18. Magia nie istnieje!

Tu piszemy nasze ST.
Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 18. Magia nie istnieje!

Postautor: Akayla » ndz mar 22, 2020 6:39 pm

- Och - mruknęła dziewczynka. Uniosła na nią ślepka, troszkę zaczerwienione od łez. Ale tylko troszkę. - Broni tego, jak mu tam... Jona. Pojechali po jego siostrę - wyjaśniła.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 18. Magia nie istnieje!

Postautor: Cerro » ndz mar 22, 2020 6:42 pm

- Tak, wiem, rozumiem, tylko... nieważne - powiedziała łagodnie Estrid. - To sprawia mi przykrość, że jest tam z nimi, a nie tutaj z tobą. Pewnie nie ma wielkiego wyboru, ale wciąż...

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 18. Magia nie istnieje!

Postautor: Akayla » ndz mar 22, 2020 6:48 pm

- Też jest mi czasem przykro - przyznała Fariha cicho. - I jej chyba też. Nigdy nie pytałam, ale zawsze jej smutno, kiedy odjeżdża. Ale przynajmniej bywa tu często.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 18. Magia nie istnieje!

Postautor: Cerro » ndz mar 22, 2020 7:01 pm

- Na pewno jest jej smutno - powiedziała Fariha łagodnie. - Chodź, powinnaś się przebrać i umyć. Potem pójdę coś zjeść i odwiedzimy Gara, co ty na to?

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 18. Magia nie istnieje!

Postautor: Akayla » ndz mar 22, 2020 7:18 pm

- No pewnie! - przytaknęła dziewczynka radośnie, odzyskując zwykłą energię. Z uczuciem cmoknęła Estrid w policzek i zeskoczyła z łóżka, złapać ją za rękę.

*

Po upływie trzech dni Adhara, kusznicy i Wori dotarli do zatoki, wskazanej przez Jamala. Wampirzyca zlazła po skale, pod nawis, zgodnie z instrukcją. Chwilę później wróciła i pomogła towarzyszom rozbić obozowisko, podczas gdy szalupa odpłynęła, dać sygnał.

Jeszcze wieczorem tego samego dnia fregata podeszła do brzegu. Smoki przeniosły na pokład najpierw bandę i jej zapasy, a potem wielce niezadowolone z tego traktowania konie - statek nie mógł podpłynąć dość blisko, by po prostu przeprowadzić zwierzęta po trapie.

Syrus złapał Adharę w zasadzie natychmiast, ledwie stanęła na deskach. Uściskali się krótko i porozmawiali chwilę, potem wampirzyca zeszła pod spód, zobaczyć się z Jonem, póki wampiry męczyły się z przerażonymi końmi.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 18. Magia nie istnieje!

Postautor: Cerro » ndz mar 22, 2020 7:20 pm

Jon czuł się już zupełnie dobrze i gdyby nie Syrus mierzący złym wzrokiem, pewnie dawno biegałby po pokładzie. Był ubrany, jakby w każdej chwili spodziewał się wezwania do walki i leżał na łóżku z mieczem obok, pisząc. Próbował napisać wiersz. Pokazywał swoje próby Jamalowi trzy razy i Czerwony za każdym razem go wyśmiał, więc teraz też wcisnął go pod poduszkę.

- Dotarliście? Wszyscy cali. Co za ulga! - ucieszył się.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 18. Magia nie istnieje!

Postautor: Akayla » ndz mar 22, 2020 7:27 pm

Adhara uśmiechnęła się do niego ciepło i przytaknęła. Przytuliła go na powitanie.

- Z tobą też już lepiej - stwierdziła. - To dobrze, martwiłam się. Nie chciałabym musieć tłumaczyć się Estrid - dodała z rozbawieniem. - Jeśli chcesz coś przekazać jej i elfowi, to mów albo pisz - dodała. - Za chwilę polecę z powrotem.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 18. Magia nie istnieje!

Postautor: Cerro » ndz mar 22, 2020 7:29 pm

- Erm... no, w porządku - powiedział, wyciągnął nieszczęsny wiersz, poskładał i podał Adharze. - Masz i... no, przeproś ją ode mnie. Za jakość - dodał. - To dla Estrid. Nie Gara. Jego pozdrów, zapewnij że po niego wrócę i że Czerwoni go nie zabiją.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 18. Magia nie istnieje!

Postautor: Akayla » ndz mar 22, 2020 7:33 pm

- Jestem pewna że bardzo się ucieszy, niezależnie od jakości - powiedziała łagodnie, chowając liścik Jona do kieszeni razem z pocztą Syrusa. - Przekażę i powtórzę - obiecała. - Jak Brunhilda? Rozmawiałeś z nią?

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 18. Magia nie istnieje!

Postautor: Cerro » ndz mar 22, 2020 7:40 pm

- Jest straszna - powiedział Jon. - Przypomina mi tę siostrę od faraona. Ale wszystko z nią w porządku, jeżeli o to pytasz, przynajmniej fizycznie. Nie za bardzo... mam poczucie, że nie chciała się otworzyć... emocjonalnie - przyznał. Przygryzł na chwilę wargę. - Dawno się nie widzieliśmy - powiedział w końcu. - Wydawało mi się, że mimo że się tyle czasu nie widzieliśmy, to nasze... podobne doświadczenia... sprawią, że wciąż będziemy blisko. Ale nie jesteśmy.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość