17. Wredne i rogate
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Porozmawiam z nią o tym i spróbujemy osiągnąć jakiś kompromis - obiecał Elra.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Wspaniale - powiedział Karai bez entuzjazmu. - Dziękuję, Najjaśniejszy Panie.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Ja również - zapewnił Elra.
Pożegnali się i faraon wrócił do pałacu, szukać swojej małżonki.
Pożegnali się i faraon wrócił do pałacu, szukać swojej małżonki.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Dana siedziała w gabinecie. Gdy Elra wszedł, podniosła pięknie zdobiony klucz, żeby mu pokazać.
- Do tej galerii - powiedziała, nie bez dużej dawki samozadowolenia.
- Do tej galerii - powiedziała, nie bez dużej dawki samozadowolenia.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Elra zamrugał, a potem roześmiał się ciepło.
- Ty spryciulo, skąd to wytrzasnęłaś? - zapytał, całując ją czule.
- Ty spryciulo, skąd to wytrzasnęłaś? - zapytał, całując ją czule.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Mam swoje sposoby - oznajmiła Dana i mrugnęła łobuzersko. - Od Kellama.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Gładko poszło - roześmiał się Elra. - Wybierzemy się dziś z Isaku i Fabią? - zaproponował.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Bo chciał iść spać - objaśniła Dana z rozbawieniem. - Tak, możemy iść nawet teraz. Przed zmierzchem pewnie unikniemy wampirów, kręcących się po okolicy.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Elra zachichotał.
- Tak trzeba będzie zrobić - potaknął. - Jeszcze, zanim zapomnę, w interesie nas obojga poprosiłem Karaiego, żeby prowadził dodatkowe modły w południe. Zgodził się, ale chciałby w zamian żebyś pokazywała troszkę mniej ciała w trakcie oficjalnych wizyt i wydarzeń.
- Tak trzeba będzie zrobić - potaknął. - Jeszcze, zanim zapomnę, w interesie nas obojga poprosiłem Karaiego, żeby prowadził dodatkowe modły w południe. Zgodził się, ale chciałby w zamian żebyś pokazywała troszkę mniej ciała w trakcie oficjalnych wizyt i wydarzeń.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
Dana prychnęła ze złością.
- Nie interesuje mnie, czego chce, nie jestem jego własnością! - fuknęła.
- Nie interesuje mnie, czego chce, nie jestem jego własnością! - fuknęła.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości