17. Wredne i rogate

Tu piszemy nasze ST.
Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » pt lut 07, 2020 7:56 pm

Isaku spojrzał w oczy Ravhony, a potem gwałtownie zacisnął powieki i szarpnął się do tyłu, zostawiając miecz.

- Jesteś tutaj? - zapytał, bynajmniej nie ojca.

- Jestem, słodki chłopcze - odpowiedziała Vesna pogodnie.

- Powiedz Ruvie, że bardzo jest mi tutaj potrzebny Łowca - poprosił Isaku. - Przełamię mu barierę. Na to mam jeszcze dość siły.

Znaczy, tak jakby miał. Kiedy Vesna dała mu znać, złożył dłonie w Znak i odblokował najgłębiej położone rezerwy mocy, a potem wyciągnął z siebie także czarną magię i przełamał potężnym uderzeniem barierę na chwilę dość długą, żeby Ruva przysłał mu Ravkena.

Łowca go nie zawiódł i nie zadawał pytań, po prostu wszędzie jak okiem sięgnąć buchnęły białe płomienie, także wokół Isaku, który cofnął się gwałtownie, gdy szczególnie agresywny płomień oparzył go w rękę. Pozostałe zdawały się nie czynić mu krzywdy, ale ten jeden ukąsił, natychmiast zmieniając skórę na jego dłoni w czarną i spękaną.

*

- Rozumiem - zapewnił Neatan. - Nie jest dobrze. Jeszcze trochę i przestaniemy sobie radzić z tymi nieustannymi atakami.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » pt lut 07, 2020 8:32 pm

Ravhony wrzasnęły przeszywająco i wszystkie co do jednej w błyskach magii przeniosły się za barierę generatora, przez którą płomienie nie zdołały się przebić. Stamtąd zaczęły szyć strzałami białej mocy, mniej więcej w kierunku Ravkena i Isaku.

A przynajmniej przez chwilę tak było. Potem błysnęła biała magia i oboje znaleźli się zupełnie gdzie indziej.

Teraz, jak okiem sięgnąć, otaczały ich porośnięte jakimś czerwonym zielskiem, pofałdowane wzgórza. Przed nimi stała kolejna Ravhona. Wyraźnie różniła się od poprzednich. Nosiła przewiązaną w pasie, białą sukienkę, a w rozpuszczone - i krzywo przycięte - włosy wpięła jakąś prostą biżuterię. I miała obwiązany róg. Czymś jakby wstążką.

No i przede wszystkim nie zaatakowała, tylko natychmiast cofnęła się o kilka kroków, unosząc obronnie paskudne, wychudzone dłonie.

- Zaraz się tu zlecą walczyć dalej, a musimy porozmawiać - powiedziała, znacznie wyraźniej niż poprzednia. Wyglądała na wystraszoną, ale mówiła pewnie. - Pozwolicie mi was schować?

*

- Dlatego uważamy, że powinniśmy podjąć aktywniejszą współpracę - potaknął Pradawny. - To się wymyka spod kontroli.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » wt lut 18, 2020 9:42 am

- Nigdy w życiu - powiedział Isaku. - Jak Ruva? - spytał Vesnę.

- Zdoła was przenieść z powrotem. I nic więcej - odpowiedziałała dusza.

Isaku wyciągnął rękę, by złapać tę dziwną Ravhonę za nadgarstek. Przede wszystkim, chciał z niej wyrwać trochę mocy, żeby nie być tak doskonale bezbronnym.

- Chodź z nami - dodał przy okazji.

*

- Powinniśmy - potaknął Neatan. - Musimy omówić strategię. Nie tylko między nami, chciałbym w to włączyć też Ravkena, Isaku, Ruvę, innych potężnych magów, których potencjalnie mamy... i najlepiej władców sprzymierzonych z nami krajów - powiedział już bardziej do Elry. - Sytuacja jest tragiczna. Isaku właśnie niemal zginął, pomoc Ravkena nic nie dała, a Ruva trzyma resztkę swojej mocy, żeby wyciągnąć ich zza tej bariery. Gdybym ja nie miał mocy, by jej przebić, nie dziwiłbym się aż tak, ale Isaku zdołał pokonać niemal w pojedynkę północnych Pradawnych. Nie wiem, z jaką skalą potęgi się mierzymy, natomiast wiem już z całą pewnością, że przegrywamy.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » wt lut 18, 2020 11:29 am

Ravhona płochliwie strzeliła spojrzeniem w kierunku Ravkena, potem jednak kiwnęła rogatym łbem na zgodę.

- Byle szybko - poprosiła.

Isaku nie musiał wiele szarpać by odzyskać białą moc - Ravhona zdawała się oddawać mu ją sama i bez oporów, do pełna.

*

- Porozmawiam z Bergiem i Amaterasu - zapewnił Elra. - Same wampiry też mogą być bardzo przydatne. Mogą towarzyszyć Isaku i innym magom wyposażone w wisiory Nieśmiertelnych. O ile ci Pradawni nie wymyślili sposobu na przebicie się przez nie, powinni być dość skuteczni...

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » wt lut 18, 2020 6:15 pm

- Vesna? - spytał Isaku z nadzieją.

W następnej chwili znikli. Ruva umieścił ich całkiem zmyślnie, bo tuż przed antymagiczną celą w lochach w pałacu Elry. Isaku nawet nie mrugnął, a już wpychał do środka Dziwną Ravhonę. Ravken zatrzasnął drzwi lochu.

- Chyba mam chorobę lokomocyjną po tych portalach - stwierdził.

Isaku potaknął i oparł się o ścianę, a potem zjechał po niej powoli, zostawiając za sobą długą, szkarłatną smugę. Moc Ravhony - nie wyssał jej do pełna, bo raczej by tego nie starczyło - uzupełniła skutecznie jego wyrzucone lekkomyślnie rezerwy, więc nie padł na miejscu. Za to narosło na nim trochę kryształu, który teraz zaczął półprzytomnie odrywać.

Ravken na wszelki wypadek sprawdził jeszcze raz drzwi celi, a potem dźwignął księcia z ziemi, zarzucił sobie jego ramię na barki i poprowadził go korytarzami i schodami do przyjemniejszej części pałacu.

*

- Czyli koniec końców i tak wracamy do Nieśmiertelnych i ich wisiorów, ponieważ pomysły mojej ciotki zawsze wygrywają - podsumował kwaśno Neatan. Niemniej zgadzając się, że pomysł Elry nie jest zły.

Do komnaty wszedł służący. Stanął i wybałuszył oczy na Pradawnego na krześle. Miał kilka długich sekund kompletnej zwiechy, nim wreszcie opanował się wystarczająco, by powiedzieć:

- Najjaśniejszy Panie, książę Isaku i ten łowca są w pałacu. Książę jest ranny.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » wt lut 18, 2020 6:27 pm

- Nie miałem pojęcia że to jej pomysł, zawsze sądziłem że to była dłuższa tradycja - przyznał uczciwie Elra. - Zaprowadźcie ich natychmiast do jakiejś komnaty i sprowadźcie uzdrowicieli dla księcia - polecił chłopakowi i pogonił go gestem. A kiedy młodzik wybiegł, wstał. - Idę tam do nich - powiedział żonie i Pradawnemu. Jeśli go to interesowało.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » wt lut 18, 2020 6:34 pm

- Oczywiście - powiedziała Dana, która chętnie pobiegłaby również, ale byłoby to bardzo niegrzeczne wobec Pradawnego, gdyby nagle teraz wszyscy go porzucili.

Bo Neatan też pobiegł.

Elra dotarł na miejsce mniej więcej, kiedy Ravken skończył wyrzucać uzdrowicieli - bo przecież uzdrowił Isaku, a na to że przedtem wylała się z niego cała krew, raczej nikt już nie mógł nic więcej poradzić - a wpuszczał tabun służących. Bo trzeba było księcia wyczyścić przed położeniem do łóżka. Łowca miał wrażenie, że służek jest trochę za dużo jak na to zadanie, ale najwyraźniej wzbudzało ich entuzjazm, więc tylko zamknął drzwi za ostatnią i spojrzał.

Najpierw z najwyższym niepokojem na sufit. Na faraona dopiero potem.

- Zamknęliśmy w lochu dziwną hybrydę z Ravhony i Pradawnego - poinformował.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » wt lut 18, 2020 6:39 pm

- Idź, poczekam - zachęcił Danę Pradawny. No bo przecież widział, że chce.

*

- Proszę? - zdumiał się Elra. Potem mruknął. - Zaraz ją przesłuchamy. Co z wami?

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Cerro » wt lut 18, 2020 6:46 pm

- Jestem nietknięty. Mam tylko trochę mdłości. A Isaku zachlapał ci pałac - dodał i wskazał szlaczek krwi na korytarzu. Naturalnie, nie wyciekała z Isaku. Tylko z jego ubrania. - Żyje - zapewnił.

Otworzył drzwi, by zajrzeć do środka. Służące już w zasadzie kończyły i po chwili opuściły komnatę. Isaku leżał już w łóżku, wyglądając trochę martwo. Pokryty był bliznami, bo Ravken zagoił go w wielkim pośpiechu i teraz te blizny bledły w oczach pod wpływem białej magii. Nawet nie otwarł oczu, kiedy weszli. W zasadzie nawet nie drgnął, trzeba się było dobrze przyglądać, żeby stwierdzić, że oddycha.

*

- Nic się nie dzieje. Odwiedzę go później - zapewniła Dana i wstała, przyszykować Elrze wszystko, czego potencjalnie mógł potrzebować do podyktowania listów do Berga i Amaterasu, wliczając w to skrybę oczywiście.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 17. Wredne i rogate

Postautor: Akayla » wt lut 18, 2020 7:07 pm

Elra patrzył krótką chwilkę. Potem pochylił się, delikatnie ujął księcia za rękę i pomału przelał w niego większość własnej mocy. Bo Isaku ewidentnie tego potrzebował.

- Trzeba sprawdzić czy moc Dany pozwala na bezpieczne pominięcie tych barier - dodał do Neatana. - I w oparciu o to planować następne posunięcia, może spróbować zreplikować jej skoki jeśli się da. Ewentualnie można pomyśleć, czy jesteśmy w stanie uzyskać cokolwiek dzięki mocy upiorów. Ale to dopiero jak przepytamy tę nową Ravhonę. Wiesz czy będzie współpracować czy powinniśmy od razu przejść do wydzierania z niej informacji przemocą?


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość