20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Tu piszemy nasze ST.
Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Akayla » sob wrz 03, 2022 8:18 pm

Posiedzieli i porozmawiali jeszcze dobrą chwilę, nim Ben w końcu pożegnał się z nimi ciepło i wyszedł. Lees poleciał gdzieś, a Isaku zabrał się z powrotem do sypialni.

Był dopiero w drodze, gdy nad posiadłością stała się rzecz cokolwiek nietypowa. Z nieba, w promieniach słońca, które przebiło w tym miejscu jesienne chmury, zaczęło coś opadać w kierunku rezydencji - powoli, z wdziękiem, ciągnąc za sobą migoczący ślad w powietrzu.

Sylwetka wyglądała na ludzką, wyprostowaną, jakby ktoś został podwieszony wysoko pod nieboskłonem. Dokładne jej określenie utrudniały długie, zwiewne szaty, łopoczące na wietrze - białe, zdobione czerwienią i złotem. Istotę niosły poruszające się miękko trzy pary pierzastych, śnieżnobiałych skrzydeł.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Los » sob wrz 03, 2022 8:28 pm

Zauważyli go Nieśmiertelni. Jeden zszedł z posterunku i udał się do dyżurki oficera.

- Niezidentyfikowany latający obiekt zbliża się do rezydencji. Może to być demon - doniósł.

Oficer skinął głową i poszedł do powieszonych na ścianie amuletów, by załączyć magiczną kopułę nad posiadłością. Była doskonale widoczna - po jej powierzchni przemykały cały czas złociste nitki światła. Neb, który latał po wewnętrznej stronie, natychmiast zmienił trajektorię lotu, by w nią nie wpaść.

Domniemany demon... cóż.

Błysnęło oślepiająco.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Akayla » sob wrz 03, 2022 8:35 pm

Nieśmiertelni przez krótką chwilę mogli oglądać jak domniemany demon koziołkuje w powietrzu i spada bezwładnie, ciągnąc za sobą ślad błyszczącego czegoś i wypadnięte pióra z miotanych wiatrem skrzydeł. Potem rąbnął o ziemię, aż podniosła się chmurka kurzu.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Los » sob wrz 03, 2022 8:47 pm

- Zbierzcie go - polecił oficer. - Ja idę do Freya.

Musiał powtórzyć wybudzonemu Isaku trzy razy, co się stało, nim ten zrozumiał.

- Och, nie - jęknął. - Weźcie go do Vera - polecił. - Niech wezwie Farihę i Ala. Pilnujcie, żeby był nieprzytomny do tego czasu. Niech Al wyperswaduje mu wezwanie Ręki Otchłań na pomoc. Nie mogą nam tu otworzyć wrót Otchłani.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Akayla » sob wrz 03, 2022 8:51 pm

Fabia, którą obudziło zamieszanie, zbladła.

- Dlaczego nie możemy po prostu odespać nocy w spokoju? - zapytała cicho, wtulając się w Isaku, kiedy Nieśmiertelni już wyszli.

Bała się. Nie, była przerażona. Nie mogli teraz walczyć też z Otchłanią, to by było zbyt wiele.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Los » sob wrz 03, 2022 8:56 pm

Isaku przytulił ją do siebie.

- Ciii - szepnął. - Ta kopia mojego ojca, która zajmuje się demonami, mówiła że pojedyncze mogą przenikać do naszych światów. Miejmy nadzieję, że to tylko to.

Na litość, potrzebował rychłego pokoju z Maulą. Nie było czasu na rodzinne walki.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Akayla » sob wrz 03, 2022 9:02 pm

Fabia pokiwała głową, nie do końca jednak przekonana. Milczała chwilę.

- Spróbujmy dospać. W spokoju - poprosiła cicho.

Nie było nic lepszego, co by mogli w tej chwili zrobić.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Los » sob wrz 03, 2022 9:04 pm

Tymczasem Nieśmiertelni zebrali, na pierwszy rzut oka uszkodzonego, demona na prowizoryczne nosze. Oficer dał kilkoro list do Vera, w którym wyjaśnił sytuację i przekazał polecenie Isaku.

Wkrótce przed dom generała zajechał wóz, nakryty na wszelki wypadek plachtą.

- Erm... serce? - zawołał N'gaya na widok Nieśmiertelnego na ich progu.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Akayla » sob wrz 03, 2022 9:11 pm

Ver wyjrzał z kuchni.

- Błękitny Rekin? - zdumiał się. Przecież to był kusznik Isaku.

Wyszedł z kuchni i przepchnął się obok N'gayi, teraz poważnie zaniepokojony.

- Czy coś się stało Freyowi?

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

Postautor: Los » sob wrz 03, 2022 9:14 pm

- Do rezydencji próbował wedrzeć się demon, generale - wyjaśnił Błękitny Rekin i podał Verowi pismo od oficera. - Nasze systemy bezpieczeństwa go zatrzymały. Dostarczyliśmy go tutaj na rozkaz Freya. - Wskazał nakryty wóz.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość