrzekła dziewczyna po chwili namysłu. - Jeśli tylko mamy materiały.

Luiza milczała chwilę.

- To chyba znaczy nie - mruknęła, a potem, po chwili namysłu, sama zaczęła się wspinać, najpierw się rozejrzeć i ocenić sytuację, a potem może jednak przecisnąć się na drugą stronę.

Śmiertelnik nie brzmiał jakby miał siły do bójki. Nie brzmiał też, jakby ich wyklinał tak jak poprzedni. To może uda się z nim porozumieć na migi. A przecież nie można wykluczyć, że coś widział.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.1: Into the Abyss

Postautor: Los » pn kwie 11, 2022 10:57 pm

Człowiek leżał niemal na środku komnaty. W jednej dłoni rozpaczliwie ściskał lekki wygięty miecz, drugą tulił do siebie jakąś skrzynię. Był zarośnięty i poraniony - raczej przez broń kłutą niż demony. Z tym widzeniem to było raczej kiepsko, bo zamiast oczu miał dwie puste, krwawe jamy.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość